Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Korea Północna ostrzega przed "świętą wojną"

Tomasz Osuch
Tomasz Osuch
Grupa zadaniowa amerykańskiego lotniskowca USS George Washington, która weźmie udział we wspólnych manewrach USA i Korei Południowej.
Grupa zadaniowa amerykańskiego lotniskowca USS George Washington, która weźmie udział we wspólnych manewrach USA i Korei Południowej. Christopher Stephens, http://commons.wikimedia.org/wiki/File:George_Washington_Carrier_Strike_Group.jpg
W oświadczeniu wydanym w piątek przez najwyższe władze północnokoreańskie, Phenian ostrzegł Stany Zjednoczone i Koreę Południową, że mogą doprowadzić do wybuchu "świętej wojny".

Kontrolowana przez reżim Kim Dzong Ila, agencja informacyjna KCNA, opublikowała wczoraj oświadczenie Narodowej Komisji Obrony, w której Phenian zagroził rozpoczęciem "świętej wojny" przeciwko Stanom Zjednoczonym i Korei Południowej oraz użyciem "nuklearnego odstraszenia"

Ponadto, władze północnokoreańskie wyraziły przekonanie, że "dwulicowa postawa (USA- przyp. red.) jest niebezpieczna i prowadzi sytuację na Półwyspie Koreańskim na fazę wojny".

W czasie szczytu Stowarzyszenia Narodów Azji Południowo-Wschodniej, który odbył się w tym tygodniu w stolicy Wietnamu - Hanoi, rzecznik północnokoreańskiej delegacji Ro Tong Il, poruszając kwestię współpracy wojskowej USA i Korei Południowej, stwierdził, że "Korea Północna odpowie fizycznie na zagrożenie stwarzane przez amerykańską armię".

Manewry sygnałem dla Phenianu

Oświadczenie północnokoreańskiej Narodowej Komisji Obrony, w którym nazywa ona Koreę Południową "marionetką USA", jest odpowiedzią na zaplanowane na sobotę, wspólne manewry sił amerykańskich i południowokoreańskich, w których weźmie udział blisko 8 tys. żołnierzy z obu państw.

Po wtorkowym spotkaniu z ministrem obrony narodowej Korei Południowej Kim Ti Jangiem, sekretarz obrony USA Robert Gates powiedział, iż rozpoczynające się manewry "mają wysłać jasny przekaz do Korei Północnej, że jej agresywne zachowanie musi się skończyć".

Południowokoreański minister obrony narodowej, Kim Ti Jangiem powiedział, że jego kraj "jest w pełni przygotowany na militarną odpowiedź wobec jakiejkolwiek prowokacji ze strony Korei Północnej".

Koniec marzeń o pokoju?

Reżim Kim Dzong Ila, przy okazji wydanego oświadczenia, kolejny raz stanowczo zaprzeczył, jakoby Korea Północna miała cokolwiek wspólnego z marcowym zatonięciem okrętu wojennego Korei Południowej. Wydarzenie to było powodem znacznego pogorszenia relacji pomiędzy zwaśnionymi koreańskimi państwami oraz oddaliło rozpoczęcie kolejnych rozmów pokojowych między nimi.

Wczorajsze oświadczenie północnokoreańskiej Narodowej Komisji Obrony, której przewodniczącym jest sam Kim Dzong Il, jest kolejną w tym roku groźbą pod adresem Stanów Zjednoczonych i Korei Północnej. Wcześniej reżim w Phenianie straszył m.in. "zamienieniem Seulu w morze ognia" oraz konfliktem nuklearnym.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto