Komenda Stołeczna zajmie się sprawą handlu książeczkami Sanepidu

Tematowi temu poświęciłam jeszcze kilka godzin i dowiedziałam się, że proceder handlu książeczkami zdrowia w sieci kwitnie w najlepsze. Ogłoszeniodawcy pochodzą z Warszawy.

Ogłoszenia o nielegalnym handlu książeczkami zdrowia zebrałam i przesłałam do Rzecznika Komendy Głównej Policji z jednoczesną prośbą o skomentowanie procederu w kontekście przepisów prawa karnego.

W odpowiedzi otrzymałam pismo z Biura Kryminalnego Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego Komendy Głównej Policji z komentarzem prawnym oraz z zapewnieniem, że sprawą zajmie się właściwa dla miejsca procederu Komenda Stołeczna Policji:

"W odpowiedzi na Pani e-mail z dnia 16 stycznia 2011 r., w sprawie zamieszczonego w internecie ogłoszenia dot. handlu książeczkami badań sanepidu, Biuro Kryminalne Komendy Głównej Policji informuję, że takie zachowanie może wyczerpywać znamiona przestępstwa przeciwko wiarygodności dokumentów określonego w art. 270 Kodeksu karnego. Mianowicie ustawodawca w art. 270 cytowanego aktu prawnego określił w:

§ 1. Kto, w celu użycia za autentyczny, podrabia lub przerabia dokument lub takiego dokumentu jako autentycznego używa, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

§ 2. Tej samej karze podlega, kto wypełnia blankiet, opatrzony cudzym podpisem, niezgodnie z wolą podpisanego i na jego szkodę albo takiego dokumentu używa.

§ 3. Kto czyni przygotowania do przestępstwa określonego w § 1, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Dlatego też Pani zgłoszenie w formie e-mail, zgodnie w właściwością miejscową, Biuro Kryminalne KGP w dniu 18 stycznia 2011 r. przesłało celem przeprowadzenia postępowania do Komendy Stołecznej Policji".

Dodatkowe informacje w materiale Chcesz kupić książeczkę Sanepidu? Nie ma sprawy!.