Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Korea Płn. ogłasza groźne decyzje a Południe skończyło manewry

Stanisław Cybruch
Stanisław Cybruch
Wikimedia Commons
Korea Północna, jako jedno z najbardziej tajemniczych państw, rządzonych od dziesiątków lat pod dyktaturą niezłomnych przywódców partyjnych, niesie światu każdego dnia, groźne dla bezpieczeństwa międzynarodowego, działania.

Korea Północna - jedno z najbardziej zakamuflowanych państw opcji azjatyckiej - rządzona od niespełna dwóch lat przez mało doświadczonego polityka Kim Dzong Una (rocznik 1983), zaczyna coraz bardziej straszyć społeczność międzynarodową. Straszy i grozi tajemnymi zapowiedziami wodza narodu, który znów podjął "ważne decyzje z zakresu bezpieczeństwa i suwerenności Korei Północnej". Właśnie dzisiaj państwowe media Una o tym poinformowały.

Decyzje zapadły podczas posiedzenia Komitetu Wojskowego partii komunistycznej. Mówił o nich ogólnikowo Kim Dzong Un, ale w języku znaczącym o jakimś "wielkim przełomie", w historii państwa i narodu. Mówił o zbliżającym się wielkim przełomie, który zdaniem ekspertów – może mieć miejsce już 10 lutego, w dniu koreańskiego Nowego Roku. Słowa wodza mogą odnosić się do planów dokonania przez wojskowych próby z bombą nuklearną.

Agencja informacyjna KCNA Korei Północnej podała, że przywódca państwa w trakcie spotkania z Centralną Komisją Wojskową oraz dowódcami armii i Komisją Obrony Narodowej, wygłosił przełomową i "historyczną mowę". Przemówienie – jak poinformowano - dotyczyło "doprowadzenia do wielkiego przełomu w sprawie potencjału wojskowego państwa" – podaje Interia.pl.

Eksperci odczytują tę zapowiedź, jako sygnał, że Korea Północna "zakończyła już przygotowania do trzeciej, podziemnej próby jądrowej". Poprzednie dwie miały miejsce w 2006 i 2009 roku. Według przewidywań obserwatorów i znawców zagadnień tego państwa, może ona nastąpić jeszcze przed rozpoczęciem, koreańskiego Nowego Roku, który przypada 10 lutego.

Wyprzedzające działania wojskowe rozpoczną w poniedziałek, 4 lutego, Korea Południowa i Stany Zjednoczone Ameryki, wspólnymi ćwiczeniami marynarki wojennej, na Morzu Japońskim, graniczącym z obszarem państwa Korei Płn. Eksperci komentują to, jako próbę "ostrzeżenia" władz Korei Północnej.

Przed kilkoma dniami wojskowe satelity amerykańskie wykryły "wzmożoną aktywność w bazie wojskowej", która wcześniej była wykorzystywana do testów atomowych. Kim Dzong Un zapowiedział niedawno, że Korea Północna będzie kontynuowała, nie tylko rozpoczęte testy rakietowe, ale i próby nuklearne. Była to jego wyraźna reakcja na kolejną rezolucję ONZ, która ostro potępiała grudniowy test rakietowy.

Korea Północna, jedno z najbardziej nieprzewidywalnych państw, rządzone od dziesiątków lat pod dyktaturą niezłomnych przywódców partii komunistycznej, każdego dnia niesie światu nieznane i niebezpieczne dla bezpieczeństwa międzynarodowego decyzje. Jej przywódcy grożą przede wszystkim na przemian - rakietami dalekiego zasięgu i bronią nuklearną.

Obie bronie są jeszcze na etapie doświadczeń, jednak w każdym momencie mogą wymknąć się spod kontroli człowieka i uderzyć tam, gdzie trudno nawet przypuszczać. Oficjalnie kilka dni temu przywódca Kim Dzong Un, wykształcony i ogładzony w demokratycznych zasadach w Szwajcarii, zagroził USA.

W końcu grudnia 2012 roku, media światowe doniosły o wystrzeleniu przez Koreę Północną, rakiety dalekiego zasięgu, co odebrano w świecie jako prowokację i postawiło władze Korei Południowej w stan gotowości. W dzień Nowego Roku 2013, przywódca Korei Płn., Kim Dzong Un wyciągnął symbolicznie rękę i wzywał do zgody. Czy miała to być faktycznie koreańska odmiana polityczna?

W jego noworocznym przemówieniu świat usłyszał, że dotychczasowe relacje między obu koreańskimi państwami i narodami, "nie prowadziły do niczego poza wojną" – czytamy w euronews.com. Dlatego władze Phenianu wzywają do zakończenia trwającego ponad 60 lat podziału i wzajemnej wrogości – powiedział w Nowy Rok, Kim Dzong Un. Jak dodał - rzeczą najważniejszą jest odbudowa siły ekonomicznej kraju. Nie wspominał jednak nic o planach zaniechania czy rozwoju atomowych sił kraju.

W ocenie ekspertów, na wspaniałomyślny gest Korei z północy, mogły mieć wpływ ostatnie wybory prezydenckie Korei na południu. Wygrała je Park Geun-hye - partia, która obiecywała "ocieplenie stosunków międzykoreańskich". Obiecywała, choć jej ojciec w okresie swoich rządów w Korei Południowej, był celem ataku służb specjalnych sąsiada z Korei Północnej.

Podczas, gdy Korea Północna straszy atomem i rakietami dalekiego zasięgu, Korea Południowa zorganizowała wczoraj, 4 lutego, również swój pokaz siły. W bardzo niebezpiecznym przeciąganiu liny wspierają Południową Amerykanie. Jak podało Polskie Radio, właśnie wczoraj rozpoczęły się na Morzu Japońskim, trzydniowe manewry wojsk marynarki wojennej, Korei Południowej i USA.

Data wspólnych manewrów została ogłoszona dużo wcześniej, niż świat usłyszał ostatnie groźne zapowiedzi przywódcy Korei Północnej, o nadchodzącym tajemniczym wielkim przełomie oraz "ważnym zwrocie w umacnianiu potencjału militarnego". Zapowiedzi te nie pozostały jednak – w ocenie ekspertów - bez wpływu na ćwiczenia. Władze Korei Płn. zapowiedziały niedawno w ogólnych, charakterystycznych słowach, podjęcie kolejnych testów rakietowych i atomowych.

W trzydniowych manewrach morskich wojsk Korei Płd. i USA, odbywających się na Morzu Japońskim, biorą udział m.in. amerykańskie okręty, w tym atomowa łódź podwodna – podaje Polskie Radio w Korea kontra Korea. Ćwiczą również okręty Korei Południowej. Jednostki wojsk doskonalą m.in. sposoby wykrywania łodzi podwodnych i obronę przeciwlotniczą.

Ogólnikowa zapowiedź wykonania trzeciego testu nuklearnego przez Koreę Północną, ogłoszona przez przywódcę narodu, Kim Dzong Una, wywołała zwiększenie napięcia na Półwyspie Koreańskim. Swoje zaniepokojenie, a według niektórych komentatorów, rozdrażnienie wyraziły nawet Chiny, które zwyczajowo starają się nie krytykować i nie komentować poczynań militarnych władz w Pjongjangu (stalica KRLD, w miejsce dotychczasowego Phenianu). Przypomnijmy - Pjongjang to przestarzale Phenian; w jęz. kor. nazwa P'yǒngyang oznacza płaski teren.

Jak podało Polskie Radio, szef sztabu generalnego sił zbrojnych Korei Południowej ostrzegł, że Korea Północna może lada dzień przeprowadzić kolejne próby z ładunkiem nuklearnym, tym razem przy wykorzystaniu materiału rozszczepialnego, nie tylko - jak poprzednio - plutonu, ale również wzbogaconego uranu.

"Obserwujemy Koreę Północną i przypuszczamy, że może ona skorzystać z wzbogaconego uranu lub jednego i drugiego - plutonu i uranu" - powiedział szef sztabu generalnego Korei Płd. Polskie Radio dysponuje zdjęciem satelitarnym miejsca domniemanej próby nuklearnej w P'unggye-yok Kilju - robi się groźnie.

Według opinii szefa sztabu, w stosunku do pierwszych dwóch prób z bombą atomową, przeprowadzonych w latach 2006 i 2009, Korea Płn. dokonała znacznych postępów w "zmniejszeniu ładunku atomowego" do takich rozmiarów, które mogłyby dawać możliwość zainstalowania jego "w głowicy rakiety". Jak podkreślił ekspert, zwykle wymaga to około czterech lat badań i eksperymentów. Tymczasem amerykańscy i południowokoreańscy eksperci w dziedzinie wojskowości, nie byli dotąd w stanie wydać opinii, czy Korea Płn. ma już niezbędną do tego technologię.

Kim Dzong Un – przywódca Północy - zapowiedział w końcu stycznia 2013 roku, że przygotowuje "ważny zwrot w umacnianiu potencjału militarnego". W specjalnym przemówieniu do narodu i świata zapowiedział o bardzo ważnych decyzjach, które zapadły w trakcie posiedzenia Komitetu Wojskowego komunistycznej partii. Zaakcentował, że są one o charakterze "wielkiego przełomu", w historii państwa i narodu. Zdaniem zachodnich analityków, informacja ta może być zwiastunem rychłego przeprowadzenie przez Koreę Północną, trzeciej próbnej eksplozji nuklearnej.

Stanisław Cybruch

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto