Libiąż. Dziewczyny z charakterem!

Ta impreza to ekstremalny bieg z przeszkodami będący sprawdzianem wytrzymałości fizycznej i odporności psychicznej. Na trasie czekały m.in. takie utrudnienia jak błoto, woda, ogień, okopy, zasieki, doły, czy też skośne i pionowe ściany.
Monika Bzibziak, Ilona Kozłowska i Monika Stanek to koleżanki z zajęć Fitness Exellence z Libiąża. Pomysł udziału w takim wydarzeniu zrodził się podczas ubiegłorocznego wspólnego pobytu w górach. Nie tylko na zajęciach fitness, ale także w wolnym czasie budowały formę pozwalającą wystarować w tych zawodach. Impreza składała się z trzech stopni trudności. Dziewczyny zdecydowały się na pokonanie tzw. trasy “classic”, a więc o średnim stopniu trudności, gdzie na dystansie ponad 12 km czekało aż 80 róznego rodzaju przeszkód.
- Czołganie się wąską rurą kanalizacyjną, skakanie przez ogień, ciągniecie dwóch beteonowych klocków po piasku, czolganie się między ściśniętymi rzędami opon, kilka rzędów linek z prądem przez które należało przebiec, czołganie się pod drutem kolczastym, ok. 4 km biegu w wodzie lub błocie po pas – wymienia pokonane przeszkody Monika Bzibziak.
Pominięcie którejkolwiek z przeszkód wiąże się z przymusowym wykonaniem 30 razy ćwiczenia “padnij – powstań”.
- Najgorzej wspominam skok do kontenera napełnionego wodą z lodem, w którym trzeba było jeszcze dwukrotnie zanurzyć głowę. Podczas dalszego biegu, dygocąc z zimna, mówiłam sobie, że już nigdy nie wezmę udziału w takiej imprezie. Po wszystkim zapisałam się na kolejną tego typu impreze we Wrocławiu.
Libiążanki dzielnie pokonały całą trasę za co otrzymały pamiątkowe medale i koszulki. Ucierpały nieco ubrania, ale satysfakcja zrekompensowała wszelkie straty.
- Jak najbardziej polecamy runmaggedony. Oczywiście potrzebna jest kondycja, odwaga, ale przede wszystkim siła. Najważniejsze, że można liczyć na pomoc na trasie – podsumowują dziewczyny z charakterem.