Jak podaje Interia.pl przedterminowe wybory prezydenckie u naszych zachodnich sąsiadów okazały się konieczne, po tym jak w lutym prezydent Christian Wulff po 20 miesiącach pełnienia urzędu podał się do dymisji. Powodem takiej decyzji były zarzuty jakie Wulffowi postawiła prokuratura w Hanowerze. Zarzuty te dotyczą przyjęcia korzyści majątkowej, kiedy pełnił w latach 2003-2010 obowiązki premiera Dolnej Saksonii.
Wszyscy komentatorzy zgodnie uważają, że śledztwo w tej sprawie oraz ujawnione przez media związki byłego prezydenta ze światem biznesu negatywnie wpłynęły na postrzeganie urzędu głowy państwa w Niemczech. Choć zgodnie z niemiecką konstytucją największą władze w państwie sprawuje kanclerz, to prezydent pełniący funkcje reprezentacyjne czasami odgrywa ważną rolę w kwestii autorytetu dla rządzących, ale przede wszystkim dla opinii publicznej.
Wybór Joachima Gauck'a na prezydenta RFN był w zasadzie tylko formalnością. Zyskał on poparcie nie tylko rządzącej koalicji chadecko-liberalnej, jak również opozycyjnych socjaldemokratów i Zielonych. Gauck miał dwóch przeciwników jednak nie mieli oni większych szans. Postkomunistyczna Lewica wystawiła Beate Klarsfeld, która od wielu lat angażuje się w ściganie nazistowskich zbrodniarzy. Kandydatem Narodowodemokratycznej Partii Niemiec był Olaf Rose.
W berlińskim Reichstagu uprawnionych do głosowania było 1240 członków Zgromadzenia Federalnego. Stawiły się 1232 osoby. Joachim Gauck otrzymał 991 głosów, zaś Beate Klarsfeld 126.
Niemcy mają nadzieję, że Gauck będzie w stanie przywrócić urzędowi prezydenta dawną świetność. Mająca 72 lata nowa głowa państwa cieszy się ogromną sympatią wśród swoich rodaków. Joachim Gauck startował w wyborach prezydenckich dwa lata temu. Okrzyknięto go wówczas "prezydentem ludzkich serc".
Joachim Gauck urodził się 24 stycznia 1940 w Rostocku w północno-wschodnich Niemczech. W 1965 roku w rodzinnym mieście ukończył teologię po czym został pastorem w parafiach Ewangelicko-Luterańskiego Kościoła Meklemburgii. W 1990 roku został na własną prośbę zwolniony ze służby jako pastor. W tym samym roku objął funkcję prezesa Federalnego Urzędu ds. Akt Stasi, którą pełnił do 2000 roku.
W 2010 startował w wyborach prezydenckich. Nie miał jednak szans z Wulffem, którego popierała koalicja rządząca. Gauck określił siebie jako lewicowego liberalnego konserwatystę. Ma czwórkę dzieci, a z żoną od 1991 roku przebywa w separacji. Od 12 lat związany jest z dziennikarką Danielą Schadt.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?