Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kto zniszczył ludową muzykę w Polsce?

Ryszard Zagórski
Ryszard Zagórski
"Kapela Rycha" - kapela ludowa gra na zabawie w Sikorkach k. Nowogardu
"Kapela Rycha" - kapela ludowa gra na zabawie w Sikorkach k. Nowogardu
Czara goryczy się przelała z chwilą, gdy usłyszałem dzisiaj rano w PR1, że... komunizm zniszczył ludową muzykę w Polsce. Czy ktoś się przypadkiem nie pomylił?

To właśnie w latach tzw. komunizmu zabawy ludowe były na porządku dziennym, a dokładniej odbywały się na wiejskich świetlicach w każdą sobotę. Grały na nich kapele o tradycyjnych składach ze skrzypcami, klarnetem, trąbką, bębnem. Ludzie bardzo chętnie brali udział w tych popularnych imprezach. Na wieś zjeżdżała się młodzież z okolicznych miejscowości i miast. W miastach nie było gdzie się zabawić. Jeżeli były dwie restauracje z dancingami, to były zajęte po brzegi. Ludzie po pracy się bawili.

Wesela miały charakter tradycyjny. Nie wchodząc w szczegóły, przyjeżdżała kapela do pana młodego i miała co robić w domu pana młodego i później pani młodej zanim zaczęły się tzw. tany. Kapela grała i przygrywała młodym gospodarzom i gościom do ich przyśpiewek. Dzisiaj na weselu nikt nie próbuje nawet coś "przyśpiewać", bo nie wypada. Kapela grała, a ludzie tańczyli oberki, tanga, walce, polki, fokstroty, mazurki...

Znam przypadek zlikwidowania zespołu śpiewaczego, bo nowo wybrany w 1989 r. pan burmistrz z dwoma fakultetami stwierdził: "... nie będę popierał wymysłów komunistycznych. Będziemy tworzyli nowe tradycje. A jeśli ktoś mi się sprzeciwi, to go załatwię".

Dzisiaj po wielu wiejskich świetlicach pozostało tylko wspomnienie, a o muzyce ludowej lepiej nie mówić. Coraz mniej ludzi umie posłużyć się instrumentem muzycznym. W szkołach podstawowych, gimnazjach nie uczy się grania i śpiewa się bardzo rzadko. Co jest w programach nauczania? Jak wyglądają współczesne podręczniki do wychowania muzycznego? Muzyka ludowa potraktowana jest wstydliwie. To żenada!

Natomiast w tych często wytykanych tzw. czasach komunistycznych, np. w podręczniku autorstwa Ewy Lipskiej i Marii Przychodzińskiej "Wychowanie muzyczne do kl. VI" wydanym w 1976 r. znajdują się:
- pieśni historyczne i patriotyczne (7),
- pieśni ludowe polskie i innych narodów (21),
- pieśni artystyczne i popularne, wśród których są: "Jest Warszawa", "Warszawa", "Oda do Radości", jedna z 19 pieśni F. Chopina: "Życzenie".
- pieśni ludowe polskie z Kieleckiego, Wielkopolski, Krakowskiego, Mazowsza, z Kurpiów, Kujaw, Kaszub, Podhala - razem 11. Pieśni innych narodów, po jednej: rosyjska, tatarska, serbska, francuska, staroangielska, irlandzka, grecka, ekwadorska i dwie pieśni "Negro spiritual" z polskimi słowami.

Z tego podręcznika tchnęło wychowaniem patriotycznym. Dzieciaki uczyły się śpiewać, poznawały regiony swojego kraju i inne, wybrane kraje od innej strony.

Ktoś powie, że zagalopowałem się... Odpowiadam z całą odpowiedzialnością, NIE! Dzisiaj zabaw ludowych, NIE MA! Wesela są okaleczoną imprezą robioną dla oka... Z obrzędowości nic nie pozostało. Jeszcze kilkanaście lat temu można było na weselu usłyszeć, "Oj chmielu, chmielu" i wiele innych obrzędowych pieśni, ostre przyśpiewki, autentyczny szczery śmiech i bezpruderyjnie się zabawić. Dzisiaj mało kto wie, co to jest.

Na weselu "gra" kapela, która nawet tradycyjny toast wznoszony szampanem na początku wesela, odtwarza z nośników typu CD lub HD. Wstyd się przyznać, ale byłem na takim weselu 2 lata temu! Cała reszta też leci podobnie. Żadnych ludowych utworów z wyjątkiem kresowej piosenki "Hej Sokoły". Dobrze jeżeli przynajmniej jeden artysta w miarę porządnie śpiewa. Do ludzi nie wychodzi muzyk żeby im "przygrać" do ich przyśpiewek lub śpiewanych zbiorowo biesiadnych piosenek. Coraz rzadziej widuje się korowód z orkiestrą do pani młodej i dalej do kościoła, bo... Jest kilka takich kapel, które jeszcze to praktykują, ale coraz częściej organizatorzy wesel z typowych elementów związanych z tradycją i obrzędowością rezygnują. Kolejny zwyczaj idzie w zapomnienie.

Pesymizm w tym miejscu strasznie zionie tylko dlatego, że widzę w jakim kierunku idzie rozwój cywilizacji. Młodzież jest coraz bardziej głucha i to pogarsza sytuację. Ale to już jest inny, przykry problem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto