Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kilka słów o świecie niewidzialnym, czyli o duchach

Pleciuga Łazowska
Pleciuga Łazowska
Na strychu.
Na strychu. Ewa Łazowska
Przełom października i listopada to czas, w którym najczęściej poruszamy temat duchów. I właściwie nie ma znaczenia - czy temat dotyczy Duchów Naszych Drogich Zmarłych, bo Ich to wszakże święto, czy choćby upiorów, strzyg, a nawet wampirów.

O duchach można pisać i mówić ciągle, ale paradoksalnie tylko ta jesienna pora roku skłania nas do refleksji, dotyczącej wpływu duchów (dobrych lub złych) na nasze życie doczesne i ich duchowej obecności w naszej wędrowce ku Nieznanemu... Jak już wspomniałam - niewidzialna dla ludzkiego oka sfera świata duchów otacza nas zewsząd w dzień i w nocy, choć tego faktu nie przyjmujemy do wiadomości. Wolimy tkwić w przekonaniu, że duchy to wymysł jakichś oszołomów i psycholi, z pewnością pozbawionych piątej klepki. Że jednak mylą się ci, co uważają, że duchów nie ma, bo być nie może, służę skromnymi przykładami. Oto one:

Na strychu

Łazi smętnie duch po strychu./Łazi, stęka, pojękuje - żadnej bratniej duszy nie mam./ Któż nade mną się zlituje?/ Przydałby się ktoś do pary./Może jakaś biała dama?/ Żyć samemu tyle wieków?/ Jest to nie do wytrzymania!/ Może wampir?, może strzyga?/ Może jakiś inny duch? cholera!/ Trudno straszyć w sytuacji, gdy samotność wciąż doskwiera./ Gdy tak jęczał i biadolił roniąc łzy nad swoją dolą,/ Inny duch wyskoczył z kufra: - Cicho dupku! Nie hałasuj! Sąsiedzi nas opier...!/

Upiorek

Było to koło północy w pewien zimowy wtorek./ Zza zabytkowej serwantki wyskoczył wkurzony upiorek:/ - Siedzę tu sobie od wieków, lecz myśli mam mocno ponure!/ Te twoje cholerne kociska zachodzą mi mocno za skórę!/ Zamiast polować na myszy co pod kredensem buszują,/ one - te wredne kociska mnie na okrągło pilnują!/. Życie w takich warunkach wydaje się nie do zniesienia,/ więc lokal nieodwołalnie na inny, bez kotów, zmieniam!/ Było już blisko północy. Moje koty już spały./ Zza zabytkowej serwantki wyniósł się upiór zgorzkniały./

A co do Halloween, no cóż... i dynia przy okazji ma swoje święto. Uważam, że temu pożytecznemu warzywu także się coś od życia należy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto