Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kapłan z powołania, czyli "Tajemnica spowiedzi"

Weronika Trzeciak
Weronika Trzeciak
okładka
okładka wydawnictwo Promic
Tajemnica spowiedzi jest świętym i nietykalnym obowiązkiem każdego duchownego. Czy w obliczu zagrożenia życia ma prawo ją złamać? Na to pytanie odpowiedzi należy szukać na kartach powieści Josepha Spillmanna.

Ostatnio coraz częściej słyszy się, jacy to księża są źli. Nie przeczę, że zdarzają się wśród nich duchowni, którzy są niegodni swojej sutanny, jednak nie można zapominać także o księżach z powołania. Kapłanach, którzy wypełniają naukę Chrystusa, dla których tajemnica spowiedzi jest świętym i nietykalnym obowiązkiem. Nie mogą jej zdradzić nawet za cenę własnego życia. I właśnie takim duchownym okazał się proboszcz Montmoulin, bohater powieści "Tajemnica spowiedzi".

Akcja rozgrywa się w XIX-wiecznej Francji, jest rok 1888. Głównym bohaterem jest ksiądz François Montmoulin - proboszcz niewielkiej, wiejskiej parafii w Sainte-Victoire w Prowansji. Jest pobożnym i gorliwym kapłanem, pomagającym ubogim. Pewnego dnia zostaje on oskarżony o zabójstwo pani Blanchard, członkini Bractwa św. Józefa i fundatorki przyszłego szpitala. Choć wie, kto popełnił ten okrutny czyn, nie może niczego zdradzić, gdyż obowiązuje go tajemnica spowiedzi. Mimo że wszystkie poszlaki wskazują na niego, jest nieugięty w swojej wierze. Czy ulegnie, by ocalić życie i uniknąć szafotu? A może przyjmie swój krzyż z godnością?

Warto wspomnieć, że książka w ogólnym zarysie oparta jest na prawdziwych wydarzeniach. Jak pisze sam autor: podobna historia miała miejsce jakiś czas temu, była przytaczana bardziej lub mniej szczegółowo w gazetach niemal całego świata katolickiego i przedstawiana jako trafny przykład ilustrujący, jak daleko, a ceną bywa nawet utrata czci i życia, sięga obowiązek kapłana, gdy idzie o dochowanie tajemnicy spowiedzi. W tym miejscu należy podkreślić, że autor żył w latach 1842-1905, dlatego trudno będzie odnaleźć ten konkretny przypadek.

"Tajemnicę spowiedzi" czyta się w miarę szybko, dzięki lekkiemu językowi, krótkim rozdziałom i ciekawej fabule. Dużym plusem jest to, że mimo trzecioosobowej narracji, możemy poznać myśli bohatera. Czytelnikowi zaczyna być żal księdza i pomstuje na zbrodniarzu, który unika kary. Mimo że w powieści nie ma nagłych zwrotów akcji, nie to jest w niej najważniejsze. Bowiem zmusza ona do refleksji na temat ofiary, jakiej wymaga tajemnica spowiedzi do katolickiego księdza. Choć fabuła jest miejscami przewidywalna, to zakończenie to rekompensuje - jest bowiem zaskakujące. Myślę, że dzięki niemu można odzyskać wiarę w drugiego człowieka. Powieść ta promuje takie wartości jak sumienie, honor i szacunek do bliźniego. Polecam tę książkę miłośnikom thrillerów z wątkiem religijnym.

Joseph Spillmann był szwajcarskim jezuitą i pisarzem, autorem kilkunastu powieści, także dla dzieci. Jego styl porównywany był do Waltera Scotta i Charlesa Dickensa.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto