Za zaistniałą sytuację Amber Gold obwinia ABW i Komisję Nadzoru Finansowego, które prowadzą postępowania wobec spółki. Według KNF, spółka prowadzi działalność parabankową bez licencji. Według prezesa, to właśnie działania ABW i KNF spowodowały, że banki wypowiedziały umowy. "Posiadamy wystarczające środki, ale nie mamy żadnego rachunku bankowego, z którego moglibyśmy wypłacać środki - zapewnia w rozmowie z TVn24.pl Plichta. Prezes wierzy, że do wtorku spółce uda się otworzyć nowy rachunek bankowy
Zdaniem Plichty "w chwili obecnej nie ma zagrożenia, by firma upadła". "Prędzej zdecydujemy się na rozliczenie wszystkich dotychczasowych produktów i zamknięcie firmy" - zaznacza. Firma przyznaje się ,że "przygotowuje się do sprzedaży zgromadzonego złota".
O działanie na szkodę Amber Gold oskarżona została ABW i KNF. Prezes do oświadczenia załącza tajną notatkę ABW. Jest w niej mowa o akcji przeciwko spółce Amber Gold. Katarzyna Koniecpolska-Wróblewska, rzecznik Agencji, stwierdza, że dokument jest fałszywy i jeszcze w piątek zostanie powiadomiona prokuratura o możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na fałszowaniu dokumentów
Amber Gold działa od 2009 roku, inwestując m.in. w złoto. Klientów przyciągała oprocentowaniem przekraczającym nawet 10 proc. w skali roku. Amber Gold był też głównym udziałowcem linii lotniczych OLT Express, które ogłosiły upadłość.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?