Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kosmicznie Galaktyczna!

Aneta Grzegrzółka
Aneta Grzegrzółka
zdjęcie pochodzi z galerii Wikipedii
zdjęcie pochodzi z galerii Wikipedii wikipedia
Jednych powala jej uroda, innych straszy mnogość przycisków i trudności w opanowania kokpitu, jeszcze innych odstrasza jej design. Pewne jest to, że gdy pokazano ją światu, budziła liczne kontrowersje i zachwycała.

Kompletnie nie podobna do poprzedniczek z wcześniejszych generacji. Odważna i innowacyjna jest kompletnym przeciwieństwem prostych, łatwych w obsłudze i wytrzymujących naprawdę wiele, poprzednich VII generacji Hondy Civic.

W najnowszym artykule cyklu "Auta używane" postaram się przybliżyć Państwu nieco już opatrzone chodź wciąż imponujące auto Hondy.

HONDA CIVIC VIII

Gdy ogłoszono zakończenie produkcji poprzedniej generacji i rozpoczęcie kolejnej, nikt chyba nie sądził, że Honda zrobi tak odważny krok. Gdy w salonie we Frankfurcie pokazaną nową Civic wielu oniemiało. Gdzie ta prosta, zwykła i niewyróżniająca się z tłumu stylistyka?

Kupujący zastanawiali się często, czy nowa generacja zachowa słynną trwałość, z jakiej słynęły poprzedniczki. Dziś po 5 latach od premiery i czterech od regularnej sprzedaży rynkowej zauważamy, że trwałość egzemplarzy jest zadowalająca. Co prawda, zdarzają się usterki, a sama Honda dwa razy wzywała użytkowników na akcje naprawcze. Pierwsza akcja dotyczyła hamulca ręcznego, który sam się zwalniał, zaś druga możliwości uszkodzenia sterownika wspomagania kierownicy.

Chodź auto "napakowane" jest elektroniką, okazuje się, że nie jest ona tak zawodna, jak w wielu innych autach. Na rynku wtórnym nie trudno o egzemplarz dobrze lub doskonale wyposażony. Auto nie należy do najtańszych, a mimo to coraz częściej mamy okazję obserwować je na polskich drogach. Model zaprezentowano jesienią 2005 roku, a od 2006 roku dopiero użytkownicy mogli cieszyć się z posiadania auta, które na rynku wtórnym wyceniane jest na kwotę nie mniejszą niż 37 tys. zł. Taka kwota oznacza spadek wartości o około 55% na przestrzeni 4 lat.

Na początku dostępna była jedynie odmiana 5D Hatchback, stosunkowo później, bo w kwietniu 2006 r. dołączyła wersja sedan, natomiast w marcu 2006 r. w salonach można było składać zamówienia na wersję 3D Hatchback. Bagażnik ma spore rozmiary jak na auto klasy Compact, jest to 485l/1350l w odmianach 3D I 5D oraz 357l w odmianie sedan. Kształty bagażnika są dość regularne, co ułatwia załadunek większych produktów.

Jeśli chodzi o jednostki napędowe, mamy bardzo ubogi wybór w porównaniu z konkurentami.
Wybierając jedną z jednostek napędowych, wybiegamy pomiędzy trzema silnikami benzynowymi 1,4 (naprawdę 1,3) o mocy 83KM, 1,8/140KM raz sportowym silniku 2,0 TYPE R dostępnym jedynie w wersji TYPE R. Sportowiec Hondy poza silnikiem oferuje spoiler na tylnej klapie, alufelgi 18', kubełkowe fotele, "krótką" skrzynię biegów" oraz sztywne sportowe zawieszenie.

Jeśli zależy nam koniecznie na dieslu musimy zdać się na jedyną taką jednostkę w gamie, czyli 2,2 i-CTDi o mocy 140KM, przyśpieszeniu 8,6 do setki oraz spalaniu pomiędzy 4,2 na trasie, a 6,9l/100km w mieście. Poza jednostkami benzynowymi i dieslem pod maską Civica od 2006 roku możemy znaleźć jednostkę hybrydową (tylko w wersji sedan) o pojemności 1,3 i mocy 95KM współpracującą z elektrycznym silnikiem o mocy 20KM. Auto to według producenta spala 4,3l na trasie do 5,2l w mieście.

Wewnątrz spotykamy twarde, ale wygodne fotele, dość dziwne uruchamianie silnika za pomocą kluczyka i przycisku znajdującego się obok wlotu powietrza po lewej stronie kierownicy. Kierownica, jak i kokpit, mimo kosmicznego wyglądu są dość łatwe w obsłudze po krótkim przyzwyczajeniu.

Niestety, słabym punktem auta jest spasowanie plastików we wnętrzu. Jest to do tego stopnia słaby punkt, że użytkownicy wypowiadają się o nim, jako aucie 1001 pisku i trzasku XD. Po pewnym czasie stało się to tak uciążliwe, że zaczęto w ASO Hondy stosować taśmy naklejane na trzeszczące miejsca, co powoduje zmniejszenie hałasu. Kolejnym słabym punktem plastików jest bardzo słaba odporność na zarysowania, które tworzą się nawet podczas czyszczenia. Na pocieszenie można dodać, że bardzo dobre jest zabezpieczenie przed korozją.
Auto to jest jeszcze młode, więc w raporcie TUV sklasyfikowano go tylko w jednej kategorii aut 2-3-letnich, gdzie zajął 51 miejsce.

Tu raczej mało się psuje, ale gdy już coś się zepsuje, trzeba słono płacić, ponieważ ceny części oryginalnych wysokie, a zamienników na rynku mało.

Jeśli nie przeszkadza nam kiepska jakość wnętrza, poszukujemy dobrych, niezawodnych i oszczędnych silników, indywidualistycznego stylu i mamy wolne 45-40 tys. (aut z początku produkcji nie polecam) z całą pewnością możemy zainwestować w Civica. Jest to w tej klasie i cenie jedna z ciekawszych propozycji na rynku wtórnym.

O alternatywach w kolejnych artykułach z cyklu Auta-używane. Czekam również na Państwa propozycje i sugestie w komentarzach oraz na priv.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto