Orkiestra to przecież nasza cenna marka w świecie, wielkie święto i olbrzymia mobilizacja wszystkich pokoleń Polaków. Starajmy się to docenić jeśli nawet mamy inne zdanie. Mam już swoje lata a wciąż nie mogę zrozumieć mentalności rodaków z nad Wisły. Dlaczego wciąż muszą z kimś walczyć? Dlaczego ciągle mówią, ci co nie z nami są przeciwko nam?
Dlaczego zamiast współpracować rywalizują nie koniecznie honorowo?
Czy kultowa scenka z „ Dnia świra” już na zawsze przylgnie do mieszkańców kraju co się zwie Polska?
Jeżdżę po różnych zakątkach Europy i nie mogę się nadziwić jak w innych krajach cenią własne dziedzictwo kulturowe. Tam chełpią się narodowymi zwycięstwami wręcz do przesady a my mamy na tapecie prawie wszystkie klęski. Rozumiem docenienie heroizmu poprzednich pokoleń ale z tego nie przybędzie nam więcej przysłowiowego chleba. Optymizm, radość, śmiech wniesie w nas poczucie własnej wartości i spowoduje chęć pozytywnego działania.
Usłyszałem ostatnio takie powiedzenie „ Z niczego nie będzie nic , dla spraw wielkich trzeba bardzo dużo energii, trzeba wykonać mnóstwo pracy”, tak powiedziała starsza pani położna.
I tego dokonała orkiestra, ci co nie zrobili nic aby zaistnieć krytykują, oskarżają, obrażają. Mam nadzieję że w następnej orkiestrze malkontenci spróbują swych sił a wtedy na pewno docenią choćby własną pracę.
Dla nich dedykuję te słowa
pozdrawiam
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?