Pomyślałem, że ciekawie wyglądałaby na stole kolacja w kolorze dobiegającego powoli końca lata.
Na pierwszy ogień poszedł więc na patelnię cieniutko krojony chudy boczek. Gdy już się dobrze przypiekł, dorzuciłem drobno posiekaną niedużą cebulkę. Teraz wszystko smażyłem aż się mocno zarumieniło. Tutaj zresztą panuje dowolność - co kto lubi.
W międzyczasie w kosteczkę pokroiłem pomidora paprykowego i paprykę czerwoną. Taki pomidor jest trochę inny niż gałązkowy. Jest bardziej zwarty i soczysty. Dorzuciłem to wszystko na patelnię do boczku i cebuli, po czym smażyłem dalej. Po chwili dodałem łyżkę koncentratu pomidorowego i łyżeczkę gęstej śmietany. Doprawiłem do smaku ostrą papryką, pieprzem i solą.
Następnie przyszedł czas na jajka. Ściągnąłem z patelni "czerwoną rewolucję" i na masełku usmażyłem sześć jajek.
Do kontrastu w plasterki pokroiłem zielonego ogórka i dorzuciłem kilka czarnych oliwek. Można jeszcze dodać świeże przyprawy, ale w tym przypadku dodałem tylko wino.
Polecam to danie w kolorze i zapachu lata na szybką kolację dla dwojga.
Składniki:
Kilka plasterków boczku,
nieduża cebula (najlepsza czerwona),
pomidor zwykły lub paprykowy,
łyżka koncentratu pomidorowego,
łyżeczka gęstej śmietany,
połowa czerwonej papryki,
6 jajek (polecam ściółkowe),
zielony ogórek,
oliwki,
sól, pieprz, papryka.
Kotlety mielone z piekarnika z fetą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
