Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Listy" Maryszona - portret żony Henryka Sienkiewicza [Recenzja]

Adrianna Adamek-Świechowska
Adrianna Adamek-Świechowska
Maria z Szetkiewiczów Sienkiewiczowa, Listy, opracowała i przypisami opatrzyła Barbara Szargot, Naukowe Wydawnictwo Piotrkowskie, Piotrków Trybunalski 2012
Maria z Szetkiewiczów Sienkiewiczowa, Listy, opracowała i przypisami opatrzyła Barbara Szargot, Naukowe Wydawnictwo Piotrkowskie, Piotrków Trybunalski 2012 Okładka książki
Na rynku wydawniczym po raz pierwszy ukazała się zachowana epistolografia pierwszej żony Henryka Sienkiewicza, Marii z Szetkiewiczów - cenny dokument epoki. Zyskuje dzięki temu wydawnictwu obraz rodzinnego kręgu wybitnego pisarza.

Osobom zaznajomionym z biografią Henryka Sienkiewicza nie trzeba przedstawiać Marii Szetkiewiczówny. Życie rodzinne autora Trylogii, niejednokrotnie penetrowane przez jego biografów, na ogół przedstawia się jako temat znany. Dzieje jego intymnych przeżyć spopularyzowała wielokrotnie wznawiana opowieść Barbary Wachowicz Marie jego życia. Niewiele brakowało, by powstał również serial telewizyjny według scenariusza autorki. Był on gotowy, zabrakło jedynie funduszy na to ambitne przedsięwzięcie. Pisarce i badaczce dziejów serca wybitnych Polaków zdarzało się jednak niejednokrotnie snuć gawędy podczas spotkań autorskich na żywo oraz w audycjach radiowych na temat projektowanych scen filmowych. O jednej z nich można było usłyszeć na antenie polskiego radia w 1986 roku.

Rzecz rozgrywać się miała w Meranie, w jednym z wielu uzdrowisk, w jakim Henryk Sienkiewicz towarzyszył chorej na gruźlicę żonie, Marii z Szetkiewiczów w wędrówce w poszukiwaniu „coraz cieplejszego kraju”. Za oknem widać słońcem opromienioną roślinność, jest jasno i sucho, wiatru ani śladu. Henryk siedzi przy łożu umierającej żony, którą się opiekuje niczym najtroskliwsza pielęgniarka i pisze na hotelowym stoliku: „Śnieg migotał, jakby kto nań iskry sypał…”. Wyłania się obraz radosnej sanny Oleńki Billewiczówny i Andrzeja Kmicica wśród donośnego, znamionującego nieszczęście krakania gromady ptactwa w bezlistnych przydrożnych drzewach. Kulig wiedzie nieświadomych zakochanych ku rozłące. Niebawem piętrzyć się będą przeszkody na drodze ich szczęścia.

Niezrealizowana do tej pory scena filmowa doskonale odzwierciedla okoliczności powstawania arcydzieła Sienkiewiczowskiego. Autor Potopu, uwikłany w pisarskie zobowiązania, wynikające z drukowania odcinków „spod pióra” w ciągłej świadomości „następowania na pięty” przez redakcje czasopism, tworzył u boku żony i w obliczu zagrożenia jej straty, następnie zaś w atmosferze świeżego cierpienia po jej śmierci. Żona patronowała jego wysiłkom artystycznym, była inspiratorką cyklu powieści historycznych, pierwszą czytelniczką i konsultantką kart Ogniem i mieczem i Potopu. Małżeństwo z Marynią, zawarte 18 sierpnia (6 sierpnia wg starego stylu) 1881 roku, otwierało nowy i pracowity okres w życiu Henryka, co oznaczało nagły zwrot w jego twórczości.

Wejrzeniem w ten ważny i niezwykły dla pisarza etap życia, z którego doświadczenia wywarły piętno na jego całą późniejszą twórczość, są nieliczne dokumenty. Część z nich, jak listy Henryka do Maryni, zwanej w kręgu rodzinnym Maryszonem, określane mianem poezji niezrównanej, zostały utracone w czasie Powstania Warszawskiego. Ocalały jednak listy samej Marii, zarówno z okresu przedmałżeńskiego, jak i z czasu zaledwie czterech lat trwania ich związku. Zespół tych listów pisanych w latach 1880 – 1885 długo oczekiwał na publikację. Po przeszło stu dwudziestu latach od czasu ich powstawania pojawiają się drukiem w sumiennym opracowaniu Barbary Szargot. Twarda oprawa wydania z kolorowymi ilustracjami tworzy z publikacji rodzaj trwałego pomnika, na jaki z pewnością Maria z Szetkiewiczów Sienkiewiczowa zasłużyła.

Podstawą edycji listów, wydanych dzięki Naukowemu Wydawnictwu Piotrkowskiemu, są rękopisy listów Marii zestawione z ich kopiami maszynowymi sporządzonymi przez Edwarda Walerego i Józefę Janczewskich. Głównymi adresatami listów Maryszona są rodzice, Wanda i Kazimierz Szetkiewiczowie. W zespole korespondencji zachowało się też kilka pism do siostry Jadwigi Janczewskiej, przyjaciela Stanisława Witkiewicza oraz trzy listy do męża. Wszystkie pisane są z wyjazdów kuracyjnych Marii, a więc z rozsianych w Europie uzdrowisk, jak Steinerhof, Fürstenhof, Meran, Genua, San Remo, Mentona, Marsylia, Arcachon, Reichenhall, Falkenstein. Cennym dopełnieniem tej korespondencji są aneksy, w których pomieszczone zostały wybrane listy przyjaciółki i towarzyszki kuracji, Marii Sobotkiewiczówny oraz rodziców, Wandy i Kazimierza Szetkiewiczów.

Henryk Sienkiewicz zaliczał Marynię do „najszlachetniejszych i najsympatyczniejszych duchów w świecie”. Charakterystyka ta znajduje potwierdzenie w jej epistolografii. Został w niej zachowany obraz szczęścia familijnego, na które składają się wszelkie cnoty, decydujące o harmonijnym pożyciu. Listy Marii oddają atmosferę, jaką cechowało życie rodzinne Sienkiewiczów. Jest to godny podziwu obraz miłości, zmagającej się z licznymi zmartwieniami. Walka z chorobą, długotrwała rozłąka z maleńkimi dziećmi i rodzicami, tęsknota także za ojczystym krajem, ciągła tułaczka w poszukiwaniu właściwych środków i warunków uzdrawiających wymagały niesamowitego hartu, by nie zakłócić poczucia radości życia. Listy dowodzą pogody ducha i umiejętności zdobycia się na dystans wobec własnej słabości i cierpienia. Przedstawiają zarazem ludzką twarz autora Trylogii.

Zdumiewa czytelnika w listach subtelnie humorystyczny nastrój, łagodzący wewnętrzny niepokój, tak własny, jak i adresatów. Żartobliwość tonu jest świadectwem nieprzeciętnej inteligencji, która ujawnia się również w spostrzeżeniach, refleksjach, odczuciach, zachowaniach, marzeniach autorki listów. Śmiała, zdecydowana, ambitna, zdyscyplinowana, samodzielna dziewczyna przejawiała uzdolnienia naukowe i literackie. Zainteresowana naukami przyrodniczymi zamierzała studiować chemię, współpracowała z mężem przy redakcji „Słowa”, pisała artykuły publicystyczne, sygnowane literą M. Mimo słabego zdrowia, zaogniającej się gruźlicy usiłowała spełniać swoje zobowiązania, także macierzyńskie. Obdarzywszy Henryka dwojgiem dzieci, Henrykiem i Jadwigą, troszczyła się o mądre ich wychowanie.

Książka zawierająca listy Marii z Szetkiewiczów Sienkiewiczowej i jej najbliższych w istotny sposób wzbogaca obraz dziejów osobistego doświadczenia rodzinnego Henryka Sienkiewicza. Ma jednak dodatkowe walory. Jest interesującą opowieścią o niezwykłej osobie, nieprzeciętnej kobiecie, która przełamywała konwencje dziewiętnastowiecznej rzeczywistości tak charakterem, jak i zamierzeniami. Portret ten urzeka i budzi uznanie. Przekonuje, że uczynienie z Marii patronki funduszu stypendialnego ustanowionego przez jej męża ma ogromne uzasadnienie. Zespół korespondencji ma również niewątpliwą wartość poznawczą dla osób zainteresowanych obyczajowością i realiami życia w epoce zwanej piękną.

Książkę zamawiać można w w Naukowym Wydawnictwie Piotrkowskim pod adresami e-mail:
księ[email protected]
[email protected]
telefon: (44)7327046

Maria z Szetkiewiczów Sienkiewiczowa, Listy, opracowała i przypisami opatrzyła Barbara Szargot, Naukowe Wydawnictwo Piotrkowskie, Piotrków Trybunalski 2012, s. 252.

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto