Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kożuchów otrzymał wyróżnienie za oświetlenie obiektów. Mieszkańcy są zdegustowani

Zbigniew Jelinek
Zbigniew Jelinek
Komisja konkursowa przemysłu oświetleniowego przyznała magistratowi w Kożuchowie (Lubuskie) trzecie miejsce w branżowym konkursie za iluminację. Zaraz na firmowych kopertach urzędu umieszczono o tym anons. Wzburzyło to mieszkańców: - To zbytek, kiedy gmina popada w ubóstwo!

Liderzy z kożuchowskiego magistratu mają o tym wydarzeniu absolutnie inne zdanie: -
To, oprócz prestiżu, również doskonała promocja gminy – mówią chóralnie dla Wiadomości24.pl, burmistrz Andrzej Ogrodnik i jego zastępca Adam Żyrolis, który jeszcze dodaje: - Jest to tym bardziej budujące, że po raz pierwszy w trzynastoletniej historii konkursu wzięliśmy w nim udział i od razu zdobyliśmy trzecie miejsce.

Kożuchów wyróżniono w grupie miast i gmin poniżej 70 tys. mieszkańców w kategorii „Oświetlenie wybranej przestrzeni lub obiektu” za iluminację murów obronnych i zamku oraz za oświetlenie uliczne na rynku i w jego otoczeniu. Kożuchowscy włodarze otrzymali pamiątkową statuetkę i dyplom.

Piąta edycja konkursu Dziennikarz Obywatelski 2010 Roku trwa! Dołącz, wygraj 10 tysięcy

Natychmiast propagandowo ten fakt wykorzystali. Niestety, dopuścili się kilku nieścisłości.

Głównym organizatorem konkursu nie jest warszawska Agencja Soma, na którą się powołuje oficjalnie magistrat, m.in. na swojej internetowej stronie. - Jesteśmy organizatorem corocznych Międzynarodowych Targów Sprzętu Oświetleniowego Światło – informuje W24 dyrektor Targów, Dorota Pieta. - Na naszych targach jedynie wręczane są nagrody i jest gala dla laureatów konkursu.

Głównym organizatorem konkursu jest Polski Związek Przemysłu Oświetleniowego. Patronat honorowy nad konkursem sprawował w tej edycji minister infrastruktury Cezary Grabarczyk.

- Poprzez ten konkurs pragniemy propagować i nagradzać najlepsze rozwiązania pod względem technicznym i ekonomicznym w realizacji instalacji oświetleniowych – wyjawia Katarzyna Bartosiak, kierownik biura PZPO.

Zorganizowano konkurs w 5 kategoriach, w których w sumie uczestniczyło 19 urzędów gminnych i miejskich. Kożuchów wyróżniony został trzecim miejscem (drugiego nie przyznano) ex aequo z Urzędami Miejskimi ze Świdnicy i z Kwidzynia. Pierwsze miejsce przypadło UM w Bolesławcu za iluminacje kamiennych filarów mostu kolejowego. Ale o tym fakcie lokalna społeczność również nie została poinformowana.

Związek jednocześnie poprzez swoich ekspertów służy wszelką pomocą merytoryczną dla tych wszystkich samorządów, które planują na swoich terenach wykorzystać nowoczesną iluminację. - Nasz konkurs jest na tyle popularny, że nie musimy zabiegać o uczestników – zastrzega Bartosiak.

- Czy ci eksperci biorą później udział w ocenie zgłaszanych do konkursu przez samorządy obiektów?

- Są to wysokiej klasy eksperci – odpowiada Bartosiak. - Oceniają zrealizowane instalacje oświetleniowe nie później niż dwa lata przed zgłoszeniem do konkursu.

Władze kożuchowskie w sprinterskim tempie umieściły na firmowych kopertach Urzędu Miejskiego odpowiedni nadruk o tym wyróżnieniu. Mieszkańcy poczuli się zniesmaczeni. - Skupmy się w pierwszej kolejności na tym, jak wyciągnąć gminę z zapaści gospodarczej, która co roku bardziej mieszkańcom doskwiera, niż na wydawaniu pieniędzy na rzeczy, które nie służą codziennym potrzebom – przekonywuje Henryk Stawski. - Od kilku lat żaden przedsiębiorca nie ulokował tutaj swojego zakładu i dał ludziom pracę.

Wiceburmistrz Żyrolis oponuje: - Nadruk na koperty przygotował organizator konkursu jako jeden z elementów wyróżnień dla laureatów – mówi. - Gmina na to żadnej złotówki nie wydała.

Przyznaje, że wcześniej kontaktował się z PZPO: - Jestem pasjonatem szerszego i nowocześniejszego wykorzystywania sprzętu oświetleniowego dla potrzeb lokalnej społeczności – komunikuje. - Na jednej z prezentacji takich technologii, skorzystałem z rad ekspertów PZPO w związku z planem iluminacji stref historycznych w Kożuchowie.

Zainicjowany rok temu przez Ogrodnika projekt iluminacji zabytkowych obiektów miasta mieszkańcy przyjęli z oporem, spostrzegając ponadto że był on sztandarowym pomysłem, by kolejny raz zwyciężyć w samorządowych wyborach na burmistrzowski fotel. - Czytałam w lokalnej prasie, że zadłużenie gminy osiągnęło 59 procent i gmina spłaca pożyczki kolejnymi kredytami! - mówi podekscytowana pani Helena z ulicy 1 Maja, pragnąca zachować swoją anonimowość. - Masa mieszkańców jest bez pracy, wokół wszystko się wali, ludzie nie mają dla siebie miejsca, wałęsają się, piją i awanturują się – wylicza jednym tchem.
Iluminacja zaplanowała została w ramach rewitalizacji pierwszego etapu kożuchowskiej starówki. Koszty jej wyniosły 387 528,58 zł.

- Uważam, że był to czysty zbytek w realizacji tego zadania – ocenia poczynania magistratu radny Zdzisław Szukiełowicz. - Dopóki się nie wyremontuje całego systemu średniowiecznej fortyfikacji, stąd też nie powinno się w pierwszej kolejności wykonywać tej iluminacji.

Kożuchowskie miejskie mury obronne budowano od XII do XV wieku. Historycy uważają, że są one unikatem w Europie, ale wymagają natychmiastowej i kompleksowej naprawy. Rozpadają się, powstają wyrwy.

- Część murów w tej chwili przy nocnej iluminacji wygląda ładnie – stwierdza z kolei radny Paweł Jagasek. - Ale jeżeli to wszystko zobaczymy w dzień, przekonać się możemy, jak jest naprawdę. Przykładem może być ruina bastei.

Burmistrz zaprzecza: - Mury się nie rozsypują – ocenia Ogrodnik. - To jest tylko jedna basteja, która sama się nie rozsypała, lecz jej współczesna modyfikacja, nadbudowa wykonana po wojnie. To ona odpadła. Jest już gotowy projekt jej odbudowy i lada chwila zaczną się remontowe prace. Są na to pieniądze i w żadnym przypadku gminie nie grozi żaden komisarz czy syndyk.

Iluminacją, oprócz wspomnianych tu obiektów, objęto także miejski park, a w nim portal barokowy, pozostałość po spalonym w 1945 r. pałacu. - Konia z rzędem temu, kto odważy się nocą pójść do tego parku, nie obawiając się o swe bezpieczeństwo. Ponadto tam nic nie ma! - informuje Tomasz Baturo.

Wtóruje Baturze sąsiad Stefan Kołaska: - Kożuchów na turystyce powinien zarabiać, lecz zarabia się wówczas, gdy pojawią się tu turyści i zostawią pieniądze, a to za bilety, a to za pamiątki, czy inne gadżety. Tu tego nie ma, nie ma nawet dobrej sieci gastronomicznej czy przyzwoitej bazy hotelowej. U nas wszystko robi się na odwrót.

- Mieszkańcy zawsze narzekają, zawsze jest ktoś, co uparcie poszukuje dziury w całym – podsumowuje jeden z magistrackich urzędników. - Ale w końcu od czegoś trzeba zacząć. Czy nie mam racji?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto