Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

LE: Dundee - Śląsk. Zabawa w piekło i niebo

Redakcja
Opowieść o niezwykłej taktyce, czterech pancernych, rugby, szkockiej kracie i zabawie w piekło i niebo, w całkowicie zakręconej relacji wprost z domowego fotela i ciepłych kapci.

Śląsk zaczyna z zapasem jednej bramki, jesteśmy więc w niebie. "Oro Profesoro" – jak nazywają we Wrocławiu Lenczyka, postawił na atak. W tym celu na boisku pojawia się sześciu obrońców i czterech pomocników.

Rewolucyjna taktyka stawiania wszystkim nie zawiodła. W ataku nie ma nikogo, bo po tym wczorajszym „stawianiu” Lenczyka tylko Diaz przyszedł na boisko. W dodatku na „czterech” przyszedł i niewiele z wczoraj pamięta. Jakaś szkocka mu zaszkodziła. Pogoda oczywiście. W kratkę.

Wymarzony początek spotkania. Po pięciu minutach Dundee prowadzi 2:0. Panie sędzio, ale myśmy się jeszcze z kolegami nie zdążyli ustawić – mówi Spahić. - Czy Pan nie widzi, że tu 10 obrońców gra? Kłopot mamy, gdzie kto ma stanąć, żeby się nie deptać, a oni nam już tu gole strzelają. Proszę od nowa mecz zacząć -. Śląsk idzie do piekła.

Nie pomógł żaden Spiderman, Turbodymoman, ani Kelemen… od dzisiaj zwany Kalek-men. Marianowi dzisiaj nie idzie. W kratkę gra i to w szkocką. Znaczy szkocka była wczoraj, Lenczyk przyniósł. Zapomnieli mu powiedzieć, że to tylko taka nazwa - "piłka nożna" i że bramkarz może grać rękami. Jest 2:0. No co? Przecież się bronimy. - Spokojnie spokojnie –mówi Lenczyk, ostatnio było 7:2 więc jeszcze mamy spory zapas. Na trybunach słychać doping. Gromkie nawoływanie kibiców: To już jest koniec i nie ma już nic! Znów przegraliśmy, możemy iść!

Na boisku trochę chaosu. Przypomina to grę w zbijaka. Kto kogo zbije. 15. minuta, Śląsk ma rzut rożny. Mila dośrodkowuje i trafia w „baniak” Elsnera, piłka się odbija i wpada do bramki. Jest 2:1. Mila Elsnera przeprasza, Elsner po wczorajszym „stawianiu” jeszcze na bani i w dodatku w banię dostał. Ból istnienia okropny! Nic to. Śląsk w niebie.

20. minuta, 30. minuta, mecz przypomina zagadki Las Vegas, bo drużyna, w której nie grają napastnicy cały czas w ataku. Rewolucyjna taktyka 6-4-0 przynosi odwrotne efekty. Skuteczności mało, ale za to jest wesoło. W drużynie Dundee obudziły się chyba jakieś tęsknoty do rugby - sami kopacze grają. A w dodatku na środku paru młynowych. Pokopał się w tym wszystkim i Kalek-man, zatrzymał kopacza Dundee na polu karnym. Zapomnieli mu powiedzieć, ze bramkarz, i owszem gra rękami, ale tylko z piłką. A piłkarza się rękami za nogi nie chwyta. Marian zawiedziony, bo chciał go tylko przytulić. Ale w nagrodę od sędziego dostaje żółtego sucharka. Sędzia dyktuje przyłożenie i mamy 3:1. Śląsk do piekła idzie.

Koniec pierwszej połowy. Kibice śpiewają znany przebój Blue Cafe: Do nieba do piekła.

