O rewelacjach dotyczących możliwości zerwania rozejmu z 1953 roku poinformowała dziś południowokoreańska agencja informacyjna Yonhap. W specjalnym komunikacie władze w Pjongjangu wyraziły ostry sprzeciw wobec "sterowanych przez USA ruchów międzynarodowych" chcących ukarać KRLD za ostatni test broni atomowej.
Komunistyczny reżim zagroził także odcięciem łączy telefonicznych z Koreą Południową, gdyby doszły do skutku, zapowiedziane na przyszły tydzień, wspólne manewry wojsk amerykańskich i południowokoreańskich.
Złowieszczy ton północnokoreańskich komunikatów jest zapewne odpowiedzią na porozumienie zawarte wczoraj późnym wieczorem przez Waszyngton i Pakin w sprawie wprowadzenia kolejnych sankcji, które miałyby powstrzymać komunistyczną Koreę od realizacji jej nuklearnych ambicji.
Czytaj też: "Korea Północna potęgą nuklearną". Przygotowują kolejne testy
Niecały miesiąc temu Korea Północna kolejny raz zadziwiła świat przeprowadzając kolejny, trzeci już, test broni atomowej. Wyniki odczytów sejsmologicznych wskazały, że udana próba miała miejsce w rejonie północnokoreańskiego poligonu nuklearnego, w pobliżu miejscowości Punggye-ri. Wystąpiło tam wówczas trzęsienie ziemi o sile 5-6 stopni w skali richtera, co z kolei odpowiada wybuchowi ładunku o mocy 6-7 kiloton.
Koreańska Republika Ludowo-Demokratyczna oraz Republika Korei teoretycznie od 1950 roku pozostają w stanie wojny. 27 lipca 1953 roku, po trzech latach krwawych walk, przedstawiciele komunistycznej Korei oraz Narodów Zjednoczonych podpisali jedynie układ o zawieszeniu broni. Do tej pory nie udało się wynegocjować warunków trwałego pokoju.
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?