Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Monidło w CSW SOLVAY

ART o SZTUCE
ART o SZTUCE
W Galerii Promocyjnej Centrum Sztuki Współczesnej „Solvay” trwa wystawa malarstwa Alicji Klimek zatytułowana "Monidło"
W Galerii Promocyjnej Centrum Sztuki Współczesnej „Solvay” trwa wystawa malarstwa Alicji Klimek zatytułowana "Monidło" fot. M. Półtorak
Monidło – zabawa, marzenia, pamiątka. Coś, co choć irytuje, to fascynuje i ciekawi. Jako motyw przewodni cyklu obrazów natomiast – frapująca przygoda intelektualna.

W Galerii Promocyjnej Centrum Sztuki Współczesnej „Solvay” trwa wystawa malarstwa Alicji Klimek zatytułowana Monidło.

Na płótnach zgromadzonych na tej ekspozycji możemy obejrzeć swego rodzaju studium o symbolice tożsamości. Sam tytuł wystawy narzuca pewien rodzaj jej interpretacji – monidło, jako motyw jarmarcznej rozrywki, która pozwala na utożsamienie się z rożnymi postaciami poprzez eksponowanie swojej twarzy „doczepionej” do ciała osób tworzących scenkę rodzajową.

Stwarza to pokusę stania się kimś zupełnie innym, często chwilowe przeistoczenie się w swojego idola, zawsze uwiecznione na pamiątkowej fotografii.
Takie też jest malarstwo Alicji Klimek – barwne, krzykliwe, ale również pełne aluzji, które nadają warstwie wizualnej filozoficznej treści. Bo czyż nie są formą współczesnego motywu vanitas czytelne symbole - jak most, kamień, jaskinia, cienie, elementy pejzażu czy martwej natury – gdzie przemijanie jest rozumiane jako czysto metafizyczna forma, niemalże zmierzenie się sam na sam ze sobą, co prowadzi do ujrzenia tego, co najważniejsze.
I tu wkracza tytułowe monidło, które zasłaniając człowieka tak naprawdę pokazuje jego twarz, która odklejona do obcej fizyczności daje możliwość bycia kimś całkiem innym, pokonania bariery czasu, przestrzeni i podroży przez epoki. Jest to także forma uświadamiająca, że stare można zastąpić nowym.

Jak zauważa w tekście kuratorskim Zbigniew Cebula „(…) Zastosowawszy w swoim malarstwie taki klucz formalny autorka opowiada, odsłania własne wnętrze, sądzę, że nie tylko przed nami, ale również przed samą sobą – odbywa swoistą podróż(…) Kluczowe jednak, tak odczytuję, są w tym zestawie figury pustyni i namiotu. (…) Pustynia – miejsce kuszenia, pustynia – miejsce objawienia, pustynia – miejsce fałszywych proroków a może pustynia – miejsce obojętności dla spraw ludzkich? Wraz z pustynią zjawia się namiot. Przede wszystkim to schronienie, lecz nie na tyle bezpieczne i pewne, bo jednak sprzyja odsłonięciu. Ta podwójna rola namiotu powoduje w malarstwie Klimek, że staje się on miejscem spotkania – spotkania autorki z nami, spotkania autorki z samą sobą.”

Więcej na SOLVAY

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Instahistorie z VIKI GABOR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto