Niedzielny mecz Polaków z reprezentantami Kraju Kwitnącej Wiśni zapowiada się emocjonująco.
Biało-czerwoni muszą bardzo wysoko pokonać swoich rywali, by móc wyprzedzić w tabeli prowadzącą drużynę Serbii i Czarnogóry i bezpośrednio awansować do finału.
Zadowolony trener
Trener Raul Lozano z uznaniem wypowiada się o dotychczasowej postawie swoich podopiecznych. –
Jestem naprawdę zadowolony z tego co już osiągnęliśmy w tegorocznej Lidze Światowej. Gdyby ktoś mi powiedział przed rozgrywkami, że do ostatniego meczu będziemy walczyć o awans do finału, a decydować będą o tym małe punkty, to podskoczyłbym z radości tak wysoko jak Mariusz Wlazły
– powiedział po sobotnim zwycięstwie Polaków. Jeśli ambitny plan odrobienia 36 punktów nie powiedzie się, pozostaje liczyć na przychylność Międzynarodowej Federacji Siatkarskiej (FIVB).
Zagadkowe kryteria przyznawania dzikiej karty
W finale LŚ, oprócz gospodarzy turnieju - reprezentacji Rosji - zagrają także zwycięzcy czterech grup eliminacyjnych. Ostatnią drużynę wybierze Międzynarodowa Federacja Siatkarska (FIVB), kierując się sobie tylko znanymi kryteriami. Na korzyść podopiecznych Lozano przemawia ogromne zainteresowanie siatkówką w Polsce, ale bezpośredni awans zaoszczędziłby zawodnikom i ich kibicom mnóstwa niepewności. Decyzja FIVB
odnośnie przydzielenia dzikiej karty, zostanie ogłoszona w poniedziałek.
Wszystko w rękach FIVB
Organizatorzy finału LŚ sugerowali władzom FIVB
by przyznali dziką kartę któremuś z krajów azjatyckich. Zaproszenie do turnieju Japonii lub Chin umożliwiłoby tym reprezentacjom lepsze przygotowanie do mistrzostw świata i igrzysk olimpijskich, które odbędą się na ich terenie.
Komu kartę komu?
Ostateczny wybór należy jednak do FIVB
Przewodniczący Federacji Ruben Acosta utrzymuje, że decyzja zostanie podjęta na podstawie porównania osiągnięć zespołów, biorących udział w fazie grupowej oraz popularności siatkówki w poszczególnych krajach. Tymczasem włoska strona internetowa volleyball.it poinformowała, że zaproszenie otrzyma reprezentacja Italii
Dowodem na to ma być brak w składzie sędziów pracujących podczas moskiewskiego finału FIVB włoskiego arbitra. Zgodnie z regulaminem nie można powołać sędziego z krajów, których reprezentacje biorą udział w turnieju.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?