Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koncert Lady Pank "Symfonicznie" w Sali Kongresowej. Wideo

Ewa Naukowicz
Ewa Naukowicz
Lady Pank Symfonicznie - Minus 10 w Rio - Warszawa, Sala Kongresowa 29.11.2012
Lady Pank Symfonicznie - Minus 10 w Rio - Warszawa, Sala Kongresowa 29.11.2012
"Aż się nie chce wierzyć, że to już trzydzieści lat oni ze mną wytrzymują, a ja z nimi" - powiedział w Sali Kongresowej, po otrzymaniu kolejnej złotej płyty, Jan Borysewicz.

Zgodnie z wcześniejszymi zapewnieniami organizatorów, wieczór rzeczywiście był niezapomniany. Nie zdołała popsuć go ani dość oficjalna atmosfera wyściełanych czerwonymi pluszami obić Sali Kongresowej, ani pojedyncze okrzyki osób, które sprawiały wrażenie, że przyszły tylko i wyłącznie na koncert Lady Pank i nie były w stanie zaakceptować faktu, że zespołowi, zgodnie z zapowiedzią towarzyszą Gdańscy Filharmonicy.

Koncert zaczął się właśnie od ich przedstawienia. Po kilku chwilach, które wypełniła składanka trzech hitów jubilatów w wykonaniu wyżej wymienionych, ze sceny zaczęły płynąć dźwięki gitary Borysewicza, które zapowiadać mogły tylko jeden utwór - "Nie wierz nigdy kobiecie". "Człowiek ten miał niepewny dość wzrok..." I się zaczęło!

Z każdą chwilą koncertu pod sceną było coraz gęściej. Kilka rozgrzewających publikę kawałków i zachęta "Panasa" sprawiły, że widownia całkowicie opustoszała, a kłębiący się pod sceną fani, na wyciągnięcie ręki, mieli nie tylko jak zwykle żywiołowego, pełnego energii Panasewicza, ale i wyjątkowo miłego i szczodrego Borysewicza, który nie tylko ochoczo śpiewał (chociażby "Minus 10 w Rio"), udzielał się w chórkach, wygłupiał się i żartował, ale także, co jest ewenementem, utrzymywał stały, wzrokowo-werbalny kontakt z fanami: "przybijał piątki", częstował wodą i obdarowywał ich kostkami. W efekcie, po "Zamkach na piasku" zostały mu już tylko dwie!

Orkiestra, choć równo dawała czadu, to jednak chwilami, podczas typowo rockowych kawałków z trudem udawało jej się przebić przez donośne dźwięki czterech instrumentów i potężny wokal frontmana. Na wielką pochwałę zasługuje pełny werwy dyrygent Andrzej Szczypiorski i sekcja dęta, której popisów nie sposób było nie dostrzec, chociażby podczas "Titanica". Po kończącym koncert, jednym z pierwszych hitów Lady Pank - "Mniej niż zero", na scenie, ku wielkiej uciesze fanów, pojawił się Jarek Szlagowski vel Szlaga, który nie zasiadł, jak to przed ponad ćwierćwieczem bywało, do perkusji, lecz jako szef artystyczny wytwórni Universal, wręczył szanownym jubilatom złote płyty.

Wydarzenie tej rangi nie mogło obyć się bez bisów. Na pierwszy ogień poszedł, bardzo dobrze przez zgromadzonych oceniony, świeżutki "Chłopak z mokrą głową", a po nim Janusz odśpiewał sędziwe, lecz nadal kipiące energią" Tańcz głupia tańcz".

Chwilę później zespól pojawił się w foyer, gdzie jak podkreślają fani, cierpliwie podpisywał WSZYSTKIM płyty i plakaty. Widok setek wyciągniętych w stronę członków kapeli rąk to dowód na to, że mimo upływu ponad trzydziestu lat, nic się nie zmieniło, a słowa "jesteś idolem, wielbi cię tłum" są nadal aktualne.

Set lista:
1. Nie wierz nigdy kobiecie
2. Sztuka latania
3. Wenus Mars
4. Marchewkowe pole
5. Dobra konstelacja
6. Minus 10 w Rio
7. Wciąż bardziej obcy
8. Kryzysowa narzeczona
9. Tacy sami
10. Dziewczyny dzisiaj z byle kim nie tańczą
11. Freedom Time
12. Stacja Warszawa
13. Na granicy
14. Zabić strach
15. Zamki na piasku
16. Mała wojna
17. Zostawcie Titanica
18. Zawsze tam gdzie ty
19. Mała Lady Punk
20. Mniej niż zero
BISY
21. Chłopak z mokrą głową
22. Tańcz głupia tańcz

"Minus 10 w Rio" Sala Kongresowa, 29.11.2012

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto