Jerzy Buzek w Elblągu na zakończeniu roku szkolnego w I LO

W programie wizyty byłego premiera, przewodniczącego Parlamentu Europejskiego, profesora Jerzego Buzka w Elblągu w piątek 28 czerwca 2013 r. był udział w zakończeniu roku szkolnego 2012/2013 w I Liceum Ogólnokształcącym im. Juliusza Słowackiego. Podobnie jak miało to miejsce w przypadku częstych w ostatnim czasie przyjazdów innych sławnych polityków do Elbląga, celem przybycia Jerzego Buzka było udzielenie wsparcia w wyborach na Prezydenta Miasta. Jerzemu Buzkowi towarzyszyła Elżbieta Gelert, posłanka na Sejm, a także kandydatka na prezydenta Elbląga oraz poseł Piotr Cieśliński.

Zakończenie roku odbyło się w auli im. Euzebiusza Słowackiego, gdzie zgromadzona społeczność szkolna oklaskami powitała gości, którzy z kolei życzliwość odwzajemnili uściskiem dłoni nauczycieli i uczniów. Uroczystą galę rozpoczętą o godzinie dziewiątej poprowadzili wyróżniający się działalnością społeczną uczniowie: Kinga Seroczyńska i Marcin Wójcik. Po odśpiewaniu hymnu państwowego rok szkolny podsumowała i tradycyjnie złożyła życzenia wakacyjne Zofia Ostrówka, dyrektor I Liceum Ogólnokształcącego. Poprosiła o wystąpienie profesora Jerzego Buzka, zdradzając fakt, iż jest on absolwentem bratniego „Słowaka”, I Liceum Ogólnokształcącego w Chorzowie.

Profesor Jerzy Buzek w swojej oracji nawiązał do wątków poruszonych przez przedmówczynię. W odniesieniu do wspomnianego przez nią jubileuszu 65-lecia, obchodzonego w upływającym roku szkolnym, wysnuł refleksje historyczne, którym nadał charakter ponadczasowych wskazań. Powiedział, że historia tej szkoły i historia Elbląga daje bardzo istotne nauki dla całego kraju.

Miasto w pierwszym wieku funkcjonowania było centralnym ośrodkiem na Pomorzu, a następnie tę pozycję utraciło, znalazłszy się w cieniu najpierw Malborka, potem Gdańska, ostatecznie Olsztyna. Los Elbląga jednak nie jest przesądzony. Zdaniem byłego premiera obecnie przed miastem otwierają się perspektywy rozwoju, które zdecydują o tym, że odzyska ono swoje znaczenie. Historia składa się ze wzlotów i upadków, a więc jest zawsze szansa na podniesienie z marazmu czy zastoju.

Budynek szkolny liczący 138 lat, wzniesiony przez Niemców na użytek żeńskiego seminarium nauczycielskiego, służy obecnie już od 65 lat polskiej edukacji, której celem jest odbudowanie relacji międzynarodowych. Współczesna młodzież ma przed sobą szczytne zadania, o jakich marzyć tylko mogły poprzednie pokolenia, skazane na uwikłanie w destrukcyjne konflikty wojenne. Ma możliwość współdziałania z innymi narodami w zjednoczonej Europie. Profesor wyraził przekonanie, że współczesna młodzież podoła wielkim zadaniom i wykorzysta szansę dzięki swej energii, wiedzy i dobremu stosunkowi do życia.

Jerzy Buzek mówił: „Jak wiecie historia Europy jest bardzo skomplikowana. Należycie do tego wspaniałego pokolenia, o którym od dziesięcioleci marzyliśmy, aby ono mogło narodzić się w Polsce. Takiego, które chodzi do szkoły wybudowanej przez Niemców, gdzie jako rdzenni Polacy uczycie się w gruncie rzeczy tej samej historii Europy, a jednocześnie możecie spojrzeć na naszego sąsiada zza Odry innym okiem. Dawniej, kiedy do tej szkoły chodzili Niemcy, Europa była pełna konfliktów, napięć i czekały ją dwie okrutne wojny światowe. To wasze pokolenie będzie przełamywało tę straszną tradycję. Zrobiliśmy wszystko, aby takie możliwości wam stworzyć. Popełniliśmy sporo błędów, pewnie i wam też się nie uda zrobić wszystkiego idealnie, ale macie ogromną szansę”.

Jako niezwykle użyteczną dyrektywę przywołał sentencję marszałka Józefa Piłsudskiego: „Być zwyciężonym i nie ulec - to zwycięstwo, zwyciężyć i spocząć na laurach - to klęska”. Rozważając jej sens, dowodził, że należy ją stosować we wszystkich dziedzinach życia, gdyż dopiero jej zastosowanie gwarantuje sukces.

Przewodniczący Parlamentu Europejskiego akcent osobisty powiązał z zasadniczym przesłaniem przemowy. Wyznał, że kiedy dowiedział się, iż będzie uczestniczył w zakończeniu roku szkolnego właśnie w elbląskim „Słowaku”, urosły mu skrzydła u ramion. Jako absolwent I Liceum Ogólnokształcącego w Chorzowie darzy sympatią całą sieć liceów imienia Juliusza Słowackiego, rozsianych w całym kraju i poza granicami. Podkreślił, że Rodzina „Słowaków” – Liceów im. Juliusza Słowackiego, tworząc prężne stowarzyszenie jest wzorem zjawiska „sieciowania”, czyli współpracy i wymiany doświadczeń. Stała się prekursorem działalności niezwykle pożądanej w europejskiej rzeczywistości. Doceniając jej znaczenie, przyznawał, że utrzymuje stały kontakt ze swoim „Słowakiem”, dokąd prześle zdjęcie ze swego pobytu w elbląskim liceum.

Zwieńczeniem uroczystości w I Liceum Ogólnokształcącym w Elblągu było odśpiewanie hymnu szkoły, a zarazem hymnu Rodziny Liceów im. Juliusza Słowackiego w wykonaniu Pawła Marchela. Poetyckie frazy „Testamentu mojego” zaakcentowały cele duchowe, ku którym wbrew rozmaitym trudnościom i przeszkodom (czego symbolicznym sygnałem były zakłócenia techniczne w odtworzeniu linii melodycznej) zmierzać powinna oświata.