Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kukiz wymierza cios w Polskapress

Marcin Stanowiec
Marcin Stanowiec
A. Andrzej
W programie politycznym Pawła Kukiza jedyny wydawca prasy lokalnej zajął pozycję negatywnego bohatera. - Koncentrując 90 proc. dzienników regionalnych Polskapress demontuje wolność przekazu i swobodę debaty - twierdzi lider "oburzonych".

Polskapresse znalazła się na celowniku nowej formacji politycznej. Wydawnictwo jest filią międzynarodowego koncernu Verlagsgruppe Passau. Jest wydawcą niemal wszystkich polskich dzienników regionalnych (min. Polska Dziennik Bałtycki, Polska Dziennik Łódzki, Polska Dziennik Zachodni, Polska Gazeta Krakowska). Instytut Dziennikarstwa Polskapresse prowadzi szkolenia dla dziennikarzy i stypendystów. Agencja Prasowa Polskapresse przygotowuje codzienny serwis informacyjny dla swoich gazet regionalnych.

Gigant włada też serwisem dziennikarstwa obywatelskiego W24.

Niespotykanie wysoka w skali europejskiej koncentracja prasy lokalnej zaniepokoiła założyciela ruchu społecznego o antysystemowym profilu. Paweł Kukiz, którego sondaże stawiają na drugim miejscu po PiS w wyścigu po poselskie fotele, może być języczkiem u wagi w przyszłym parlamencie.

Czytaj więcej: Co to jest antysystem?

Czytaj więcej: Konwencja o przemocy. "Lekarstwo groźniejsze niż choroba"?

"Król" młodego elektoratu uważa, że powinno się wprowadzić zakaz koncentracji więcej niż 20 proc. mediów lokalnych w ramach jednej grupy. Dziś – wg podawanych przez niego informacji – 90 proc. mediów regionalnych należy do jednego kondominium – Verlagsgruppe Pasau.

Do zakazu koncentracji powyżej 20 proc. rynku mediów centralnych szef rodzącej się formacji politycznej chce dołożyć kary za rozpowszechnianie nieprawdy zwiększone w przypadku nieprawdziwych informacji uderzających w polską rację stanu, np. za kłamstwo oświęcimskie ("Polskie Obozy").

Reklamy państwowych firm i instytucji nie miałyby trafiać do mediów z zagranicznym kapitałem.

Kukiz ma także zamiar wprowadzić zakaz zatrudniania w mediach publicznych dziennikarzy pracujących jednocześnie dla mediów zagranicznych. Podaje przykład redaktora naczelnego "Newsweeka" Tomasza Lisa.

Inicjatywa piosenkarza – polityka, który był bojkotowany przez mainstreamowe publikatory, raczej została przemilczana. Dziennikarze, którzy zabrali głos na temat programu P. Kukiza byli z reguły przeciwni pomysłom ściślejszych regulacji medialnych i stawiali tę inicjatywę na równi z zamachem na wolność prasy.

Zapisy antykoncentracyjne nie są niczym nowym w europejskim prawodawstwie. U nas próbowała je wprowadzić Aleksandra Jakubowska, gdy premierem był Leszek Miller. SLD nie podobały się kroki wydawcy Gazety Wyborczej w kierunku łączenia się z telewizją i wydawnictwami szkolnymi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto