A miało być tak pięknie. Po tragedii smoleńskiej wszyscy politycy, nawet ci z najostrzejszym językiem powiedzieli basta: teraz będziemy uprawiać politykę spokojną, merytoryczną, bez wzajemnego opluwania się błotem. Ta tragedia dotknęła wszystkich, każdy przeżył to na swój sposób. Także politycy zrozumieli słowa "dzisiaj jesteś, jutro cię nie ma", szkoda czasu na kłótnie. Zapowiadała się sielanka polityczna, kultura słowa godna prof. Miodka.
Jednak taka atmosfera naszym "wybrańcom" nie pasuje. Trzeba mieszać, podjudzać, oskarżać i manipulować wyborcami. Tak, to ich kręci, jest akcja, jest adrenalina, jest zabawa.
O nie, moi drodzy politycy. Wasze zabawy z ludzkimi emocjami źle się mogą skończyć. Wczoraj mieliśmy tego przykład; ktoś nie wytrzymał psychicznie i doszło do tragedii. Pamiętajcie, że wszystko ma swoje granice. Na scenie politycznej brak zwykłej ludzkiej przyzwoitości. Liczą się tylko słupki poparcia. Żenada.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?