Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kochanie, pójdziesz z Azorem do fryzjera?

Redakcja
Pielęgnacja dużych psów pochłania najwięcej czasu podczas pracy groomera. Mika przesiedziała w salonie pani Ewy Jagniątkowskiej aż 5 godzin.
Pielęgnacja dużych psów pochłania najwięcej czasu podczas pracy groomera. Mika przesiedziała w salonie pani Ewy Jagniątkowskiej aż 5 godzin. Mateusz Trzuskowski/Polska Dziennik Łódzki
Koniec karnawału zbliża się wielkimi krokami. Wizyty u kosmetyczki czy fryzjera nie są w tym okresie żadną nowością. Okazuje się, że coraz częściej salony piękności odwiedzają także nasi czworonożni przyjaciele.

Kilkanaście lat temu zaprowadzenie czworonoga do salonu piękności, stanowiło bardziej wyraz ekstrawagancji jego właściciela, niż troski o jego naturalne "ubranie". Oczywiście nikt nie neguje, że nie wynikało to również z troski o dobro psa czy kota. Jednak takich miejsc wówczas po prostu brakowało.

Dziś coraz częściej prowadzimy swoich pupili do salonów piękności dla zwierząt. Nie tylko dlatego, że w codziennym życiu, nie mamy czasu na kąpanie naszego zwierzaka. Ale także dlatego, że pracownicy takich salonów są w stanie zagwarantować profesjonalną opiekę nad naszymi ulubieńcami.

Kochanie, pójdziesz z Azorem do fryzjera?

Jednym z takich miejsc, gdzie można przyjść i zlecić wykąpanie psa czy kota, jest salon pielęgnacji psów "Berta" w łódzkiej Manufakturze.

- Jeśli chodzi o rasę to przychodzą do nas różne, choć naszymi głównymi klientami są przede wszystkim małe yorki i teriery. Jeśli chodzi o porę roku, to latem głównie przychodzą pieski do strzyżenia - mówi Ewa Jagniątkowska, właścicielka salonu. - Przed przyjściem do salonu warto sobie zdać sprawę, jaki zabieg chcemy pieskowi czy kotkowi zafundować. Jeśli w grę wchodzi samo strzyżenie, proszę aby zwierzę było już wykąpane i wyczesane - dodaje

Z punktu widzenia weterynarza takie wizyty są jak najbardziej wskazane, o ile przygotujemy naszego pupila w odpowiedni sposób. - Jeśli właściciele od małego będą przyzwyczajać zwierzę do pobytów w takim miejscu, to zwierzę nie będzie czuło w ogóle zagrożenia, a nawet może mu to sprawiać radość - mówi serwisowi Wiadomości24.pl dr Adam Szymaniak z lecznicy weterynaryjnej „Max” w Łodzi.

Czasem zdarzają się nietypowi klienci

W większości salony pielęgnacji odwiedzają właściciele małych psów, jednak od pewnego czasu pojawiają się dość nietypowi klienci. Oczyścicie są to pojedyncze przypadki, ale pielęgnacja takich czworonogów to prawdziwe wyzwanie. Jednym z takich nietypowych klientów jest bernardynka Mika.

- Właścicielka Miki, przyprowadziła ją po to, aby została wykapana i wyczesana. Czyli, aby pies był czysty i zadbany. Generalnie wolę zająć się taki dużym bernardynem, ponieważ wbrew pozorom jest on mniej agresywny i ruchliwy od tych mniejszych piesków - tłumaczy pani Ewa

Pudel w kolorze bordowym

To nie żart! Jeden z klientów salonu "Berta", zlecił ufarbowanie jego kilkuletniego pudla na kolor bordowy. Wszystko po to, żeby zwierzak pasował kolorystycznie do... sukni panny młodej. Uroczystość odbędzie się wiosną, więc niech nikogo nie zdziwi widok spacerującego po ulicach Łodzi bordowego pudla. Jednak podobnych niefrasobliwych właścicieli Ewa Jagniątkowska wspomina więcej.

- Kiedyś przyszła do mnie pani z dziewięciomiesięcznym yorkiem. I nie byłoby nic złego w tym, ze był on ufarbowany cały na różowo. Ufarbowany był taką farbą do włosów jaką możemy kupić w każdym markecie. Kiedy zapytałam czemu ona to zrobiła, powiedziała, że zaczął już siwieć. Najśmieszniejsze też jest to, że kupiła farbę czarną a wyszedł róż. Po prostu ręce opadają.

Groomer - zawód z przyszłością

Groomer to inaczej fryzjer dla zwierząt. Określenie to pochodzi od angielskiego wyrażenia "groom" czyli pielęgnować. Zawód ten znany jest już w wielu europejskich krajach, natomiast w Polsce zaczyna się dopiero rozpowszechniać.

Aby prowadzić taki salon czy w ogóle pracować ze zwierzętami, trzeba mieć do tego przede wszystkim pasję. Mile widziane jest oczywiście wykształcenie weterynaryjne. Po drugie trzeba nabyć odpowiednie umiejętności poprzez specjalistyczne szkolenia. Takie szkolenia trwają około tygodnia, ale najważniejsza jest kilkumiesięczna praktyka.

- Ważne jest odpowiednie podejście do psa. Odpowiednie obchodzenie się z nim poprzez odpowiednie chwycenie czy przywiązanie pieska, może sprawić, że będzie się on czuł bezpiecznie - tłumaczy dr Szymaniak.

Weterynarz chwali groomerów, ponieważ dzięki ich coraz większemu profesjonalizmowi, nieraz udało się wykryć u czworonoga niektóre dolegliwości. - Bardzo często zdarza się, że w takich salonach, pracownicy zauważają już pierwsze objawy dermatologiczne naszych pupili. Wtedy zwracają uwagę właścicielowi, że powinien pójść ze swoim czworonogiem do weterynarza.

Ile to kosztuje

Ceny w salonach pielęgnacji zwierząt wynoszą od kilku do kilkuset złotych. Wszystko oczywiście zależy od rodzaju usługi, miasta i ekskluzywności danego miejsca. Najdroższe jest strzyżenie i trymowanie (zabieg polegający na usuwaniu martwej szorstkiej sierści psa - przyp. autora) plus kąpiel. Serwis Wiadomości24.pl sprawdził jak mniej więcej kształtują się ceny za usługi pielęgnacyjne zwierzaków.

- strzyżenie: od 50 zł do 150 zł
- strzyżenie + kąpiel: od 70 zł do 250 zł
- trymowanie: od 50 zł do 150 zł
- trymowanie + kąpiel: od 70 do 180 zł
- obcinanie pazurów: od 5 zł do 15 zł
- czyszczenie uszu: od 5 zł do 15 zł
- inne zabiegi pielęgnacyjne: od 10 zł do 30 zł

Wybierając się z pupilem do takiego salonu, warto zapytać swojego weterynarza, czy ma listę zaprzyjaźnionych lub polecanych miejsc. Dzięki temu będziemy wiedzieli, że nasz czworonożny przyjaciel trafi w fachowe ręce.

Zobacz także:
- W sylwestra pamiętajmy o czworonożnych pupilach

Współautor artykułu:

  • Mateusz Trzuskowski
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto