Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Karolina Korwin-Piotrowska "Ćwiartka raz". Książka za recenzję

Redakcja
Brzmi zachęcająco? Chcecie spróbować? Subiektywna podróż w czasie, przez 25 lat, z Karoliną Korwin-Piotrowską.

"Ćwiartka raz” to zaproszenie do podróży przez ćwierćwiecze w wolnej Polsce. Startujemy, więc w roku 1989, a kończymy w 2014. Każdy z tych, dwudziestu pięciu rozdziałów, na które podzielona jest książka, odpowiadający jednemu rokowi, z ćwierćwiecza, zawiera opowieść o najważniejszych wydarzeniach i ich bohaterach - ludziach, ale też o mediach, kinie, muzyce, następnie o teatrze, literaturze i innych zagadnieniach. Jak zmieniały się czasy, gusta, mentalność, kultura, warunki życia... Jest to jednak podsumowanie głównie w sferze rozrywkowo-kulturalnej.
Należy pamiętać, że to subiektywny przegląd, zgodny z odczuciami Karoliny Korwin Piotrowskiej, jednakże napisany z dużą lekkością, ale z odczuwalnością wyrazistości postaw autorki, sprawia, że książkę czyta się z przyjemnością. Stanowi miks literatury historycznej, pamiętnika i autobiografii. Pojemność 800 stron nie odstrasza, a pozwala surfować po kartach historii minionej dekady i odczuć autorki.

Karolina Korwin Piotrowska - dziennikarka, pisarka i felietonistka, żyła w tamtych czasach, w 1989 roku wchodziła w dorosłość. Właśnie dla osób, które doświadczyły tych wszystkich przemian, ta książka będzie nieocenioną podróżą sentymentalną w czasie. Wyprawa taka może dostarczyć sporo wzruszeń, wspomnienia o osobach, rzeczach i wydarzeniach, o tym jak "zdobywaliśmy (dziki) zachód". Ze względu na to, że historia opowiedziana została z kobiecego punktu widzenia, panie mogą mocniej "współodczuwać" treści tutaj zawarte. Niemniej z doświadczenia powiem, że i panowie, mogą odczuwać przyjemność w trakcie czytania.

Książka ta może też umożliwić nam nadrobienie zaległości kulturalnych, jeżeli coś nam przez te 25 lat umknęło, śmiało można przygotować listę. ...a może zapewni tylko przyjemną możliwość odświeżenia dawno nie oglądanych, czytanych, słuchanych i innych.

Im dalej posuwałem się w latach, co w tym wypadku oznacza, iż zbliżałem się do rozdziałów z coraz aktualniejszą datą, tym bardziej doceniałem zasługę autorki, co do pokazanie ważności zmian jakie zaszły i utrwalenia ich w "Ćwiartce".
W dodatku, ciężko autorce odmówić "charakterku", co do niektórych opisywanych osób, choć lepiej powiedzieć, że jest inteligentną kobietą z charakterem. Co nie przeszkadza, a wręcz pomaga, czytać z uśmiechem na ustach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Danuta Stenka jest za stara do roli?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto