O problemach łódzkiego Kina Cytryna na łamach serwisu Wiadomości24.pl pisałem tuż przed zakończeniem wakacji, w sierpniu tego roku. Firma CFI, właściciel budynku przy ulicy Zachodniej 81/83 mimo pertraktacji z Kaktoosem nie chciała zgodzić się na obniżenie opłat. Cytrynie od 1 października groziło zniknięcie z kulturalnej mapy Łodzi. Szansą na przetrwanie miał być budynek dawnego kina "Tatry" przy ulicy Sienkiewicza 40, ale przetarg na jego wynajęcie długo się nie rozpoczynał.
Z pomocą przyszedł Uniwersytet Łódzki. 30 września tego roku rektor Uniwersytetu Łódzkiego prof. Włodzimierz Nykiel, Wojciech Augustyniak oraz Alan Siedlecki podpisali list intencyjny w sprawie powołania Centrum Sztuki Uniwersytetu Łódzkiego. W ostatni dzień października nowe-stare Kino Cytryna rozpoczęło ponownie swoją kulturalną działalność.
A rozpoczęło dość nietypowo, bo filmowym wieczorem Halloween. - Coś, co wydawało się niemożliwe, teraz stało się możliwe - powiedział podczas uroczystego otwarcia dr Rafał Majda, kanclerz Uniwersytetu Łódzkiego.
Po krótkich przemówieniach, kilka minut po 20 rozpoczęła się projekcja filmu "Gabinet doktora Caligari", do którego muzykę na żywo wykonywał rockowy zespół "The Washing Machine". Po 22 wyświetlono horror "Teksańska Masakra Piłą Mechaniczną", a po 24 "Deadgirl" w reżyserii Gadi Harel i Marcela Sarmiento. Imprezie towarzyszy wystawa plakatów "Kino Grozy" przygotowana przez Muzeum Kinematografii.
Od poniedziałku kino rozpoczyna codzienną pracę i pokazywanie filmów z bieżącego repertuaru. A w nim między innymi: "Przerwane objęcia", "Enen" i do "Cztery razy sztuka".
- Posłuchaj: 01:03. Wojciech Augustyniak, współwłaściciel Kina Cytryna opowiada o nowej siedzibie i planach na przyszłość.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?