Mówią o nim: "Dusza Bałkanów." Pamiętamy jego zespół Biały Guzik, który zdobył fanów w całej ówczesnej Jugosławii. Zespół prezentował poziom porównywalny do Deep Purple. Obecnie Goran w sposób mistrzowski łączy tradycyjne cygańskie brzmienie trąbek, z bułgarską polifonią (czyli śpiewem na kilka głosów). Wszystko doprawione brzmieniem gitary elektrycznej, tradycyjnymi bębnami oraz rockowym akcentem. Takie połączenie powoduje niemałe wibracje w otoczeniu, dusza wyczuwa je instynktownie, a ciało rwie się do tańca.
O Karmen
"Karmen (z happy endem)" nie jest kopią "Carmen" Bizeta. Aczkolwiek Goran przytacza niektóre sekwencje z oryginału w rytmie z Karaibów w jazz'owej aranżacji. To naprawdę niezwykły mix, który zadowoli najbardziej wybrednych. Opera posiada rytm typowy dla bałkańskich ludycznych melodii. Zabieg ten zastosowano po to, aby orkiestra Gorana jak i każda inna orkiestra dęta, mogła zagrać wszystko co zaplanowano. Cała fuzja różnych styli muzycznych sprawia, że całość odbierana jest jako prawdziwy majstersztyk. Całość dopełnia dopracowana w każdym calu gra oraz silny głos niezwykle uroczej aktorki Vaski Jankovskiej.
"Karmen (z happy endem)" miała swoją światową premierę we Włoszech w roku 2004, od razu zdobyła przychylność widzów jak i krytyki. Do tej pory wystawiano ją niemal na całym świecie. Zyskała sobie wielu wiernych fanów. 27 grudnia 2008 roku po raz pierwszy wystawiona zostanie w Polsce, a dokładnie w Warszawie w Sali Kongresowej. Myślę, że naprawdę warto to widowisko zobaczyć! Przekonajcie się sami.
Bilety do nabycia na: www.ticketonline.pl.
Nie żyje Jan A.P. Kaczmarek. Zdobywca Oscara miał 71 lat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
