Konkluzje zawarte w raporcie sporządzonym przez panel ONZ-owskich ekspertów w dziedzinie atomistyki ujrzały światło dzienne dzięki doniesieniom anonimowych dyplomatów. Swoimi rewelacjami podzielili się oni z agencją informacyjną Bloomberg.
Poufny dokument jest wynikiem dwumiesięcznego dochodzenia w sprawie północnokoreańskiego ośrodka nuklearnego w Jongbjon, położonego 100 km od Phenianu. Jego istnienie zostało ujawnione w listopadzie zeszłego roku. Eksperci Narodów Zjednoczonych w swej pracy oparli się przede wszystkim na relacji Siegfrieda Hackera, profesora Uniwersytetu Standford w Kalifornii, który za zgodą władz Korei Północnej odwiedził w ubiegłym roku eksperymentalne instalacje jądrowe komunistycznego państwa.
Największe zaskoczenie budzi opinia ONZ-owskich ekspertów, jakoby wirówki oraz inne urządzenia działające w reaktorze w Jongbjon wykorzystane były wcześniej w innych, ściśle tajnych i nieznanych dotąd lokalizacjach. Oznaczałoby to, że potencjał nuklearny Korei Północnej jest znacznie większy niż dotąd przypuszczano. Dysponując dwoma zakładami, zwiększyć można produkcję wzbogaconego uranu, niezbędnego z kolei do produkcji broni atomowej.
Zagraniczna pomoc dla Kima
Jak wynika z raportu, reżim Kim Dzong Ila korzystał często z pomocy merytorycznej zagranicznych naukowców, odwiedzających co jakiś czas Koreę Północną. Ich głównym zadaniem miała być ocena dotychczasowych dokonań atomowych Phenianu oraz udzielenie ewentualnych wskazówek co do dalszych prac konstruktorskich.
Zagraniczne wsparcie aspiracji nuklearnych Kim Dzong Ila nie ogranicza się jedynie do pomocy naukowej. Zgodnie z "przeciekiem", raport negatywnie ocenia możliwości technologiczne Korei Północnej i stwierdza, że Koreańczycy musieli importować dużą część materiałów i sprzętu potrzebnego do budowy reaktora. Choć nie padają nazwy żadnych państw, najbardziej prawdopodobnymi kontrahentami północnokoreańskiego reżimu wydają się być Chiny oraz Iran.
W związku z potrzebą zmniejszenia zdolności Phenianu, raport zaleca wprowadzenie nowych i zaostrzenie istniejących już sankcji ekonomicznych, które uniemożliwiłyby reżimowi Kim Dzong Ila zakup wysokiej jakości stali, stopów aluminiów, zaworów, pomp i innych materiałów niezbędnych do rozwoju programu atomowego. Nie została jednak na razie ujawniona data kolejnego posiedzenia, na którym - po zapoznaniu się z raportem - przedstawiciele Narodów Zjednoczonych zdecydują o dalszej polityce wobec Korei Północnej.
Zobacz także:
Ostatnia szansa na pokój? Seul przyjął propozycję Phenianu
Historyczny moment w dziejach Korei Północnej
Czy Korei grozi zagłada?
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?