Złe dobrego początki
Liga Światowa nie rozpoczęła się dla Polaków pomyślnie. Najpierw dwie porażki w meczach z Brazylią (1:3 i 2:3) następnie klęski w rozgrywkach z Francją ( 2:3 i 2:3). Nadzieję przyniosło zwycięstwo z Argentyną, która uległa naszym 2:3. Jednak początek niedzielnego spotkania znowu nie zapowiadał sukcesu. Argentyńczycy w trakcie całego seta utrzymywali bezpieczny dystans punktowy i bez problemów wygrali pierwszą partię do 18. Porażka najwyraźniej zmobilizowała naszych siatkarzy, bo później było już tylko lepiej. Doskonała gra Jakuba Jarosza w drugim secie pozwoliła na stworzenie dystansu punktowego. Kiedy Polacy prowadzili 18:10 zwycięstwo było niemal pewne. Przeciwnicy próbowali jeszcze odrabiać straty doprowadzając do wyniku 21:18, ale ostatecznie ulegli naszym 21:25. Zdecydowanie więcej emocji dostarczył trzeci set. Walka punkt za punkt nie pozwalała przewidzieć jego końcówki. Argentyna kontrolowała sytuację i nie dopuszczała do osiągnięcia przez naszych przewagi. Nie znalazła jednak sposobu na ataki Winiarskiego i Kurka w końcówce partii, co poskutkowało zwycięstwem Polaków 26:24. Ostatni set także należał do nas. Dzięki doskonałym zagrywkom Zbigniewa Bartmana udało się wprowadzić chaos w drużynie przeciwnej i wygrać partię 25:17. Nagrodę MVP dla najlepszego zawodnika meczu odebrał Michał Winiarski.
Zasługa kibiców?
Polscy kibicie nie zawiedli także i tym razem. Hala wypełniona była po brzegi, ubranymi w biało-czerwone barwy, amatorami siatkówki. Tradycyjnie już polski hymn odśpiewany został a capella przez ponad jedenastotysięczną publiczność. W trakcie spotkania z ust kibiców wciąż można było usłyszeć głośne okrzyki. W górę serca to Polska wygra mecz- śpiewali nie tracąc nadziei w wygraną Polaków. Odtańczyli także wspólnego harlem shake'a i niejednokrotnie wykonali meksykańską falę. Na końcu meczu wszyscy podziękowali siatkarzom za dobrą grę i zwycięstwo. Kibice wciąż nie tracą nadziei. Mimo czterech porażek reprezentacja Polski nadal ma szansę na grę w turnieju finałowym. Musi jednak wygrać wszystkie kolejne mecze ze Stanami Zjednoczonymi i Bułgarią.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?