Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jutro rusza Ekstraklasa - zapowiedź

baranowskiadam@o2.pl
[email protected]
Logo
Mimo bałaganu już jutro rozgrywki rozpoczną piłkarze polskiej Ekstraklasy. Faworytami do tytułu ponownie są Wisła, Legia i Lech. Ciężkie zadanie czeka Jagiellonię, która rozpoczyna ligę z minus 10 punktami!

Dawno przed rozpoczęciem sezonu nie było takiego bałaganu. Choć na boisku grę w Ekstraklasie zapewniły sobie ŁKS i Widzew, to najprawdopodobniej żadnej drużyny z Łodzi nie zobaczymy w najwyższej klasie rozgrywkowej. Łódzki Klub Sportowy nie uzyskał licencji, a Widzew nadal cierpi za stare, korupcyjne grzechy.

Na tym skorzystały trzy drużyny. Arka Gdynia zajęła w lidze 14. miejsce i miała grać w barażach z 3. drużyną I ligi - Koroną Kielce. Obie ekipy spotkają się jednak dopiero w 10. kolejce zmagań o mistrzostwo Polski. Najwięcej szczęścia miała jednak Cracovia. "Pasy" nie zdołały utrzymać się na boisku, ale po przesunięciu ŁKS-u na ostatnią pozycję i braku awansu Widzewa zdołały zachować pozycję w Ekstraklasie. Kilka dni temu pojawiły się kolejne problemy. Tym razem chodziło o licencję uzyskaną przez Cracovię, która nie miała gdzie grać. Wszystko jednak skończyło się po myśli prezesów i zawodników klubu z Krakowa i "Pasy" swoje mecze w roli gospodarza będą rozgrywać na stadionie Ludowym w Sosnowcu.

Faworyci wciąż Ci sami...

Wśród faworytów bez zmian. O mistrzostwo walczyć powinny Wisła Kraków, Legia Warszawa i Lech Poznań. Kto ma największe szanse? Trudno powiedzieć. Każda z drużyn ma pewne walory, ale również wady.

Wisła "na papierze" wygląda solidnie. Do "Białej Gwiazdy" dołączyli Andraz Kirm, Mariusz Jop i Pablo Alvarez. Niedługo zdolny do gry będzie Łukasz Garguła, na którego kibice w Krakowie czekają już ponad pół roku. Załatane zostały, więc dziury po odejściu Marcina Baszczyńskiego i Marka Zieńczuka. Mimo wszystko ekipa Macieja Skorży w tym sezonie rozegrała już trzy oficjalne spotkania i w żadnym nie zachwyciła. Plamą na honorze jest porażka z Levadią. Swoje stanowisko zachował jednak Maciej Skorża i to dobrze rokuje. Problem może się pojawić wtedy, gdy z klubem pożegna się Paweł Brożek. Najlepszy zawodnik ligi liczył, że przygoda w europejskich pucharach potrwa nieco dłużej, a teraz może mieć dość sukcesów na polskim podwórku. Jeśli "Brozio" odejdzie, to dla Wisły może być poważny problem. Jeśli zostanie, to z Rafałem Boguskim i Garguła mogą stworzyć niesamowite, ofensywne "trio".

Od sezonu 2003/04 Legia Warszawa wciąż kończy rozgrywki na podium. Podium, to jednak za mało i kibice liczą na powtórzenie wyniku z 2006 roku, kiedy "Wojskowi" okazali się najlepszą drużyną w Polsce. Skład pozostał niemal niezmieniony. Nie odszedł żaden ze znaczących zawodników. Nową gwiazdą drużyny może być za to Marcin Mięciel. "Miętowy" powrócił do zespołu, z którego "wypłynął" do Europy. 34-letni zawodnik swoim doświadczeniem może rozstrzygnąć niejedno spotkanie. Największą siłą Legii jest druga linia. Piotr Giza, Maciej Iwański, Maciej Rybus, Miroslav Radović, Roger, Tomasz Jarzębowski i Krzysztof Ostrowski byliby pewni miejsca w składzie niemal każdej drużyny, a w Legii nie mają takiej pewności. Trenera Jana Urbana cieszy powrót do zdrowia Sebastiana Szałachowskiego i zapowiada, że to będzie największe wzmocnienie "Wojskowych". Świetny bramkarz, dobra obrona, wyśmienita pomoc, atak z Takesure Chinyamą i Mięcielem oraz szeroka ławka rezerwowych. Legia musi walczyć o mistrza!

Trzecią drużyną, której daje się największe szanse na tytuł jest Lech Poznań. "Kolejorz" miał już przed rokiem zdobyć "majstra", ale zajął dopiero 3. miejsce. Teraz może być jeszcze trudniej. Najwięksi rywale się wzmocnili, a Lech stracił swojego najlepszego zawodnika. Druga linia bez Rafała Murawskiego nie robi już takiego wrażenia. Środek pola powinien należeć teraz do Tomasza Bandrowskiego. Również więcej będzie zależało od Sławomira Peszko i Semira Stilicia. Cała trójka już przed rokiem miała duży wpływ na grę Lecha, a po odejściu Murawskiego będą kluczowymi zawodnikami w drużynie Jacka Zielińskiego. Nowym zawodnikiem jest Grzegorz Kasprzik, który już w meczu o Superpuchar Polski pokazał, że zasługuje na grę w lepszym klubie niż Piast Gliwice. Linie obrony wzmocnił Seweryn Gancarczyk, który ostatnie lata spędził na Ukrainie. Nie zanosi się na więcej osłabień, a kadra "Kolejorza" wygląda jak na polskie warunki bardzo solidnie. Ten sezon może być dużym wyzwaniem dla Roberta Lewandowskiego, który bardzo szybko osiąga kolejne sukcesy. Teraz czas na ugruntowanie swojej pozycji w Lechu!

Tuż za podium...

O miejsce w górnej połowie tabeli powinny walczyć Polonia Warszawa, Śląsk Wrocław, PGE GKS Bełchatów i... KGHM Zagłębie Lubin. Pierwsze trzy ekipy już w zeszłym sezonie były blisko czołówki, ale do podium im trochę brakowało. W tym roku może być podobnie.

Zacznijmy od Polonii, która już pokazała się w kilku spotkaniach Ligi Europejskiej. Drużyna Jacka Grembockiego nie miała większych problemów z pokonaniem swoich rywali. Jednak prawdziwy sprawdzian przed "Czarnymi Koszulami" dopiero dzisiaj, ich rywalem będzie - NAC Breda. Wracając do tematu występów w Ekstraklasie, to nie daję drużynie ze stolicy większych szans na walkę o tytuł, ponieważ z klubem pożegnał się najlepszy zawodnik. Odejście Radosława Majewskiego musi mieć duży wpływ na postawę w lidze. Jeśli z nim "Czarne Koszule" nie były w stanie zdetronizować Wisły, to tym bardziej bez niego im się to nie uda. Również problemem Polonii jest to, że ich właścicielem jest Józef Wojciechowski. Pan, który często podejmuje niezrozumiałe decyzje.

Bełchatów ostatni sezon ukończył na 5. miejscu. Powtórzenie tego rezultatu na pewno będzie sukcesem. Motorem napędowym GKS-u będzie zapewne Dawid Nowak, który swoimi umiejętnościami zdążył przekonać do siebie Leo Beenhakkera. Grą kierować będą uzdolnieni młodzieńcy - Janusz Gol i Mateusz Cetnarski. Obaj mają spore predyspozycje na grę na wysokim poziomie. Czas na udowodnienie tego, a pierwszy sprawdzian już w piątek!

Największą rewelacją poprzedniego sezonu był Śląsk Wrocław. Teraz przed Ryszardem Tarasiewiczem nie lada wyzwanie. Kibice liczą na więcej. Ale już samo miejsce w pierwszej szóstce będzie sukcesem. Najsilniejszym punktem drużyny jest linia środkowa, z Sebastianem Milą i Sebastianem Dudkiem na czele. Na skrzydłach powinni rządzić bracia Marek i Janusz Gancarczykowie. Z drużyną pożegnali się Remek Sobociński i Przemysław Łudziński, więc o miejsce w ataku powinni walczyć Vuk Sotirović i Tomasz Szewczuk. Największą bolączką "Tarasia" jest obsada bramki. Odszedł z drużyny Jacek Banaszyński, a Wojciech Kaczmarek nie prezentował się zbyt dobrze.

Miejsce w górnej połowie tabeli powinien zająć beniaminek z Lubina. Mistrz Polski sprzed 3 lat wraca do Ekstraklasy z pięknym stadionem. Teraz będzie potrzebne dostosowanie wyników sportowych do organizacyjnych. Prawdziwą gwiazdą ligi może stać się Szymon Pawłowski, który już na boiskach w I lidze potrafił ściągnąć na siebie uwagę. 23-latek może stać się jednym z najlepszych zawodników ligi. Obroną powinien rządzić Michał Stasiak, w pomocy ugruntowaną pozycję ma Michał Goliński, a jeśli Iljan Micanski będzie strzelał jak w zeszłym roku, to miejsce w górnej połowie tabeli gwarantowane!

Środek tabeli

Trudno oddzielić od siebie drużyny, które będą walczyły o środek tabeli, a które o utrzymanie. Nie kieruję się lokalnym patriotyzmem, ale sądzę, że zarówno Lechia Gdańsk, jak i Arka Gdynia powinny zapewnić sobie utrzymanie dużo szybciej niż przed rokiem.

"Biało-zieloni" muszą poprawić grę na wyjazdach, bo w domu spisują się wyśmienicie. Do drużyny dołączył jeden uznany zawodnik - Paweł Nowak. Były zawodnik "Pasów" w Gdańsku może ponownie pokazać się z dobrej strony. Wiele drużyn ma problem z bramkarzami, nie inaczej jest w Lechii. Jednak jest to problem bogactwa. Trener Tomasz Kafarski ma ciężki wybór, czy postawić na Pawła Kapsę, który nie zawiódł go w zeszłym sezonie, czy na Mateusza Bąka - ulubieńca kibiców, którym przed rokiem interesowała się Wisła Kraków. Coraz lepiej zgrani z drużyną na pewno są Jakub Zabłocki, Marko Bajić i Łukasz Surma. Ciekawym uzupełnieniem powinni być byli zawodnicy Skonto Ryga - Ivans Ljukanovs i Siergiejs Kozans. Szczególnie ten pierwszy może zrobić furorę na polskich boiskach, na Łotwie był gwiazdą. Jednak takim samym zawodnikiem miał być Frane Cacić, a poza kibicami Lechii mało, kto o nim pamięta...
W Arce pożegnano się z kilkoma zawodnikami, a karierę zakończył Dariusz Żuraw, który był jednym z najlepszych zawodników "żółto-niebieskich". Mimo wszystko Marek Chojnacki pracowicie przepracował ze swoimi zawodnikami okres przygotowawczy, a do klubu dołączyło kilku ciekawych zawodników: Tadas Labukas, Mateusz Siebert i Adrian Mrowiec. Cała trójka może już niedługo stać się podstawowymi graczami "jedenastki" z Olimpijskiej. Ostatni rok był pasmem niepowodzeń, teraz musi być lepiej. Pierwszy, niezwykle prestiżowy meczu przed Arką już jutro.

O miejsce w środku tabeli, a może nawet o coś więcej powinna walczyć Korona Kielce. Powrót do Ekstraklasy kielczan wiąże się z powrotem do Polski Edsona. Brazylijczyk w 2006 roku świętował z Legią mistrzostwo, a teraz ma być silnym punktem Korony. Marek Motyka pozyskał również klasowego bramkarza, jakim na pewno jest Zbigniew Małkowski. Ma być alternatywą dla Radosława Cierzniaka. Być może w Kielcach odbuduję się Krzysztof Gajtkowski, który już kiedyś grał w beniaminku Ekstraklasy.

O utrzymanie...

Walka o utrzymanie powinna być niezwykle ciekawa. Wydaje się, że na straconej pozycji jest Jagiellonia. Minus 10 punktów na starcie może być zbyt dużą stratą do odrobienia. Michał Probierz jest jednak dobrej myśli, a w swojej drużynie ma klasowych zawodników, takich jak Tomasz Frankowski, czy Kamil Grosicki. Obaj mogą jednym zagraniem, czy też akcją odmienić losy spotkania, dlatego nie można już na starcie skreślać drużyny z Białegostoku. Zresztą drużyna chyba będzie grać ofensywnie, bo do klubu zostali ściągnięci Vahan Gevorgyan i Remigiusz Jezierski.

Od lat drużyną, która "musi" spaść jest Odra Wodzisław. Podobnie jest i teraz. Największym wzmocnieniem jest przybycie byłej gwiazdy Groclinu - Piotra Piechniaka. Ponownie kibice będą liczyli na Jana Wosia, który od lat w najważniejszych momentach nie zawodzi i tylko dlatego w Wodzisławiu kibice mają Ekstraklasę. Podstawowym napastnikiem ma być Daniel Bueno, który został ściągnięty z "egzotycznego" Tarxien Rainbows.

Kolejnym kandydatem do spadku jest Piast Gliwice. Drużyna jednak nadspodziewanie dobrze spisywała się w meczach sparingowych. Z drużyny odszedł najlepszy zawodnik - Kasprzik, ale udało się zatrzymać Kamila Glika. Mimo wszystko defensywa na pewno na tym ucierpi. W ataku mają rządzić wypożyczony ze Śląska - Łudziński i Sebastian Olszar. W drużynie nie brakuje doświadczonych zawodników takich jak Sławomir Szary, czy Lumir Sedlacek, którzy w kluczowych momentach mogą swoim doświadczeniem rozstrzygnąć losy spotkań.

Kolejny ciężki sezon czeka Cracovię, która cudem została w Ekstraklasie. Teraz nie powinno być lżej. Przed Arturem Płatkiem bardzo ciężkie zadanie. Z drużyny odszedł Paweł Nowak, a do rezerw został przesunięty kapitan "Pasów" - Arkadiusz Baran. Gra ofensywna będzie zdominowana przez Bartosza Ślusarskiego, na którego skuteczność liczą kibice. Ponownie wiele może zależeć od Dariusza Pawlusińskiego, który przed rokiem niemal w pojedynkę zdobywał punkty dla Cracovii. Zadanie jest trudne, tym bardziej, że "Pasy" całą rundę będą grały na stadionie w Sosnowcu.
Ciężkie zadanie czeka również graczy Ruchu Chorzów. Jest to mieszanka rutyny i młodości. Ponownie kluczowym zawodnikiem będzie Wojciech Grzyb, który w zeszłym sezonie spisywał się znakomicie. W linii pomocy ma dzielić i rządzić "Szeryf", czyli Maciej Scherfchen sprowadzony z gdyńskiej Arki. Na skrzydle solidny Marcin Zając, który najlepsze lata ma już za sobą. Do klubu został sprowadzony Andrzej Niedzielan. W Chorzowie ma sobie przypomnieć jak się strzela bramki, gdy to zrobi to kibice powinni nie martwić się o utrzymanie. Po spadku jednego śląskiego giganta, właściciel Ruchu (Arkadiusz Klimek) stara się zrobić wszystko by nie podzielić jego losów.

Lekko nie będzie również w Bytomiu. Polonia w zeszłym sezonie potrafiła sprawić kilka niespodzianek i sezon zakończyła na 7. miejscu. Teraz na pewno taki sukces będzie ciężki do osiągnięcia. Wzmocnienia nie były zbyt okazałe, jednak ciekawym transferem może okazać się sprowadzenie do klubu Wojciecha Skaby. Były bramkarz Legii kilka sezonów temu w Odrze zwrócił na siebie uwagę trenerów z Warszawy, tam jednak furory nie zrobił. Teraz ma się odbudować w Bytomiu. Gra będzie się opierała na doświadczonych zawodnikach takich jak: Jacek Trzeciak, Marek Bazik i Grzegorz Podstawek. Cała trójka w ostatnim sezonie spisywała się bardzo dobrze, ale są co raz starsi. A w Bytomiu ich następców nie widać...

Podsumowanie

Jak widać ponownie więcej drużyn będzie "bić" się o miejsce w Ekstraklasie niż o europejskie puchary. Faworytem rozgrywek są Legia, Lech i Wisła. Najmniejsze szanse z tej trójki dawałbym "Białej Gwieździe", ale piłka jest nieprzewidywalna i słaba postawa w Europie może nie mieć przełożenia na sezon ligowy.

Na gwiazdę Ekstraklasy typuję Szymona Pawłowskiego. Młody zawodnik Zagłębie powoli puka do reprezentacji. Na swoje ponadprzeciętne umiejętności będzie chciał pokazać w najwyższej klasie rozgrywkowej.

1. kolejka - zestaw par:

Polonia Bytom - PGE GKS Bełchatów
Lechia Gdańsk - Arka Gdynia
Wisła Kraków - Ruch Chorzów
Jagiellonia Białystok - Odra Wodzisław
Śląsk Wrocław - Cracovia Kraków
Piast Gliwice - Lech Poznań
Korona Kielce - Polonia Warszawa
Legia Warszawa - KGHM Zagłębie Lubin

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto