"Lego Przygoda" - baw się bez względu na wiek

Początek niczym z Władcy Pierścieni lub Harrego Pottera. Na ekranie pojawia się czarodziej-mędrzec z długą brodą, kopia Gandalfa lub Dumbledora. Dalej akcja przyspiesza i osiąga tempo tornada. Mamy bowiem do czynienia z klockami LEGO - ogranicza nas tylko wyobraźnia.

Elementy fantasy, współczesne miasto, piracki okręt na mrocznym oceanie, dziki zachód - lokacji nie brakuje. Tak jak zestawów klocków - słowem the best of LEGO. Samochód może po chwili stać się paralotnią, czołgiem lub czym tylko zechcesz - decydują o tym Architekci (te ludziki, które mają zdolność projektowania).

Emmet nie jest jednym z nich. To prosty budowlaniec bez zmysłu tworzenia nowych rzeczy. Niezauważalny i nijaki, okazuje się być Wybrańcem. Jedynym, który może ocalić plastikowy świat.

Pościgi, strzelaniny, kraksy, szaleństwa na motocyklu to tylko niektóre elementy wartkiej akcji filmu. Dodatkowo twórcy puszczają oczko do dorosłego widza rozmaitymi żartami, niektóre są na granicy tego, co nadaje się dla dziecięcych uszu.

Gościnnie pojawiają się klockowe ikony świata medialnego. Bohaterowie komiksów Marvela, Gwiezdnych wojen czy plastikowy Shaquille O'Neal.

Wielkim atutem filmu jest jego nieprzewidywalność. Nie można nawet przez chwilę spodziewać się tego, co zaraz pojawi się na ekranie - w świecie LEGO możliwości są nieograniczone. Fakt ten sprawia, że nawet dorosły widz z zaciekawieniem śledzi perypetie klockowych ludzików.

Dodatkowo bajka ma przesłanie dla młodych kinomanów - jesteś wart tyle, na ile w siebie wierzysz. Trochę banalne, prawda. Ale twórcy na tym nie poprzestają. Mają też cenną naukę dla rodziców - jak ważne jest wspieranie wyobraźni dziecka, jak nie zabić w nim ducha zabawy. Każdy bowiem potrzebuje wolności twórczej. A nóż pociecha zostanie architektem...

Oby tylko nie zażyczyła sobie w prezencie WSZYSTKICH zestawów LEGO widzianych w filmie.