Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kiedy CIA zrobi Majdan w Warszawie? Geopolityczna dobra zmiana

Marcin Stanowiec
Marcin Stanowiec
T. Markowski
Przebudowa modeli społecznych i ekonomicznych nie powiedzie się bez porzucenia anachronicznego przymierza transatlantyckiego. Polskie stosunki z Moskwą są bardziej bilateralne niż z Ameryką.

W opisach marca 1968 nagonka rozpoczynała się od periodyków reżymowych. W świecie banksterki schemat przywoływania niepokornych do porządku jest ten sam, jaki obowiązywał w Związku Radzieckim. Szkalowanie w prasie, potem włączają się politycy, którzy powtarzają co oficjalnie napisano. Ponieważ dzisiejszym ZSRR są rynki finansowe obniża się zbuntowanym prowincjom ratingi, psuje walutę i blokuje inwestycje.

Wygodny rząd z wosku

Flagowym krążownikiem w Ameryce dającym sygnał do ataku na niepokorne terytoria jest lewicowy New York Times, któremu wtóruje prawicowy Washington Post (organy prasowe rynków finansowych niewiele się różnią). - "Rządząca partia PiS w praktyce postawiła się ponad prawem, w swoim marszu ku autorytarnej władzy ignorując apele, ostrzeżenia i oficjalne opinie USA i UE" – pisała wpływowa lewica.

Czytaj więcej: Manifestacja KOD to sygnał: nie chcemy kompromisu konstytucyjnego

Demokrację, czyli wybór większości, rozumie natomiast – zdaniem amerykańskiego establishmentu – Mateusz Kijowski. Miał być fetowany w Kongresie i Departamencie Stanu, obnoszony jako drugi po Wałęsie symbol politycznej emancypacji wschodniej Europy. Według Associated Press KOD jest największym polskim ruchem społecznym od czasów "Solidarności", który występuje przeciwko obozowi władzy z uwagi na przywiązanie Polaków do wartości demokratycznych. W reportażach na temat sytuacji w Polsce relacjonuje się spór wokół Trybunału Konstytucyjnego, oraz przytacza słowa Kijowskiego o tym, że polski rząd zmierza w stronę faszyzmu. W którą stronę zmierza rząd Arabii Saudyjskiej, zachwalany sojusznik Waszyngtonu?

Do czego Ameryce potrzebny jest Mateusz Kijowski? W procesie podporządkowywania ważną rolę kontrolną, tuż obok mediów i zadłużenia pełnią podatne na korupcję i nieformalne naciski tzw. instytucje demokratyczne. Im więcej ich jest, tym większy poziom bezpieczeństwa osiąga anonimowy feudał wciąż prześladowany wizją buntu i pogromu. W tym kontekście należy przywołać testament Marka Edelmana o demokracji.

Odwrócony totalitaryzm. Bestia grozi palcem

Groteska? Owszem, ale taka jest teraz Ameryka: zakłamana, z homoseksualnymi małżeństwami, ambicją zagięcia świata do jednego bieguna, globalnymi ośrodkami spekulacji, inwigilacji (serwerownie facebooka i google), i deprawacji (Hollywood).

Co fascynuje Kaczyńskiego w kraju, który w jednym dziesięcioleciu wywołał wojny pochłaniające miliony ofiar ludzkich? Mit?

Czytaj więcej: Co to jest antysystem?

Polski model geopolityczny stoi na polityce historycznej, która nie ma wiele wspólnego z realiami rywalizacji atlantycko-azjatyckiej najbardziej dziś znaczącej, czego wyrazem jest marginalizacja odcinka wschodnioeuropejskiego wobec rzeczywistych zagrożeń angażujących USA na morzu południowochińskim, w Pakistanie, Iranie, na Bliskim Wschodzie, na tle których to regionów Rosja ze swoją bazą militarną jawi się jako mądry, przewidywalny, gotowy do współpracy i zrównoważony partner a jej główną wadą w oczach światowej oligarchii jest uporczywe przywiązanie do niezawisłości chroniącej min. złoża naturalne przed dziką ekspansją oligarchicznego kapitału. Ponad połowa zysku przypadającego z rosyjskiej ropy i gazu państwu jest kością w gardle fortun, które państwami pogardzają i niszczą je pod każdym pozorem.

Lobby dysponujące amerykańskim aparatem rządowym konsekwentnie walcuje ogniska oporu i na drodze stają mu już tylko Chiny i Rosja. - Polska jak i UE, niemiłosiernie osłabiana przez atlantyckiego sojusznika są niewdzięcznie obsługiwanym instrumentem polityki szczucia na wschodniego niedźwiedzia, żeby finalnie podporządkować ponad miliard Chińczyków. Na razie to śpiew przyszłości, ale niewykluczone, że Stanom uda się łańcuchem tych instrumentów, wśród których jest Polska, wpłynąć na Rosję, żeby w końcu osaczyć i Chiny i ukończyć wytęskniony przez dziesiątki bankierskich pokoleń obraz jednobiegunowego świata. Mówi to guru politologii pisowskiej, dla mnie psychopatycznie (bo nie ma dla niego wrażliwych barier społecznych) wyglądający i wyrażający się, Jerzy Targalski.

(Inną narrację proponuje związana z Radiem Maryja prof. Anna Raźny. Pisze: "Antyrosyjska ideologia to zamknięcie na prawdę nie tylko o współczesnej Rosji – nade wszystko o jej powrocie do chrześcijaństwa – ale również o współczesnej Ameryce, głównie m.in. o antychrześcijańskiej polityce Waszyngtonu na Bliskim Wschodzie i o narzucanej światu przez USA antychrześcijańskiej cywilizacji konsumeryzmu i genderyzmu. Ucieczka od prawdy jest w tym wypadku rezygnacją z obrony fundamentów naszej cywilizacji i powinności ich obrony. Taka postawa wobec prawdy sprawia, że antyrosyjska ideologia to – jak się mówi w filozofii – "słaba myśl". Ideolodzy antyrosyjscy są słabi intelektualnie – głównie w sferze poznania. Zaniedbując, czy wręcz porzucając funkcję poznawczą rozumu, eksploatują go w funkcji krytycznej. Cały wysiłek intelektualny koncentrują na krytyce Rosji, stanowiącej punkt wyjścia ich działań politycznych".)

Nawet ta brutalna, nie owijana w bawełnę diagnoza nie dociera do Waszczykowskiego i Macierewicza, którzy polską rację stanu nie sytuują pragmatycznie, po stronie neutralnej mediacji między potęgami, ale czepiają ją ślepo tych sił, które jednym zamachem demontują także polską niepodległość, ponieważ celem tychże jest eliminacja wszelkiej wolności, z antropologiczną na pierwszym miejscu zaś stanowienie demokracji o tyle ma cel z plutokratycznego punktu widzenia, o ile politycy są wystarczająco sparaliżowani i zastraszeni przez media, międzynarodowe koncerny i organizacje międzynarodowego nadzoru i posłusznie wypełniają ich rozkazy. Symbolicznie kilkadziesiąt lat po wojnie Obama chce wyręczyć się w "okupacji" Polski Bundeswehrą.

Rosja nie ulega banksterom

Jak więc w końcu jest? Zagraża nam agresja rosyjska czy Rosja jest zagrożona (min. przez demontaż stref buforowych; co by się działo, gdyby to USA je traciło, jedną po drugiej)?

Czytaj więcej: Edward Snowden w otchłani totalitaryzmu. Którego?

- Moskwa zrobiła zamach, na polski samolot i na Krym - tłumaczy szef MON.

