Funkcjonariuszom przybyłym pod wskazany adres, drzwi otworzyła zdezorientowana kobieta. Jak się okazało matka dzwoniącego.
Z jej wypowiedzi wynikało, że spała w swoim pokoju, a jej syn przebywał w sąsiednim i nie miała z nim w ostatnim czasie żadnego kontaktu.
Podczas sprawdzenia pomieszczeń, funkcjonariusze natrafili na pijanego mężczyznę, spokojnie siedzącego w fotelu.
Zapytany dlaczego dzwonił na numery alarmowy odpowiedział, że nudziło mu się i dla żartów. Chciał się trochę rozerwać.
- Ponadto policjanci ustalili, że karetka, która została wysłana do zgłoszenia jest jedyną tego typu na terenie powiatu przeznaczona do ratowania bezpośredniego narażenia życia – mówi oficer prasowy komendanta powiatowego Policji w Lubinie asp. szt. Jan Pociecha. - To też nie wzruszyło dowcipnisia.
Powiadomiony, że swoim nieodpowiedzialnym zachowanie zaangażował służby, odpowiedział, że to nie jego problem.
32 letni mieszkaniec gm. Lubin trafił do policyjnego aresztu.
Po sprawdzeniu okazało się, że w chwili zatrzymania miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Sprawą zajęli się policjanci z Wydziału Dochodzeniowo – Śledczego lubińskiej Policji.
W chwili obecnej mieszkańcowi gminy Lubin grozi kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywna.
Gdyby jednak się okazało, że swoim zachowaniem naraził inne osoby na utratę życia lub zdrowia konsekwencje prawne mogą być dla niego bardziej poważne.
Kalendarz siewu kwiatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?