Było niemal tak jak przed laty. Wypełniona hala przy ul. Mickiewicza, twarda walka na boisku i niemniejsze emocje na trybunach. Nie wiadomo czy sprawiło to spotkanie sąsiadujących ze sobą w ligowej tabeli drużyn Usara i Nielby czy faktu, że akurat tego dnia było to jedyne spotkanie rozgrywane w Kwidzynie. A może górę wzięła chęć zobaczenia na parkiecie występujących w barwach Wągrowca byłych gwiazd MMTS Kwidzyn: Artura Gawlika i Marka Boneczki.
Sam mecz lepiej rozpoczęli gracze Nielby, którzy po 9 minutach prowadzili 1:4. Gospodarze odpowiedzieli jednak tym samym i w 16 minucie meczu mieliśmy remis 5:5. Kwidzynianie poszli jednak za ciosem i w 19 minucie, po golu Dominika Sonnenfelda, po raz pierwszy w tym meczu wyszli na skromne prowadzenie - 7:6. Rywale szybko jednak wyrównali po golu Łukasza Hoffmanna. Co więcej do końca pierwszej połowy wynik oscylował już wokół remisu. Gola kończącego pierwszą połowę zdobył natomiast Paweł Gregor, a do szatni zespoły schodziły przy wyniku 13:13.
Po wznowieniu gościom szybko udało się odskoczyć na jednobramkową przewagę, która utrzymała się do 38 minuty i stanu 16:17. Wówczas trzy kolejne bramki rzucone przez graczy z Wągrowca powiększyły istniejącą przewagę do 4 trafień - 16:20. Wypracowana przewaga Nielby utrzymała się do 46 minuty i stanu 19:23. Wówczas do roboty wzięli się kwidzynianie, którzy uporządkowali swoją grę, grając konsekwentnie i co najważniejsze skutecznie. Przez kolejne 10 minut Usar zdobył bowiem 9 bramek przy zaledwie dwóch trafieniach rywali. Na 3 minuty przed końcem meczu kwidzynianie prowadzili więc na własnym terenie 28:25. I gdy wydawało się, że gospodarze śmiało zmierzają po zwycięstwo Nielba zaczęła odrabiać straty. Gole Łukasza Hoffmanna, Marka Boneczki oraz Dariusza Widzińskiego doprowadziły do remisu 28:28.
W 60 minucie prowadzenie gospodarzom zapewnił Bartosz Janiszewski, jednak jeszcze przed końcem regulaminowego czasu gry wyrównał Przemysław Wrzesień. W efekcie zwycięzcę tego spotkania musiały rozstrzygnąć rzuty karne. Bezbłędni w tym elemencie gry okazali się gracze Nielby, którzy czterokrotnie pokonali bramkarza Usara. Po stronie gospodarzy trafili jedynie Łukasz Cieślak i Bartosz Janiszewski, a swojej szansy nie wykorzystali Michał Janusiewicz i Nikolas Dąbrowski. W efekcie Nielba wygrała 2:4 i po ciężkim boju kończyła to spotkanie w glorii zwycięzcy.
Usar Kwidzyn - Nielba Wągrowiec 29:29 (13:13) - k. 2:4
Usar: Wolański, Żurawski - Szwed 1, Werra, Pożoga 1, Janiszewski 4, Sonnenfeld 9, Boryń, Dąbrowski 2, Cieślak 8, Bonczkowski, Klapka, Janusiewicz 4.
Nielba: Gawlik, Zanto - Pacała, Wrzesień 3, Gregor 7, Świerad, Smoliński 1, Drzazgowski, Tepper, Skrzypczak 6, Marcinkowski 1, Hoffmann 3, Widziński 6, Boneczko 2.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?