Całkiem prawdopodobne błędy personelu lotniczego w Smoleńsku nie były celowe, choć są wstydliwie ukrywane przez stronę rosyjską z obawy przed nadawaną im interpretacją. W śmierci polskich dygnitarzy raczej mogli mieć cel ci sami ludzie, którzy teraz nastają na antykorporacyjne reformy nad Wisłą. "Załóżmy, że Kaczyński doskonale wie, iż brata rozwalił mu Zachód i zdaje sobie sprawę z faktu, że tylko zbieg okoliczności sprawił, że wówczas nie leciał on do Katynia wraz z wiadomą delegacją. Może zatem tkwi w nim gdzieś chęć rewanżu, bo dziwnym to by chyba nie było?". Jednak trzeźwe dostrzeżenie motywu zbrodni jest u Macierewicza przesłonięte ślepą miłością do podziurawionej korporacjonizmem Ameryki, która specjalizuje się w takich zamachach, przeprowadza je bez pozostawiania śladów albo zwala winę na innych.

W sprawie Krymu dziwi hipokryzja. Uznaliśmy muzułmańską mafijną enklawę w centrum Europy - Kosowo i nie mamy żadnych obiekcji do przyłączenia (się) leżących setki kilometrów od Wielkiej Brytanii Falklandów, z szacunku dla dobrego postimperialnego samopoczucia naszego sojusznika w PE. Strategiczny dla obecności Rosji na Bliskim Wschodzie Krym zamieszkały głównie przez Rosjan i kulturowo skomunikowany z Rosją stał się przedmiotem brudnej rozgrywki o Syrię, do której Moskwa nie miałaby dostępu bez niego, a wtedy jedynym liczącym się graczem na tamtejszej mapie pozostałaby koalicja USA - Izrael, co według bankierki (mediów) jest optymalnym rozwiązaniem politycznym, ale jest zabójcze dla chrześcijan na Bliskim Wschodzie, jak zauważa prof. Raźny.

Jak wymówić poddaństwo rynkom finansowym?

Organizacja udanego oporu i przemodelowanie stosunków wewnętrznych i ekonomicznych wymaga przesunięcia sympatii na Wschód. Węgrom wolność od dyktatury rynków finansowych podrygujących marionetkowymi politykami Unii Europejskiej i Stanów zjednoczonych dały Chiny i Rosja. Jeśli polski rząd się nie ugnie, system da sobie spokój z zemstą za śmiałe kroki w kierunku nowych perspektyw, bo jak wykazała lekcja węgierska, inwestorzy i banki mają zbyt wiele do stracenia, by zarzynać dającą im mleko krowę. Wizyta prezydenta Rzeczpospolitej w Chińskiej Republice Ludowej i otwartość na projekt utworzenia "nowego szlaku jedwabnego" - chińskiego pomysłu gospodarczego jest w tym względzie ciekawym sygnałem wysłanym do Waszyngtonu z Warszawy.

Czytaj więcej: Zbity jak pies Waszczykowski wraca z Ameryki

Z drugiej strony na własne życzenie zbywamy suwerenność: PiS solidarnie z liberałami i banksterami forsuje ratyfikację umowy o Transatlantyckim Partnerstwie Handlowym i Inwestycyjnym (TTIP), praktycznie likwidującym możliwości obrony interesów Państwa Polskiego i "przyjaciół" z UE przed korporacjami zza oceanu (w tym inwazją GMO).

Nadążyć za młodością w internecie. Budujmy mądry konserwatyzm

Cenę jaką zapłaciliby prawicowi socjaliści za odstąpienie od przebudowy modelu geopolitycznego, który uwzględniałby i balansował położenie między Wschodem a Zachodem, zapowiada rozsądnie zdystansowana do Pax Americana społeczność internetu. Jak wydała ona wyrok na politykę wewnętrzną PO, tak gremialnie szydzi z zapatrzenia przywódców PiS na Amerykę. Gdy chór sieciowych komentatorów dystansuje się do polskiej polityki zagranicznej i wychwytuje w lot jej absurdalność, pociągający - młody elektorat - urok antysystemowości Jarosława Kaczyńskiego szybko blaknie.

Jak wygląda reakcja na sklejenie się PiS-u z mainstreamem na pewnych odcinkach wielkiej polityki? Na przykład Antoni Macierewicz przed szczytem NATO ze specyficznym dla siebie trockistowskim błyskiem w oku zapowiada: mamy podstawy czuć się bezpiecznie dzięki rozlokowaniu brygady pancernej z USA. Na co "memerzy":

Czytaj więcej: Spękane sąsiedztwo: dwugłos o antypolonizmie Maćka Stuhra

- Dziś ministrze o zwycięstwie decyduje silne lotnictwo no ale dla was samolot to tylko ten pod Smoleńskiem. Co wymyśli Maciarewicz ? Piloci latający na drzwiach od stodoły - to już było .

- Ja tam żadnego zagrożenia ze strony Rosji dla Polski nie widzę, ale widzę zagrożenie dla bezpieczeństwa Polski z powodu działań Waszczykowskiego i Macierewicza.

- Brawo Antek masz racje nie ma się czego obawiać !!!!! Mając takiego wodza jak ty zatrzymamy ruskie rakiety czołgami. Bo tak wygląda w praktyce taktyka odstraszania baranie.

- Ile miejsc dla Polaków jest w schronach na wypadek wojny nuklearnej? Kilka tysięcy. Reszta to mięso. Drugi sort?

Reprezentujący wolną od populizmu część prawicy (może to już wyważone centrum) Krzysztof Skowroński przepytawszy w autorskim programie "24 minuty" A. Macierewicza lekko przestraszył się - wnosząc po minie dziennikarza - antyrosyjskiego infantylizmu (któremu nie można odmawiać skuteczności) i chyba przez moment podzielił odczucia manifestowanej w sieci reakcji na starą - nową geopolitykę obozu władzy. To dobry znak.

Grupce "umiarkowanych rewizjonistów" z "Do Rzeczy" udało się zdefiniować na współczesny użytek mesjanizm żydowski, globalny imperializm czy amerykanizm. Skowroński odważył się sformułować pytanie o globalnego imperatora; Paweł Kukiz wyrósł ponad urazy do Rosji i trzeźwo ocenia gmach ukraińskiej demokracji budowany na podwalinach waszyngtońskiej ustawki - Majdanie; Kornel Morawiecki pozostawia w tyle komunizm i widzi czwartą i piątą władzę konstytucyjną oferowaną przez liberalizm.

Maxa Kolonko i Pawła Lisickiego łączy z ludźmi internetu zdrowy rozsądek. Tej więzi w żadnym razie nie wolno bagatelizować politykom. A uwłacza jej zdziecinniałe, rozmarzone spojrzenie, które kierował na "nuklearnym" toaście w ostatnim tygodniu Andrzej Duda w stronę Baracka Obamy. Obrazek skądinąd już znany z Moskwy czy Pekinu, gdzie wasalni kacykowie doznawali najwyższych uniesień idolatrii w zetknięciu z mocarstwowym pięknem stolic komunizmu.

Kiedy zrewiduje stosunek do Rosji i USA reszta prawicy? I zastąpi synonimy płycizny intelektualnej albo prostego cynizmu, ów charakterystyczny bezkrytycyzm wobec współczesnych USA i krytycyzm wobec współczesnej Rosji, orientacją pragmatyczną. Bowiem dobre dla kraju jest to co przynosi mu niezakłamaną przez korporacje wolność i koresponduje z zasadami sprawiedliwości społecznej.

Śpiewamy: dał nam przykład Bonaparte. Dzisiaj daje go historycznie zraniony przez komunistyczną Rosję Orban - nie w kontrze do historii, ale ponad nią, rozpisując dzieje Węgier dla przyszłych pokoleń. Orban stawił opór sytuacji, w której jego ojczyzna traciłaby suwerenność będąc zakładnikiem polityki historycznej, nie pozwolił by zewnętrzne siły kontrolowały Węgry z jej pomocą. Zrozumiał to co pisze Alain de Benoist: "Wroga innowacjom [geopolitycznym] "prawdziwa prawica" jest niezdolna do analizowania przyszłości za pomocą swoich przestarzałych narzędzi konceptualnych".

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto