Pomimo żaru z nieba przez ostatni weekend, odwiedzających Muzeum Kaszubski Park Etnograficzny im. Teodory i Izydora Gulgowskich we Wdzydzach była niezliczona rzesza. To jeden z tych dni w roku, kiedy pracownicy nie nadążają ze sprzedażą biletów. Wszystko to za sprawą 48. już Jarmarku Wdzydzkiego.
Na stosikach można było kupić absolutnie wszystko. Od ubrań, przez ozdoby i ceramikę użytkową, aż do ozdób ogrodu, ścian i domu.
- Wydaje mi się, że jest to dobra okazja, żeby zaprezentować swoja twórczość w tak wyjątkowym miejscu, jakim jest to najstarsze w Polsce muzeum na wolnym powietrzu. Jest tutaj niepowtarzalny klimat, który tworzą rękodzielnicy i odwiedzający – mówi Natalia Tkaczyk, asystent muzealny w Kaszubskim Parku Etnograficznym im. Teodory i Izydora Gulgowskich we Wdzydzach. - My się bardzo cieszymy, że są właśnie rękodzielnicy, artyści, którzy chcą tutaj wracać, nawet jeżeli mają przyjechać z bardzo daleka – dodaje Tkaczyk.
Rzeczywiście, nie którzy odwiedzający w miniony weekend muzeum, sprawiali wrażenie że są bardzo zaprzyjaźnieni z rękodzielnikami i artystami ludowymi.
Zwiedzający kaszubski park etnograficzny i jarmark mogli sami spróbować wyplatać koszyk z korzeni sosny, ulepić garnek, poznać zioła i ich właściwości, nauczyć się haftować, a nawet spróbować oszlifować bursztyn. Dla miłośników aktywnego spędzania czasu były występy zespołów, których tancerze niemal porywali do tańca. Miłośnicy kaszubskiej kuchni także nie mogli być zawiedzeni. A jeśli kogoś zmęczyło włóczenie się między stoiskami, mógł zwiedzać do woli eksponaty muzealne.
Kolejny Jarmark Wdzydzki już za rok. Rezerwujcie czas.
ZOBACZ TAKŻE
Wiemy kto wystąpi podczas Festiwalu Piosenki Żeglarskiej w Charzykowach | ZDJĘCIA, WIDEO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?