Konsekracja kościoła św. Kolbego w Słupsku

Msza rozpoczęła się od procesji, w której kapłani weszli do nieoświetlonej świątyni, po czym biskup Edward Dajczak dokonał symbolicznego poświęcenia wiernych i ścian kościoła. Po liturgii słowa, ordynariusz Diecezji namaścił olejem ołtarz i zapalił na nim kadzidło, którym okadził go, ściany świątyni i wiernych. Na zakończenie ołtarz uroczyście nakryto obrusem i przyozdobiono kwiatami.

- Kościół jest miejscem budowanym z konkretnych ludzkich materii i przekazywany do wyłącznej dyspozycji Pana Boga - podkreśla biskup Edward Dajczak. - Myślę, że te wszystkie uroczyste poświęcenia w klimacie, który istnieje w tej chwili, to są przede wszystkim sytuacje, w których się wyraźnie akcentuje, że jest jakaś przestrzeń, która jest potrzebna człowiekowi. By człowiek dotknął czegoś więcej, niż tylko własnej biologii, wymiaru Pana Boga, czy w ogóle wymiaru duchowego, a w chrześcijańskim, w ścisłym katolickim tego słowa znaczeniu. Jest to powierzenie tego obiektu na wyłączną służbę Panu Bogu i wyłączeniem zupełnie z każdej innej formy, jakiegoś tam wykorzystywania tej przestrzeni poza sakralną świętą.

Parafia pw. św. Maksymiliana Marii Kolbe została utworzona w 1977 roku, ale historia budowy świątyni rozpoczęła się kilka lat wcześniej. Już w 1974 roku biskup koszalińsko-kołobrzeski Ignacy Jeż skierował do Słupska ks. Juliana Mizerę, któremu zlecił zorganizowanie nowej parafii na Zatorzu. 2 lata później powołał go na jej proboszcza. W 1985 roku kościół został pobłogosławiony przez biskupa, a w 1987 roku ukończono budowę budynku parafialnego, w którym obecnie mieści się plebania i pierwsze w mieście katolickie liceum ogólnokształcące im. św. Marka.

W ostatnich latach w świątyni przeprowadzono intensywne prace remontowe, wymieniono m.in. nagłośnienie, okna, drzwi i ołtarz. Te zmiany otworzyły drogę do konsekracji kościoła, który po remoncie spełniał już wymagania stawiane przez przepisy prawa kościelnego.