Maksymilian Radwan, filolog klasyczny nagle za sprawą morderstwa stryja z dnia na dzień staje się właścicielem antykwariatu w centrum Wrocławia. W tym też czasie w tym mieście tuż obok rzeki ma miejsce lądowanie obiektu obcej cywilizacji. Uczeni już dawno to przewidzieli, łącznie z dokładnym miejscem, w którym nastąpić ma kontakt.
Nad całością operacji czuwają amerykańscy eksperci wojskowi i jak zwykle wydają się nieomylni. Stąd też, gdy pojazd obcych ląduje na nabrzeżu Odry, cały polski zwiad pod amerykańskim dowództwem znajduje się zupełnie gdzie indziej niż powinien i nie tam, gdzie przewidzieli to naukowcy.
Tymczasem Radwan ma dość pracy na uczelni oraz swojej despotycznej żony, której jedynym celem jest uprzykrzanie mu życia. Postanawia odkurzyć swoje zapomniane marzenia i oddać pasji, czyli z dnia na dzień poświęca swoje życie dla pracy w antykwariacie. W międzyczasie, gdy nie poświęca się pracy rozwodzi się z żoną.
Okazuje się, że antykwariat nie jest tylko miejscem, gdzie można kupić i sprzedać książki. Wkrótce zaczynają odwiedzać Radwana dość osobliwi goście, a zatrudniona w roli informatyka przecudnej urody Ada Majska nie do końca jest tą osobą, za którą się podaje. W sprawę zamieszana jest policja, wojsko a nawet siły specjalne USA. Napięcie rośnie.
Autorka zgrabnie przeskakuje w czasie, cofając się momentami w lata II wojny światowej, by po chwili harmonijnie poruszać się po teraźniejszym mieście, ukazując czytelnikowi urok dawnego Breslau i współczesnego Wrocławia. Narkotyczne wizje, dzięki niezwykłej mocy herbaty o nazwie telepatyna przenoszą bohatera powieści wraz z czytelnikiem w różne zakątki miasta tworząc napięcie i budując grozę.
W tle przewija się sprawa Obcych, kot tybetański muffin o imieniu Czomba, migmozorium, rawanestan i wciąż tajemnicza herbatka o magicznie brzmiącej nazwie telepatyna. W obiegu pojawiają się pieniądze i mapa z materiału, który formalnie nie istnieje. W całą historię wmieszany jest nawet znany z powieści Marka Krajewskiego radca kryminalny dawnej policji Breslau – Eberhard Mock.
Akcja toczy się z szybkością śnieżnej lawiny i czytelnik z wypiekami na twarzy oddaje się z każdą stroną zadumie na tym, jak zakończy się ta pełna ekspresji opowieść o obcych w antykwariacie.
Czy wyjaśnią się dziwnie brzmiące słowa oraz równie zagadkowe morderstwo stryja. Kim jest Ada i ludzie, którzy posługują się pieniędzmi wykonanymi z materiału, który nie istnieje? Czy to wszystko to intryga wywiadów, czy może żyją wśród nas stworzenia z innej galaktyki?
Książka może się podobać. To dość specyficzna mieszanka sensacji, fantastyki i humoru. Jolanta Maria Kaleta stworzyła ciekawą opowieść z intrygującą dawką fantastyki, jak puzzle składając niesamowitą historię w intrygującą opowieść o obcych w antykwariacie, którą polecić można czytelnikowi lubującemu się w tego typu literaturze.
Autor: Jolanta Maria Kaleta
Tytuł: Obcy w antykwariacie
Wydawnictwo: Psychoskok
Stron: 328
Data wydania: 21 sierpnia 2013
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?