Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kierowców grzechy główne: jazda na podwójnym gazie

Redakcja
Marek Bachorski-Rudnicki
Na co dzień opanowani i spokojni. Gdy wsiadają za kierownicę, klną na czym świat stoi, są nieżyczliwi i agresywni. Korki i pośpiech potęgują stres. Sięgają po alkohol. Czy takie postawy i reakcje są naszą specjalnością narodową?

Wszyscy kierowcy z reguły się dokądś spieszą. Taki kraj, że samochodów dużo, a dróg mało. Bezkolizyjne skrzyżowania w każdej miejscowości, to w dalszym ciągu marzenia ściętej głowy. Z tego powodu, prawie w każdym mieście kierowcy stoją w korku. Stres wyzwala w nich najgorsze reakcje. Gdy na to wszystko nakładają się nerwy, spowodowane np. pracą, szukają oni szybkiej możliwości odreagowania. Najlepiej na drugim użytkowniku drogi. Niejeden sięga też po alkohol. Wtedy staje się bohaterem lokalnej społeczności.

Fundator przydrożnych krzyży

Na podwójnym gazie, łatwiej jest podobno znieść stres, również na drodze. Picie za kierownicą wciąż uchodzi w naszym kraju za czyn niemalże bohaterski. Mamy na to przecież przyzwolenia społeczne. Ile razy słyszałeś: "za moje zdrowie się nie napijesz?", "Po jednym nic Ci nie będzie", "Nie bądź mięczak, z nami się nie napijesz?", "Ile razy to słyszałeś w swojej karierze kierowcy?". Jednakże prowadzenie różnego rodzaju pojazdów pod wpływem alkoholu jest postępowaniem szkodliwym społecznie. Powoduje wiele pejoratywnych konsekwencji, zarówno dla prowadzącego pojazd, jak i dla innych uczestników ruchu. Pewnie teraz wydaje Ci się, że plotę androny?

Jeżeli teraz powtórzę, że prowadzenie np. samochodu pod wpływem alkoholu jest zachowaniem szkodliwym społecznie, to zapewne zobaczę drwiący uśmiech na wielu czytających to twarzach. Niektórzy nawet nie będą już dalej czytać.
Ot, następny artykuł umoralniający. Pewnie i tak, ale gdyby to w Ciebie wjechał samochód z pijanym kierowcą, to nadal byś tak myślał? Uwierz, że ze wstrząsem mózgu już tak łatwo się nie myśli.

Alkohol niestety powoduje wiele negatywnych konsekwencji, zarówno dla prowadzącego samochód, jak i dla innych uczestników ruchu. Dobrze, jeżeli tylko na pogiętych blachach i wstrząsie mózgu się skończy. Niektórzy mieli mniej szczęścia, o czym świadczą wpisane w koloryt naszych poboczy liczne przydrożne krzyże i palące się świece. Chcesz mieć taki pomnik? A może chcesz zostać jego fundatorem? No to nie czytaj dalej. Skoro płynie w tobie ułańska krew przodków, to czym prędzej biegnij do monopolowego i wsiadaj za kółko. Tylko musisz wiedzieć, że żaden ułan nie był idiotą.

Nie jesteś herosem tylko mięczakiem

Paragrafy i przepisy są dla mięczaków. Geniusze potrafią się bez nich obejść. A już po alkoholu większość kierowców jest "mega-geniuszami". Dopóki nie narobią kłopotów. Nie jesteś niestety geniuszem po alkoholu. Jesteś cwaniakiem i kretynem skoro wypiłeś i wsiadasz za kierownicę. Dlaczego żyjesz w błogim przeświadczeniu, ze Ciebie to nie dotyczy i że nic się nie wydarzy? Czy nie lepiej dać sobie spokój z prowadzeniem pojazdu po wypiciu tego jednego kieliszka? Czy zdajesz sobie sprawę, że to ktoś może Ci wyjechać, wyjść na drogę, wybiec lecz wina i tak będzie Twoja? Czy nie możesz sobie darować tego „jednego”? Kup sobie gumę do żucia, zdecydowanie lepiej pomoże na stres niż alkohol i nie spowoduje kłopotów. Nie jesteś żadnym bohaterem. Jesteś słaby, tak słaby, że nie potrafisz mu się oprzeć. Jesteś śmieszny w swoim zadufaniu, o swojej nadludzkiej mocy po alkoholu.

Twoje „bohaterstwo” i fantazja ułańska „po jednym” tragicznie wpisuje się w statystyki. To nie alkohol powoduje ponad 6 tys. wypadków i zabija blisko 900 osób rocznie. To Twoja wielka niemoc powstrzymania się od wypicia. Bo jesteś przestępcą. I mięczakiem. Pijani kierowcy to plaga polskich dróg, a policja niestety łapie tylko co dwudziestego. Co piąty chojrak wsiada za kierownice „po spożyciu” i wierzy, że jest bezkarny. Wyczyny opojów w naszym społeczeństwie są traktowane pobłażliwie, a prawie każdy chce zostać promilowym rekordzistą. W dużym mieście jazda w weekend w nocy może nie być najlepszym pomysłem bo jak grzyby po deszczu wyrastają wtedy jadący wężykiem rowerzyści i dziwnie poruszające się auta. Jeszcze gorzej według policyjnych statystyk jest na wsiach.

A jakim Ty jesteś zuchem?

Wypić potrafi każdy jeden mięczak. Żadna sztuka. Wsiąść za kierownicę po alkoholu nie jest żadnym bohaterskim wyczynem. Chcesz być twardzielem? To odmów wypicia i zachowaj trzeźwość. To jest dopiero w naszym społeczeństwie sztuka! Czy to dla Ciebie jest zbyt trudne? A może stanowi to dla Ciebie zbyt wielkie wyzwanie? Nie przejmujesz się też tym, że jazda po pijaku może być przyczyną wypadku, utraty przez kogoś zdrowia, a nawet życia. Nie istnieje taki procent alkoholu we krwi kierowcy, który nie miałby wpływu na kierowanie. Co z Twoją karierą, pracą, rodziną, gdy świat Ci się zawali przez alkohol. Chcesz się o tym przekonać fundując sobie kłopoty, może nawet więzienie, a drugiemu człowiekowi przydrożny krzyż? No dalej. Leć po butelkę.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto