Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Japonia z 1934 r. w obiektywie Ze’eva Aleksandrowicza

Łukasz Kołtacki
Łukasz Kołtacki
Podczas wernisażu
Podczas wernisażu Łukasz Kołtacki
5 lutego w toruńskiej Kamienicy pod Gwiazdą otwarto wystawę fotografii Ze’eva Aleksandrowicza pt. "Nasz człowiek w Japonii". Japonię w 1934 roku przedstawiają nie tylko skany negatywów, ale i oryginalne odbitki z lat trzydziestych XX w.

Ze’ev Aleksandrowicz, związany z Krakowem potomek żydowskiej rodziny wybrał się w 1934 roku w daleką wyprawę do Japonii. Tym bardziej daleką, gdyż w owych czasach był to kraj bardziej niż dziś egzotyczny, do którego dotrzeć było można jedynie po długiej morskiej podróży. Było to dla niego wielkie odkrycie, sam nawet stwierdził że "poczuł się tak, jakby wylądował na Marsie". Było to od setek lat państwo odizolowane i pełne barier, które dopiero co zaczęło się rozwijać i doganiać świat.

Nie był fotografem, a jedynie fotoamatorem, jednak z pasją i zamiłowaniem dokumentował swoją każdą podróż po świecie, których w okresie dwudziestolecia międzywojennego odbył zresztą wiele. Utrwalając Japonię, której już nie ma, ten obcy ląd, który ledwo co otworzył swoje granice dla obcokrajowców pokazał kraj pędzący ku nowoczesności, zakorzeniony jednocześnie w swej tradycji. Dlatego też zdjęcia Aleksandrowicza mają szczególną wartość - pokazują kulturę i mentalność tamtejszych mieszkańców ale też ich dobre nastawienie do człowieka z Zachodu w tym trudnym okresie.

Na fotografiach przedstawione zostały miejscowości jak Kioto, Osaka czy Nara a także rejony Kansai. Nie ma wielu plenerów czy zabytków, najbardziej interesowali go bowiem ludzie zwykli, prowadzący spokojne i uregulowane życie, ich ewolucja w ubiorze jak i przedmioty codziennego użytku. Zobaczyć można tramwaje, rowery, telefony, sklepy czy nawet pierwszą linia metra w Osace. Uzupełnieniem fotograficznej wystawy są przedmioty pamiętające czasy, w których fotograf przebywał w Japonii.

Wystawa fotografii Ze’eva Aleksandrowicza to wyjątkowy zapis zderzenia Zachodu ze Wschodem, zderzenie z "innością" tamtego świata, odmienną kulturą a nawet próba przekroczenia kulturowej bariery. Przypadkowo spotykani ludzie, w metrze czy teatrze, biedni i zamożni, studenci i dzieci utrwaleni aparatem Leica to obraz niełatwych czasów w nieistniejącym już świecie.

Prace oglądać można od 6 lutego do 22 marca w Kamienicy pod Gwiazdą (Oddział Muzeum Okręgowego w Toruniu)

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Japonia z 1934 r. w obiektywie Ze’eva Aleksandrowicza - Nasze Miasto

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto