Ef to jeden z wielu skandynawskich zespołów, które ostatnimi czasy raczą nas pięknym i ambitnym graniem. Chwalący się tym, że wyzwalają emocje, energię i eksplozję Szwedzi zaczęli kilka lat temu komponować muzykę, która podważa tezę, że w tym gatunku już niczego ciekawego nie da się zrobić.
Europejska trasa Ef promuje ich najnowsze dzieło - "I am responsible", z 2008 roku. Mam także nadzieję na starsze utwory z płyty "Give me beauty... or give me death" czy EP-ki: "A trilogy...". Warto zajrzeć 23 czerwca do studenckiego klubu "Pod Jaszczurami", gdzie za jakże studencką cenę (20/25 zł) przekonać się można, jak na żywo sprawdzają się eksplodujące energią dźwięki prosto z zimnej Szwecji.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?