Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koncert "Tribute to Jantar" w Teatrze Capitol

Weronika Trzeciak
Weronika Trzeciak
"Tribute to Jantar" to koncert stworzony ku pamięci Anny Jantar. Piosenki zmarłej tragicznie artystki wykonują uczestnicy programów "The Voice of Poland", "Twoja Twarz brzmi znajomo".

Projekt powstał z inicjatywy Arka Kłusowskiego i został zaprezentowany po raz pierwszy w 2014 roku podczas IV edycji "Rzeszowskiego Święta Wokalnego". W styczniu b.r. nastąpiła jego reaktywacja. Od tego czasu odbyło się kilka koncertów, m.in. w Rzeszowie, Lublinie i Warszawie.

Piosenki interpretują uczestnicy programów "The Voice of Poland", "Twoja Twarz brzmi znajomo" i "Mam Talent" - Jagoda Kret, Małgorzata Konieczna, Michał Grobelny, Mateusz Grędziński, Kamil Bijoś, Marek Kaliszuk i Arek Kłusowski. Artystom towarzyszy zespół pod kierownictwem Krzysztofa Mroziaka.

Koncert prowadzi Marek Kaliszuk, który opowiada anegdoty i żartuje. A artyści zachęcają do wspólnego śpiewania przebojów Anny Jantar, która dziś miałaby 65 lat.

Jeśli chodzi o warstwę artystyczną, to była na wysokim poziomie. Kilka wykonań zapadło mi w pamięci. Najbardziej podobała mi się interpretacja piosenki "Tylko mnie poproś do tańca" w wykonaniu Jagody Kret. Wokalistka, znana z programu "The Voice of Poland", zaśpiewała pięknie, z wielką wrażliwością: Tylko mnie poproś do tańca. Ja na nic więcej nie liczę. Od krańca świata do krańca. Od piekła do nieba bram. Tylko mnie poproś do tańca. Jakbyś mnie kochał nad życie. Ja ci z nadziei różańca odpust dam.

Niesamowity był utwór "Żeby szczęśliwym być" wykonaniu Jagody Kret i Michała Grobelnego - tak podobny do oryginału, choć wykonany w duecie. Tak mało trzeba nam i dużo tak. Żeby szczęśliwym być, drugiemu szczęście dać. Wystarczy ciepło rąk, muśnięcie warg. Wystarczy, żeby ktoś pokochał nas. Żeby szczęśliwym być i szczęście dać. Tak mało trzeba nam i dużo tak.

Niezwykłe było wykonanie Jagody Kret i Kamila Bijosia piosenki "Ktoś między nami". Duet ten był bardzo zbliżony do oryginału - wersji Anny Jantar i Zbigniewa Hołdysa. Ktoś może ty, a może ja. Może tylko dola zła. Chce nam siebie odebrać. Ktoś ma dziś dla nas obcy wzrok. Naszą prawdę chce nam wziąć. I wierność.
Bardzo podobała mi się piosenka "Mój tylko mój" w wykonaniu Małgorzaty Nakoniecznej, zaśpiewana bardzo podobnie jak oryginał. A Będziesz mój, mój ty jeszcze nie wiesz o tym że będziesz mój, mój i tak się stanie chcesz czy nie, chcesz czy nie. Będziesz mój, mój jeszcze możesz dziś przejść obok, dalej pójść. Już nie będziesz dla nikogo będziesz mój. Nie znasz chwili ni dnia, jeszcze dzień jeszcze dwa.

Cudowne było także wykonanie Małgorzaty Nakoniecznej, która zaśpiewała piosenkę "Nie wierz mi, ufaj mi". Piękna interpretacja, bez udziwnień. Nie wierz mi, nie ufaj mi. Bo z rąk ci się wywinę. Nie jest tak, że w kilka dni. Zdobywa się dziewczynę.

Kilka wykonań nie mogę zaliczyć do udanych - z uwagi na zbyt nowatorskie interpretacje. W na tym polu polegli panowie, gdyż przekombinowali. Z tego powodu nie podobała mi się interpretacja piosenki "Nic nie może przecież wiecznie trwać" w wykonaniu Arka Kłusowskiego, jak dla mnie była zbyt nowoczesna. Bardzo lubię ten utwór, ale w wersji oryginalnej.

Podobnie było z piosenką "Moje jedyne marzenie" w wykonaniu Marka Kaliszuka, której melodia została za bardzo zmieniona. Artysta chyba za bardzo się wczuł, bo miejscami śpiewał wysokim, prawie kobiecym głosem, jakby występował w programie "Twoja twarz brzmi znajomo".

Anna Jantar miała cztery oktawy pięknego, perlistego, pełnego lekkości głosu, dzięki czemu mogła zaśpiewać prawie każdą piosenkę, a ta stawała się zaraz hitem. Dziś mogą interpretować jej utwory różni wykonawcy - z lepszym lub gorszym efektem. Co zostało udowodnione podczas tego koncertu.

Muszę przyznać, że wolę oryginalne wykonania utworów Anny Jantar, choć nie mogę napisać, że koncert mi się nie podobał, bo tak nie było. W moim odczuciu było kilka zbyt awangardowych interpretacji. Jednak publiczności się bardzo podobało, o czym świadczą owacje na stojąco i dwa bisy. Dlatego koncert polecam miłośnikom Anny Jantar i nowych aranżacji jej piosenek.

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto