Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Katowice. Są kolejne oskarżenia o korupcję w górnictwie

Małgorzata Sarapkiewicz
Małgorzata Sarapkiewicz
Według prokuratury górnicy pracowali na materiałach dostarcznych przez firmy, które wcześniej zapłaciły za to łapówkę.
Według prokuratury górnicy pracowali na materiałach dostarcznych przez firmy, które wcześniej zapłaciły za to łapówkę. Małgorzata Sarapkiewicz
Katowicka Prokuratura Apelacyjna oskarża kolejnych 10 osób podejrzanych w sprawie korupcji w górnictwie. Część z nich dzisiaj usłyszała zarzuty, części zostaną one postawione w najbliższym czasie. Oskarżonym grozi do 5 lat więzienia.

Prokuratura Apelacyjna w Katowicach przerwała milczenie w sprawie spekulacji na temat, trwających od wtorku w Katowickim Holdingu Węglowym działań ABW. Dzisiaj po południu jej rzecznik prasowy, prokurator Leszek Goławski poinformował, najpierw Polską Agencję Prasową, a następnie Polskie Radio Katowice, że sprawa dotyczy korupcji w górnictwie.

To ciąg dalszy śledztwa prowadzonego od ub. roku, w którym do tej pory oskarżonych zostało 9 osób. Teraz katowicka apelacja oskarża kolejnych 10. Są wśród nich, byli i obecni prezesi spółek węglowych i dyrektorzy kopalń - m.in. Stanisław G., urzędujący prezes Katowickiego Holdingu Węglowego; Leszek J., były prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej oraz Franciszek N., były szef nieistniejącej już Rybnickiej Spółki Węglowej. Zarzuty dotyczą przyjmowania przez nich łapówek, w zamian za co protekcjonalne traktowanie wybranych firm dostarczających kopalniom usługi i materiały. Kto wręczył łapówkę, miał zapewnioną ciągłość dostaw dla kopalń bądź wcześniej wypłacone należności (w związku z trudną wówczas sytuacją w górnictwie kopalnie regulowały swoje płatności z kilkumiesięcznym opóźnieniem). Goławski poinformował, że sprawa dotyczy lat 2004-2007 oraz funkcji jakie oskarżeni wówczas pełnili w kopalniach i spółkach. Łapówki jakie osoby te przyjęły to kwoty od 2 tys. zł do 600 tys. zł.

Poza podaniem informacji prokurator nie chciał mówić więcej o szczegółach sprawy. Obiecał ujawnić dodatkowe informacje jutro, kiedy czynności śledcze zostaną zakończone (dzisiaj w prokuraturze trwają przesłuchania części oskarżonych). Sprawy nie chciał komentować Stanisław G., prezes KGH. Dziennikarzom powiedział, że jak do tej pory ani nie został przesłuchany przez prokuraturę, ani nie postawiono mu żadnych zarzutów.

Poprzednio (w ub. roku) prokuratorskie zarzuty usłyszeli m.in.: Adam K. -były dyrektor kopalni „Szczygłowice” (oskarżony o przyjęcie 109 tys. zł łapówki), Janusz S. -były dyrektor kopalni „Staszic” (oskarżony o przyjęcie 528 tys. zł łapówki), Artur K. -były dyrektor kopalni „Wieczorek” (oskarżony o przyjęcie 56 tys. zł łapówki), Stanisław L -dyrektor kopalni „Staszic” (były wiceprezes KHW i były dyrektor kopalni „Murcki”), Adam R. -główny księgowy w Jastrzębskiej Spółce Węglowej, Stanisław M. -kierownik w Zakładzie Logistyki JSW oraz Bogumił Ś. -były prezes należących do JSW Jastrzębskich Zakładów Remontowych i były dyrektor kopalni „Borynia”). Pierwsi trzej, by pozostać na wolności musieli zapłacić poręczenie majątkowe.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto