Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kordek: Aktorstwo miało być sposobem na szarość i monotonię życia

Weronika
Weronika
O sposobie na trwały związek, planach na przyszłość i zbliżających się 50. urodzinach rozmawiam z Dariuszem Kordkiem.

Polki go pokochały, nic zresztą dziwnego. Każdego dnia czaruje je swoim tańcem, śpiewem i grą aktorską. Z wypiekami na twarzy w każdą niedzielę oglądały kolejne odcinki "Tańca z Gwiazdami’". A dziś z niecierpliwością wyczekują 27 listopada, gdzie zatańczy po raz kolejny w odcinku finałowym.

Nie ukrywajmy, że Twój śpiew i taniec sprawia, że kobietą miękną kolana. Schlebia Ci to?
Nigdy na to nie stawiałem. Zawsze staram się jak najlepiej wykonać zadanie aktorskie czy zaśpiewać. Jeżeli znajduje to żywy oddźwięk u publiczności, to super.

No, ale jak to się wszystko zaczęło? Aktorstwo miało być sposobem na oczarowanie kobiet, czy może zupełnie o tym nie myślałeś?
Poszedłem do szkoły aktorskiej z pobudek ideowych, a nie damsko-męskich. Aktorstwo miało być sposobem na szarość i monotonię ówczesnego życia...

Czy sława wystarczy, aby zdobyć kobietę?
Może wystarczy, żeby zdobyć, ale nie wystarczy, żeby ją utrzymać.

Jak widać, niczego Ci nie brakuje, aby być ideałem mężczyzny.
Oj, zdziwiłabyś się. Nie ma ludzi idealnych.

Jesteś w stanie przyznać się do swoich wad?
Nie mam z tym problemu. Jestem trochę zakręcony i niecierpliwy, czasem zbyt drobiazgowy i zamknięty, ale poza tym wszystko gra!

Śpiewem, tańcem, grą aktorską - masz pełne pole do popisu, aby oczarowywać kobietę. A jak mają to robić mężczyźni mniej utalentowani? Zdradzisz panom jakiś sposób na flirt?
Na flirt nie, ale na związek tak. Odwaga, konsekwencja, czułość, inteligencja, roztropność i poczucie humoru. To cechy, które zawsze działają.

Za 4 laty nadejdą 50. urodziny. Co chciałbyś jeszcze osiągnąć do tego czasu?
Mam coraz więcej do zrobienia i niewiele czasu. Lista planów do zrealizowania rośnie. Chciałbym osiągnąć pełną harmonię w życiu prywatnym, bo w zawodowym ze względu na mój specyficzny zawód chyba się nie da. Zagrać w dobrym musicalu, wyprodukować własny koncert, zagrać główną rolę w fabule, pojechać z żoną i synem do Argentyny.... I jeszcze wiele innych...

A jakie są Twoje plany na najbliższy czas?
Zagram w Musicalu "Polita". Będę produkował mój własny koncert "Live on Foksal" na wiosnę 2012. Wystąpię w nim i zaśpiewam. Przymierzam się też do produkcji serialowo-filmowej.

Z całego serca życzę Ci powodzenia w realizacji wszystkich tych projektów.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto