Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Liga Światowa 2012. Brazylia gładko pokonała Finlandię 3:0

Piotr Drabik
Piotr Drabik
Bernardo Rezende obserwuje trening swoich zawodników przed meczem z Finlandią
Bernardo Rezende obserwuje trening swoich zawodników przed meczem z Finlandią Piotr Drabik
W drugim spotkaniu, rozpoczynającym katowicki turniej Ligi Światowej aktualni mistrzowie globu - Brazylijczycy dość szybko wygrali z Finami 3:0. Goście z północy nie podołali wyzwaniu, jakim był mecz z tak utytułowaną drużyną.

Fińscy siatkarze prowadzeni przez Daniela Castellaniego, napędzili w poprzedniej kolejce rozgrywek Ligi Światowej stracha m.in. polskiej reprezentacji. Przed konfrontacją z Brazylią (aktualni mistrzowie globu z 2010 r. i liderzy światowego rankingu FIVB), Finowie nie byli stawiani w roli faworytów - ostatecznie polegli w starciu z Canarinhos 3:0 w setach. Na początku pierwszego seta, goście z północy zdołali zdobyć prowadzenie 3:2, ale i rywale szybko pochwycili wiatr w żagle i to oni dyktowali warunki gry. Dzięki atakom Dante Brazylijczycy odskoczyli Finom aż dziesięcioma punktami. Gwoździem do porażki zespołu Daniela Castellaniego był blok Theo - pierwszy set wygrali goście z ameryki łacińskiej do 13.

Kolejna część spotkania zaczęła się od większego zrównoważenia. Gra punkt za punkt trwała aż do stanu 5:5 i podobnie jak w pierwszym secie Canarinhos po przerwie technicznej szybko odskoczyli rywalom. Ricardinho Sidão i spółka z każdym punktem pokazywali swoją przewagę nad rywalami. Finom udało się "wyrwać" zaledwie 14 punktów. W ostatniej partii Thiago Alves zastąpił Dante i przez to gra brazylijskich siatkarzy nabrała jeszcze na jakości i skuteczności. W trzecim secie mimo ofiarności Finów jak na dłoni było widać, że pogodzili się z porażką. Ostatecznie polegli znów do 14, i w całym meczu 3:0 w setach.

- Trenowałem sporo. Bernardo zawsze mówili mi, że jestem dobrym graczem ofensywnym, ale musiałem się wycofać i blokować więcej. Dzięki temu jestem bardziej skupiony i dziś zdało to egzamin - mówił po meczu Sid&#227. Po zwycięskim spotkaniu siatkarze Bernardo Rezende cieszyli się z kolejnych trzech punktów, ale zwracali również uwagę na swoją grę techniczną.
- Nie ma wiele do powiedzenia. Przeciwnik naprawdę świetnie i agresywnie grał. Jesteśmy zmuszeni lepiej grać w kolejnych meczach. Był to krok wstecz po spotkaniach w Kanadzie - podkreślał po przegranej Tuomasa Sammelvuo, kapitan fińskiego teamu. W sobotę on i jego koledzy zmierzą się z biało-czerwonymi a Brazylia podejmie Kanadę.

Brazylia - Finlandia 3:0
(25:13, 25:14, 25:14)

Skład Brazylii: Ricardinho, Wallace, Rodrigão, Sidão, Dante, Murilo, Serginho.

Skład Finlandii: Sinkkonen, Siltala, Hietanen, Oivanen Mi, Oivaven Ma, Lehtonen,, Hyvärinen.

Znajdź nas na Google+

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto