Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kapliczki z Czerwonki Liwskiej

Redakcja
Kapliczka
Kapliczka Jerzy Jastrzębski
Początki kościoła w Czerwonce Liwskiej sięgają XV wieku. Kościół z roku 1603 był drewniany. W 1703 r. okolica tutejsza wraz z Liwem przeżyła najazd Szwedzki, a z nim zniszczenia, rabunki, głód i epidemie.

Pierwsze początki Kościoła w Czerwonce Liwskiej sięgają wieku XV-go (aż dotąd rozciągała się Diecezja Poznańska, Archidiakonat Warszawski, Dekanat Liwski). Kościół z 1603 był kościołem drewnianym. Parafia w tym czasie była uboga. W II poł. w. XVII istniała Szkółka Para­fialna, jej rzadcy byli prawdziwa pomocą duchowieństwa, mimo niedostatecznego wyposażenia. Położenie Czerwonki w bliskości miejscowości Liw, na rubieży Mazowsza w pewnych czasach przyciągało nieprzyjaciela, który "dobywając" Liwa, z równą nienawiścią grabił i palił okolice. Takie "spustoszenie Kozaków z Węgrowa", odnotował w Czerwonce prepozyt liwski, a miejscowy pleban Jan Łabęcki w 1658 rok , Bliskość Liwa jedno jeszcze na Czerwonce wycisnęło piętno; człon nazwy wziął się z stąd, że z dawna prepozyci liwscy byli jedno­cześnie plebanami Czerwonkowskimi, korzystającymi z zastępstwa kapłanów tzw. komendarzami. Nie wykluczona też jest możliwość pierwotnej przynależności Czerwonki do parafii Liw (eryg. w w. XIV). Tytuł Proboszcza (plebana) pozostawał przy prepozycie. Dlatego też nazwa Czerwonka - Liwska. W roku 1703 okolica tutejsza wraz z Liwem przeżyła kolejny najazd szwedzki, a z nim zniszczenia, rabunki, głód, epidemie. W roku 1708 w Czerwonce "panowało powietrze" - w takiej skali, że niektórzy co majętniejsi obywatele czynili pobożne postanowienia i zapisy na tutejszy kościół, czego przykłady odnajdujemy w miejscowych aktach. Od II dekady w. XVIII-go, plebani rezydują na miejscu. Najwidoczniej w Czerwonce zaistniały właściwe warunki materialne, tudzież praca wokół dusz wymagała tego. Nowy wspaniały kościół parafialny w Czerwonce z czerwonej cegły budowany był w latach 1899 -1902r. kosztem Jana i Racheli Górskich, a staraniem ks. Andrzeja Panufnika, konsekro­wany w tegoż roku przez arcybiskupa warszawskiego Wincentego Popiela. W czasie ruchu mariawickiego, omal nie został zajęty - z odsieczą wówczas przybyli katolicy liwscy, którzy przyjechali w 200 furmanek, toczyła się tu regularna bitwa o kościół podczas której zginęło kilka osób . W czasie I Wojny światowej w 1915 roku cofające się wojska rosyjskie na wschód, w nocy z 9 na 10 sierpnia 1915 o godz. 1.00 sołdaty rosyjscy podłożyli ładunki mające zniszczyć wieżę kościelna - mimo detonacji wieża ostała się. Ponownie rano o godz. 6.00 umieszczono skrzynie Proksyliny z prawej strony organów na chórze. I tym razem wieża ocalała, choć odchyliła się o kilka stopni od pionu, jednak runęło sklepienie nawy głównej, dach został zrujnowany, witraże zniszczone. Organy wraz z chórem rozbite zupełnie, a były to organy 8 – głosowe, najprawdopodobniej ze starego kościoła. Nowy kościół, neogotyk - dzieło architekta P. Dziekońskiego został zniszczony. Przed barbarzyńskim zamachem na świątynię Najświętszy Sakrament został przeniesiono na plebanię, gdzie urządzono kaplicę, która koncentrowała życie religijne parafii w latach 1916 – 1919. Podjęto odbudowę kościoła parafialnego, pod kierunkiem architekta Dziekońskiego, kosztem parafian.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto