Libiąż. Maciej Kot inspirował młodych sportowców

Gościem, który ściągnął młodych sportowców z terenu gminy Libiąz i kibiców skoków narciarskich był Maciej Kot. W zakończonym niedawno sezonie 25-letni sportowiec osiągnął niewiarygdne wyniki! Indywidualnie znalazł się na 5 miejscu klasyfikacji Pucharu Świata, był czwartym zawodnikiem Turnieju Czterech Skoczni, dwukrotnie w zawodach wygrywał zawody w koreańskim mieście Pyeongchang, gdzie w przyszłym roku odbęda się Zimowe Igrzyska Olimpijskie. Wspólnie z Kamilem Stochem, Piotrem Żyłą i Dawidem Kubackim osiągnął historyczny sukces zdobywając drużynowe mistrzostwo świata i tryumfując w Pucharze Narodów!
Mające otwarty charakter spotkanie, pokazało jak olbrzymią wiedzę mają mieszkańcy gminy Libiąż. Nawet dzieczyny zaskakiwały gościa nietuzinkowymi pytaniami. Najmłodsi pytali Macieja m.in. o najdłuższy skok, o strach podczas lotu, kim byłby gdyby nie skakał, ulubiony klub piłkarski, podziwianych sportowców, najtrudniejszą skocznie narciarską i wiele innych. Skoczek nie migał się od żadnych odpowiedzi. Zapytany przez jedną z dziewczynek zdradził anwet imię swojej dziewczyny!Po rozmowach z mieszkańcami naszej gminy sportowiec chętnie pozował do zdjęć i rozdawał autografy.
Dla młodych piłkarzy Szkoły Piłkarskiej Górnik Libiąż spotkanie z Maciejem Było nie lada przeżyciem. - Kibicuje mu od lat, jest moim ulubionym skoczkiem – przekonywał Bartek Skawiński. Wspólnie z kolegami zdobył autografy na podkoszulkach. - Pytaliśmy naszych mam, czy możemy mieć podpis Macieja Kota na koszulkach i się zgodziłły. Nawet gdyby się nie zgodziły to i tak byśmy go poprosili – mówił Odyseusz Wilga.
- Takie spotkania to miłe doświadczenie. Moim wielkim idolem jest Adam Małysz i jako młody chłopiec ceniłem sobie spotkania z nim. Cieszę się, że teraz ja mogę natchnąć dzieci do uprawiania sportu – komentował Maciej Kot.
- Młodzi sportowcy muszą przede wszystkim w siebie wierzyć, cały czas dążyć do celu i absolutnie nie przejmować się niepowodzeniami. To one kształtują nas sportowców i sprawiają, że jesteśmy coraz lepsi – motywował mistrz świata.