Szkoci wezwali posiłki. Straszą piłkarzy wrocławian potworem z Loch Ness. W odwecie, Polacy pokazali sektor z naszymi kibicami. Potwór powiedział, że to nie jego interes, przypadkiem się tu zaplątał w tej okolicy i się nie miesza. Na trybunach doping polskich kibiców, piłkarze Dundee pacyfikują Sochę, orząc nim boisko. Socha za trzecim razem stwierdza, że mu trawa nie smakuje.

Na boisku strzela Mila i się mocno "myla". Wchodzi Sobota i na Dundee pada blady strach - czyżby dzisiaj czarna Sobota, w ten czwartek? Sobota zostaje następnym testerem trawy. Ale jemu też nie smakuje. Gramy w kratkę. Ktoś na trybunach twierdzi, że Szkoci przekupili Kalek-mana. Widać, że mu słonko zaszkodziło, Szkot ze skąpstwa jest znany, niemożliwe. Borek twierdzi z telewizora, że Spahić kolejny raz niecelnie podaje do Soboty. Do niedzieli niech sobie podaje, tylko już niech tej piłki nie dotyka! Z taką dokładnością, odbiór piłki możliwy byłby w poniedziałek, koło szesnastej.

Szkoci znowu grają w zbijaka. Kto szybciej zbije Polaka. No i pora na pierwsze powstanie śląskie. Dudek powstał, pobiegł sobie z piłką, ale dalej mu się biegać nie chciało i podał do bramkarza Dundee z 30 metrów. Ten na cześć i chwałę hiszpańskiego sędziego, puszcza piłkę obok siebie z głośnym OLE! Mamy 3:2. Stairway to Heaven - Śląsk, Dundee – Higway to Hell.

Od tej chwili, mamy na boisku piłkę na wysokim poziomie. Wszyscy kopią ją sobie w górę. Oby tak dalej. 89. minuta, Voskamp prawie strzelił bramkę dla Śląska. -Panie trenerze, panie trenerze, a ja już zaczynam ogarniać gdzie jestem po tej wczorajszej szkockiej - wrzeszczy Voskamp. Oczywiście mówimy o pogodzie. "O jak tu ładnie, tylko czemu 44 zawodników biega"? Najazd Szkotów na bramkę Śląska, Kalek-man w ostatniej minucie zrobił co mógł, niestety jakimś cudem nie ma gola. Marian Kalek-men zostaje czarnym bohaterem kreskówek.

Generalnie Śląsk przegrał, ale dzięki grze w kratkę, wygrał. I to w dodatku wygrał sobie
w szkocką kratkę Dundee. Nie powinno to nikogo dziwić. Strategia Lenczyka była przecież nadzwyczaj prosta - "mogli czterej pancerni wygrać wojnę jednym czołgiem? Mogłem i ja wygrać mecz samymi obrońcami. Hmm… prawdziwy szkocki humor. Się pośmialiśmy. Przed Śląskiem stoi już na stacji lokomotywa. Prosto z Bułgarii.

Dundee United - Śląsk Wrocław 3:2 (3:1)
Johnny Russell 2, David Goodwillie 5, Jonathan Daly 44-k. - Rok Elsner 15, Sebastian Dudek 74

Żółte kartki: Paul Dixon, Jonathan Russell, Willo Flood - Marian Kelemen.
Sędzia: Antonio Miguel Mateu Lahoz (Hiszpania). Widzów: 12000.

Dundee United: Dusan Pernis - Keith Watson, Sean Dillon, Gary Kenneth, Paul Dixon - Jonathan Russell (81. Gary Mackay Steven), John Rankin, Scott Severin (79. Danny Swanson), Willo Flood, Jonathan Daly - David Goodwillie.

Śląsk Wrocław: Marian Kelemen - Tadeusz Socha, Piotr Celeban, Dariusz Pietrasiak, Amir Spahic - Sebastian Dudek (88. Mateusz Cetnarski), Dariusz Sztylka, Rok Elsner - Marek Gancarczyk (62. Waldemar Sobota), Sebastian Mila, Piotr Ćwielong (34. Johan Voskamp).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto