Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jan Pietrzak: "Madonna wrzeszczy, piszczy, podskakuje, kręci tyłkiem" [Wideo]

Beata Rudnicka
Beata Rudnicka
Jan Pietrzak jest neofitą, a tacy, jak wiadomo, są najgorsi. Urodził się w 1937 r. Był w wojsku (ludowym), studiował na kursie wieczorowo-zaocznym na Wydziale Socjologii Wyższej Szkoły Nauk Społecznych przy KC PZPR, którą ukończył w roku 1968. Był członkiem Związku Młodzieży Polskiej, a także Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej.

A jednak, w roku 1968, w tym samym, w którym uzyskał dyplom najbardziej politycznej uczelni w kraju, założył "Kabaret pod Egidą". Jako kabareciarz zasłynął satyrą polityczną, komentującą ówczesną sytuację społeczno-polityczną i wymierzoną w ustrój PRL. Cóż za niewdzięczność! Był bardzo popularny i lubiany, a jego pieśń "Aby Polska była Polską", utożsamiana była swego czasu z hymnem narodowym.

Po latach przyznał w wywiadzie dla Rzeczpospolitej (1994): "Nie miałem nic przeciwko zastanej rzeczywistości. Nie walczyłem z nią, ja z niej wyrastałem - byłem w ZMP, w partii. Socjalizm brałem wprost (...)".

W roku 1995 ubiegał się o fotel prezydencki, w 2005 został członkiem Honorowego Komitetu Poparcia Lecha Kaczyńskiego w wyborach prezydenckich, a w 2007 r. oficjalnie poparł Prawo i Sprawiedliwość w wyborach parlamentarnych, a także zasiadł w komitecie honorowego poparcia PiS-u. W 2010 r. był członkiem Warszawskiego Społecznego Komitetu Poparcia Jarosława Kaczyńskiego w wyborach prezydenckich.

Wielu próbuje zaistnieć w polityce. Jan Tomaszewski, legendarny bramkarz kadry narodowej sprzed lat, także próbował swych sił. Nic o nim nie słychać po niefortunnej wypowiedzi. Został po nim tylko absmak.

Teraz Jan Pietrzak wpisuje się idealnie w retorykę PiS, tworząc felietony, które można obejrzeć na YouTube.

W załączonym materiale wideo lekceważąco wyraża się o Madonnie, która ma wystąpić w Warszawie. Nie omieszkał również powiedzieć kilku słów na temat prawdziwych i nieprawdziwych Polaków. Ciekawe, kiedy przedobrzy i nadepnie na jakiś ukryty odcisk prezesowi? Będzie musiał przepraszać, albo, tak jak jego imiennik Tomaszewski, zostanie postawiony do kąta. Aż chce się zanucić "Po co wam to było?". Tak umierają legendy.

Znajdź nas na Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto