Ligue 1. Jeleń skuteczny i zwycięski. Lyon odjeżdża rywalom

Mecz Auxerre - Le Havre to popis jednego aktora. Znakomity występ w barwach ekipy ze Stade Abbe Deschamps zaliczył reprezentant Danii Thomas Kahlenberg. Środkowy pomocnik kadry Mortena Olsena zaliczył dwie asysty, a na koniec sam pogrążył w rozpaczy futbolistów z Normandii. Najpierw dośrodkowanie Kahlenberga z rzutu rożnego wylądowało wprost na głowie Adamy Coulibaliego, a w 49. minucie na 2:0 podwyższył Ireneusz Jeleń, wykorzystując prostopadłe podanie od Duńczyka. Było to trzecie trafienie polskiego napastnika w bieżących rozgrywkach. W końcówce wynik meczu ustalił Thomas Kahlenberg, dobijając z bliska własny strzał, obroniony wcześniej przez Christophera Revaulta. Dla Auxerre było to trzecie zwycięstwo w sezonie, podczas gdy drużyna z Hawru do tej pory uzyskała zaledwie 4 punkty. Dariusz Dudka spędził na boisku 8 minut, a Jelenia zmienił na kwadrans przed końcem Daniel Niculae.

Na Stade Gerland przyjechał zawsze groźny zespół Nancy, który ostatnie zwycięstwo odniósł jednak prawie miesiąc temu. Mistrzowie Francji mieli inne problemy. W wyjściowej jedenastce zabrakło Govou (pauzował za kartki) i Juninho, który miał problemy z pachwiną. Brazylijczyka świetnie zastąpił jednak piłkarz francuskiej młodzieżówki - Anthony Mounier, który zaliczył dwie asysty. Komplet widzów na stadionie bardziej niż mecz zaniepokoiła mimo wszystko sytuacja z 58. minuty, kiedy z boiska musiał zejść gwiazdor Lyonu, Karim Benzema. Najlepszy strzelec Ligue 1 opuścił plac gry ze stłuczoną kostką i nie wiadomo czy wystąpi w meczu Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium. Wcześniej snajper Olympique'u zdołał jeszcze trafić szósty raz w sezonie, wykańczając w 31. minucie składny kontratak drużyny przeprowadzony przez całe boisko. Pięć minut później drugą bramkę strzelił Brazylijczyk Fred, ale na odpowiedź gości nie trzeba było długo czekać. Zaledwie 60 sekund po wznowieniu gry, drogę do siatki Llorisa znalazł Pascal Berenguer. W drugiej połowie gospodarze utrzymali wynik i przedłużyli świetną passę na początku sezonu, zwyciężając po raz szósty w siedmiu spotkaniach.

W pozostałych pojedynkach siódmej serii spotkań francuskiej ekstraklasy było równie ciekawie. Drużyna Caen gładko poradziła sobie z FC Nantes, które pomimo zeszłotygodniowej wygranej z Valenciennes, nie miało żadnych argumentów sportowych. Kibice Kanarków żądają dymisji prezesa Waldemara Kity, natomiast fani Caen są w o niebo lepszych nastrojach, po tym jak ich drużyna awansowała na 5. miejsce w ligowej tabeli. Stratę punktów ponownie zanotowali piłkarze Olympique Marsylia i Paris Saint-Germain. Ci pierwsi wywieźli jedynie punkt ze stadionu Le Mans i do lidera tracą już 6 "oczek", natomiast paryżanie niespodziewanie ulegli na własnym boisku rewelacyjnemu beniaminkowi z Grenoble. Potknięcie marsylczyków wykorzystali piłkarze Tuluzy, którzy dzięki bramce Gignaca z 93. minuty pokonali na wyjeździe Valenciennes i awansowali na drugie miejsce w lidze. W innych meczach komplet punktów zdobyły ekipy Stade Rennes i OSC Lille, a w spotkaniach Sochaux – Lorient i Bordeaux – Saint-Etienne padły wyniki remisowe.

Wyniki 7. kolejki Ligue 1:

Auxerre – Le Havre 3:0
Caen – Nantes 3:0
Le Mans – Marsylia 1:1
Lyon – Nancy 2:1
Rennes – Nice 1:0
Sochaux – Lorient 1:1
PSG – Grenoble 0:1
Monaco – Lille 0:2
Valenciennes – Toulouse 0:1
Bordeaux – Saint-Etienne 1:1

Czołówka tabeli po siedmiu kolejkach:
1. Lyon 19 12-3
2. Tuluza 14 7-6
3. Marsylia 13 13-7
4. Grenoble 13 6-5
5. Caen 11 11-6
W tabeli kolejno: punkty, bramki strzelone - stracone

Strzelcy:
6 – Benzema (Lyon)
4 – Remy (Nice), Helstad (Le Mans), Erding (Sochaux), Gignac (Toulouse), Cavenaghi (Bordeaux)
3 – Maiga (Le Mans), Nimani (Monaco), Kone (Marsylia), Bastos (Lille), Quercia, Jeleń (obaj Auxerre), Akrour (Grenoble), Nivet (Caen)

Następna kolejka (4-5 października):
Grenoble – Nantes
Le Havre – Le Mans
Lorient – Bordeaux
Marsylia – Caen
Nice – Sochaux
Toulouse – Auxerre
Lille – Valenciennes
Rennes – Lyon
Saint-Etienne – Monaco
Nancy – PSG