Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Liga Europy. Czy Legia, Ruch i Lech zagrają w kolejnej rundzie?

Dominik Lenart
Dominik Lenart
Trzy polskie zespoły przystąpią w czwartek (26 lipca) do rewanżowych spotkań 2. rundy eliminacji Ligi Europy. Na własnych stadionach Legia Warszawa podejmie Metalurgs Lipawa, a Lech Poznań Chazar Lenkoran. Natomiast na wyjeździe Ruch Chorzów zmierzy się z Metalurgiem Skopje.

Rezultaty osiągnięte w pierwszych meczach kwalifikacyjnych 2. rundy Ligi Europy stawiają polskie zespoły w uprzywilejowanej sytuacji przed pojedynkami rewanżowymi.

Legia Warszawa zmierzy się w czwartek o 20.30 na Pepsi Arenie z łotewskim Metalurgsem. Z pewnością nie napawa optymizem włodarzy warszawskiego klubu marna sprzedaż biletów na ten mecz, która do wtorkowego popołudnia wyniosła zaledwie 7 tys. sztuk. Fakt ten można tłumaczyć niezbyt dobrym wynikiem pierwszego spotkania Legii z Metalurgsiem, zakończonego remisem 2:2 oraz porą wakacyjną. Jest więc spora szansa na to, że pierwszy oficjalny, domowy mecz sezonu 2012/2013 w ramach rozgrywek Ligi Europy skończy się najmniejszą w historii liczbą widzów na nowym stadionie Legii. Dotychczas najbardziej niechlubnym wynikiem była frekwencja 11 435 osób, która miała miejsce 26 października 2011 r. przy okazji meczu Legia - Widzew w Pucharze Polski.

Jan Urban, trener Legii w pierwszym meczu z Metalurgsiem postawił odważnie na Jakuba Koseckiego i Michała Kucharczyka. Natomiast na ławce zasiedli Danijel Ljuboja oraz Marek Saganowski. Manewr ten okazał się strzałem w dziesiątkę, ponieważ obaj zawodnicy wpisali się na listę strzelców. Jednak remis 2:2 już chluby legionistom na pewno nie przynosi. Szkoleniowiec Legii ma bogactwo w ofensywie i doprawdy ciężko odgadnąć, kto wystąpi w pierwszej jedenastce w meczu rewanżowym. Wydaje się jednak, że Legia przystąpi do niego w podobnym składzie do tego sprzed tygodnia.

W zespole wojskowych kilku zawodników jest w dalszym ciągu kontuzjowanych. Na pewno nie wystąpią w jutrzejszym meczu tacy piłkarze jak: Rafał Wolski czy też Dikcson Choto. Treningi rozpoczął już Ivica Vrdoljak, jednak jest bardzo mało prawdopodobne, aby trener Urban desygnował go do gry.

Metalurgs Lipawa w ostatnim czasie notuje znakomitą passę, ponieważ ostatni raz z boiska w roli przegranych schodził w... połowie czerwca. Od tego czasu wygrał cztery mecze i zanotował dwa remisy. Na Pepsi Arenie trener łotewskiej drużyny na pewno nie będzie miał w kadrze Zirnisa, który pauzować będzie za czerwoną kartkę otrzymaną przed tygodniem.

W przypadku awansu warszawskiego zespołu do kolejnej rundy, ich rywalem będzie zwycięzca dwumeczu Szachtior Soligorsk (Białoruś) - SV Ried (Austria).

Dobrą informacją jest fakt, że spotkanie Legii z Metalurgsem będzie można obejrzeć na żywo w kanale Orange Sport. Początek studia od 20, a sam mecz o godz. 20.30.
Drugim polskim zespołem, który zagra przy własnej publiczności, będzie Lech Poznań. Jego rywalem będzie azerski Chazar Lenkoran.

W zespole Lecha do dyspozycji trenera Rumaka przed spotkaniem rewanżowym są prawie wszyscy zawodnicy. Jedynym graczem, który na pewno nie zagra w jutrzejszym spotkaniu jest Szymon Drewniak, który będzie pauzował z powodu dwóch żółtych kartek i w konsekwencji czerwonej, otrzymanej w pierwszym spotkaniu z Azerami. Oprócz tego niepewny występu może być także Łukasz Trałka, który w pierwszym meczu z Chazarem doznał urazu mięśnia czworogłowego.

Wicemistrz Azerbejdżanu Chazar Lenkoran, po remisie 1:1 na własnym stadionie z Lechem Poznań w pierwszym spotkaniu 2. rundy kwalifikacyjnej Ligi Europejskiej wiąże duże nadzieje z rewanżowym pojedynkiem. Mierzył się już z "Kolejorzem" w 2009 roku i przegrał dość łatwo obydwa mecze - 0:1 u siebie oraz 1:4 na wyjeździe. Jednak obecnie jest to znacznie mocniejszy zespół, co potwierdził w meczach 1. rundy el. LE z estońskim Kalju Nomme Tallin, po remisie 2:2 na własnym stadionie i wygranej 2:0 w Estonii.

Wielkim atutem Lecha będzie publiczność, która szturmowała w ostatnich dniach klubowe kasy biletowe i na stadionie w Poznaniu ma się zjawić w imponującej liczbie. "Kibice Lecha wykupili już ponad 17 tys. biletów na czwartkowe spotkanie, a więc o około cztery tysiące więcej niż na dwa dni przed meczem poprzedniej rundy z kazachskim Żetysu Tałdykorgan. Wszystko wskazuje na to, że w czwartek na trybunach przy Bułgarskiej Lecha dopingować będzie jeszcze więcej sympatyków niż podczas pierwszego spotkania tego sezonu" - donosi strona internetowa lechpoznan.pl.

Nie wiadomo jeszcze, czy mecz będzie transmitowany w którejś z polskich stacji TV, ponieważ do tej pory żadna z nich nie zdecydowała się wykupić praw do tego spotkania.

Spotkanie Lech Poznań - Chazar Lenkoran rozpocznie się o godz. 20.
Jeśli "Kolejarzowi" uda się przejść tę rundę to w III zmierzy się ze zwycięzcą pojedynku AIK Sztokholm (Szwecja) / FH Hafnarjordur (Islandia).Trzecim polskim "pucharowiczem" jest zespół Ruchu Chorzów, który stanie w szranki z Metalurgiem Skopje. Mecz został zaplanowany na czwartek na godz. 17 w samej stolicy Macedonii.

Zawodnicy Ruchu do Macedonii wylecieli dzisiaj rano, natomiast w godzinach popołudniowych odbędą trening na stadionie w mieście Kumanovo. Po pierwszym meczu, w którym debiut nowego szkoleniowca "Niebieskich" Tomasza Fornalika wypadł okazale, zawodnicy są optymistycznie nastawieni do spotkania rewanżowego, bowiem 19 lipca podopieczni Fornalika pokonali w Chorzowie Metalurga 3:1 po dwóch efektownych bramkach Piecha i jednej Stawarczyka.

"Za nami dopiero pierwsza połowa tej rywalizacji. Mamy imponującą zaliczkę, ale do meczu musimy podejść bez cienia lekceważenia. Mecz bowiem będzie się odbywał w wysokiej temperaturze, bo obecnie w Skopje jest ponad 40 st. C. Poza tym stadion również nie należy do komfortowych i goście często mają tam problemy. Na szczęście w naszej drużynie nie ma żadnych kontuzji" - podkreśla dyrektor sportowy Ruchu Piotr Mosór, którego wypowiedź cytują sportowefakty.pl.

W przypadku awansu chorzowian do 3. rundy el. Ligi Europy ich rywalem będzie gruziński Metalurgi Rustawi albo czeska Viktoria Pilzno. Prawdopodobnie nie będzie transmisji telewizyjnej z tego meczu, ale do końca potwierdzonych informacji, jeszcze nie ma.

Wszystkie spotkania w ramach III rundy eliminacji Ligi Europy odbędą się 2 i 9 sierpnia, a jej wygrani awansują do fazy play-off (23 i 30 sierpnia), która będzie ostatnią rundą eliminacyjną przed rozgrywkami grupowymi.

Znajdź nas na Google+

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Liga Europy. Czy Legia, Ruch i Lech zagrają w kolejnej rundzie? - Nasze Miasto

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto