Nowy trener Swietłany Kuzniecowej spowodował, że w Rosjankę wstąpił nowy duch. Do meczu z Agnieszką Radwańską podeszła na luzie, bez żadnego respektu i pokonała Polkę w bardzo szybkich dwóch setach. Momentami jej gra ocierała sie o perfekcję i wygrana z bezradną Radwańską była całkowicie zasłużona. Kuzniecowa nieprzypadkowo ma w swojej kolekcji dwa wielkoszlemowe tytuły, a jej piątkowy mecz potwierdził, że nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa i swoją formę będzie chciała podtrzymać w następnych spotkaniach.
Grę Kuzniecowej w ciągu ostatnich dwóch sezonów można podsumować jako sinusoidę, ponieważ zdarzają się jej zarówno doskonałe spotkania, jak i przykre wpadki.
Mimo, że to Radwańska była faworytką meczu, to jednak statystyki znacznie korzystniejsze przed dzisiejszą konfrontacją przemawiały za Rosjanką, która legitymuje się znakomitym bilansem 9-3, w tym pięć ostatnich wygranych z Polką pod rząd.
Pierwszego seta Kuzniecowa miała pod pełną kontrolą i wygrała go 6-1. "Grała mocno, zdecydowanie i trafiała po liniach. Nie da się grać lepiej niż ona w pierwszym secie" - podsumował komentator eurosport.pl Karol Stopa.
Drugi set też nie miał większej dramaturgii, jednak szybko uzyskane prowadzenie Kuzniecowej 3-0 nieco uśpiło ją, czego nie była jednak w stanie wykorzystać Radwańska, która miała szansę na wyrównanie 3-3, jednak nie wykorzystała przełamania i Rosjanka wygrała tego, jak się później okazało kluczowego gema drugiego seta.
"To był kluczowy gem. Gdyby Polka wyrównała, mogłaby jeszcze powalczyć w tym meczu - stwierdził Stopa. Po przegraniu gema z Isi całkowicie uszło powietrze i nie nawiązała walki, przegrywając 2-6.
Był to szósty występ 23-letniej Polki w wielkoszlemowym turnieju w Paryżu. Dotychczas jej największym osiągnięciem jest czwarta runda Roland Garros.
W meczu 1/8 finału Kuzniecowa zmierzy się z Włoszką Sarą Errani, która wyeliminowała Serbkę - Anę Ivanović.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?