Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Karol Godula. Nieprawdopodobna sensacja. Mit obalony

Redakcja
Przez przypadek, wertując dawne księgi metrykalne parafii w Wieszowej, napotkaliśmy na dokument, który obraca wniwecz dotychczasową wiedzę o Karolu Goduli, pionierze górnośląskiego przemysłu cynkowego i węglowego.

Dotychczas we wszelkich opracowaniach, i popularnych, i naukowych podawano, że Karol Godula był samotnikiem, pędzącym pustelnicze życie w swojej samotni, w starej chacie Rudzie. Własnym wysiłkiem dorobił się niewyobrażalnego nawet na tamte czasy majątku, który szacowano w chwili śmierci na 2 miliony talarów (7 260 000 złotych polskich w złocie). Nieomal całe bogactwo zapisał w testamencie sześcioletniej półsierocie z ludu, Joannie Gryzik, późniejszej hrabinie von Schomberg-Godulla, a jeszcze później małżonce hrabiego Ulricha von Schaffgotscha.

Tymczasem we wspomnianych aktach metrykalnych napotykamy zapisek z roku 1792, w którym pod datą dzienną 4. czerwca zapisano, że Karol Godula wraz z żoną Marianną, był chrzestnym Karola Sczyrby, syna Antoniego i Józefy z domu Blumental. Oboje Godulowie mieszkali wtedy w Wieszowej, skąd pochodziła matka Karola Goduli, córka rektora Hanischa i żona Józefa Goduli.

Na trop dokumentów naprowadził nas Jakub Roter, młody, obiecujący historyk, tegoroczny maturzysta, pasjonat dziejów Rudy Śląskiej, tak jak my zafascynowany postacią Goduli.

Doniosłości odkrycia, które każdy może osobiście potwierdzić, ponieważ dokumenty są ogólnie dostępne, nikomu zapewne nie trzeba udowadniać. Spowoduje ono z pewnością rewizję wielu podtrzymywanych do dnia dzisiejszego mitów, kreujących czarną legendę Karola Goduli. Jedno jest pewne, o żadnej historycznej postaci śląskiej nie napisano tylu zmyśleń, kłamstw i bzdur, co o nim.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto